Bayern też dołoży cegiełkę do rozbioru Ajaksu
Zwykle jest tak, że drużyna niespodziewanie odnosząca duży sukces, którym w przypadku Ajaxu jest dojście do półfinału Ligi Mistrzów, jest wkrótce potem rozsprzedawana. Podobnie było z AS Monaco swego czasu i niestety "Die Joden" raczej tego nie unikną. Już z drużyną pożegnało się dwóch niezwykle istotnych piłkarzy, a zaraz może zrobić to trzeci, gdyż Bayern Monachium bardzo poważnie się na niego zasadził.
O kim mowa? Znów o Hakimie Ziyechu. Nie bez powodu od takiego słowa zacząłem poprzednie zdanie, ponieważ temat transferu Marokańczyka już był grany. Brakowało jednak konkretów i zdecydowania obydwu stron, więc sprawa ucichła. Według "Algemeen Dagblad" znów się rozogniła i tym razem Bawarczycy mają dołożyć wszelkich starań, by wzmocnić się tym zawodnikiem. Co ciekawe, głównym powodem wznowienia zainteresowania ma być niedoszły transfer Leroya Sane, który prawdopodobnie legł w gruzach wraz z jego zdrowiem. Niemiec doznał poważnie wyglądającej kontuzji w spotkaniu o Tarczę Wspólnoty i będzie przez jakiś czas pauzował, choć nie wiadomo jak długo.
Problem w tym, że Sane i Ziyech to zawodnicy o zdecydowanie innej charakterystyce. Bayern potrzebuje szybkiego, zwinnego skrzydłowego, który niejednego obrońcę wkręci w ziemię, czyli dokładnie takiego, jak wyżej wymieniony Niemiec. Marokańczyk też umie dryblować, ale to jednak bardziej typowa dziesiątka, zawodnik kreujący akcje za plecami napastnika. Stamtąd już ma kto dogrywać Robertowi Lewandowskiemu piłki a z lewej flanki nie bardzo. A jeśli dodatkowo kontuzjowany będzie Coman, to będzie musiał już tam grać chyba sam Niko Kovac, więc lepiej niech przemyśli, kogo chce kupować.
— Schnischna1992 (@schnischna1992) August 6, 2019