Perisić widziany w Monachium
Niby formalnego potwierdzenia jeszcze nie ma, ale nieformalnie nie ma już szans na pomyłkę. Ivan Perisić był widziany w Monachium, a transfer do Bayernu jest już o krok.
Znamy doskonale historię sagi transferowej z Leroyem Sane w roli głównej, która z powodu kontuzji więzadeł nie znalazła ostatecznie swojego happy endu. Bawarczycy zostali przy stole sami z pustymi rękoma, dlatego musieli zacząć zbierać okruchy, żeby chociaż w minimalnym stopniu zaspokoić zakupowy głód. W weekend media zgodnie wystrzeliły z doniesieniami dotyczącymi transferu Perisicia i trzeba im przyznać, że zrobiły to niezwykle trafnie.
"Bild" złapał chorwackiego skrzydłowego w Monachium i nawet zdołał zrobić miniwywiad, z którego uzyskali jedną wypowiedź 30-letniego zawodnika jeszcze Interu Mediolan.
Tak, dzisiaj rano przeszedłem testy medyczne. Postaram się dać z siebie wszystko.
Kluby jeszcze nic oficjalnie nie potwierdziły, ale słowa samego piłkarza chyba wystarczą jako dowód transferu, prawda? Detale mniej więcej znamy - 5 mln euro za roczne wypożyczenie i 20 mln euro za potencjalną możliwość wykupu za rok, czyli naprawdę niezły deal. Widać co prawda, że jest to dla Bayernu opcja typowo awaryjna, ale jeśli nie ma się, co się lubi, to się lubi, co się ma.
Ivan Perišić has already arrived in Munich and underwent his medical this morning. He spoke briefly to Bild: "Yeah, I just had the medical checkup. I'll do my best" [Bild] pic.twitter.com/UkBDcDOJ5H
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) August 12, 2019