OFICJALNIE: Perisić znów zagra z Lewandowskim
Ivan Perisić oficjalnie został nowym zawodnikiem Bayernu Monachium. Doświadczony Chorwat trafił do zespołu mistrza Niemiec na zasadzie rocznego wypożyczenia z opcją wykupu.
Ivan Perisić po czterech latach gry we Włoszech wraca do Bundesligi. Nowym klubem 30-latka został Bayern Monachium, który po odejściu Arjena Robbena oraz Francka Ribery'ego poszukiwał alternatyw na skrzydła. Ostatecznie padło na reprezentanta Chorwacji, dla którego gra w zespole mistrza Niemiec będzie już drugim podejściem do najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech. Po raz pierwszy trafił tu w 2011 roku, kiedy to zamienił belgijskie FC Brugge na Borussię. W Dortumundzie występował między innymi u boku Roberta Lewandowskiego, z którym znów będzie miał okazję współpracować. Przed transferem do Włoch zahaczył jeszcze od Wolfsburg, w którym spędził dwa lata, a następnie trafił do Interu. W barwach mediolańskiego klubu rozegrał 163 spotkania, w których zdobył 40 bramek oraz zanotował 37 asyst.
Ivan pomoże nam dzięki swojemu wieloletniemu doświadczeniu, na najwyższym szczeblu międzynarodowym. Jest dobry technicznie i elastyczny w ofensywie. Jestem pewien, że Ivan szybko się zintegruje, ponieważ dobrze zna Bundesligę i naszego trenera Niko Kovaca. - powiedział po podpisaniu umowy dyrektor sportowy klubu, Hasan Salihamidzić.
Zachwytu nie ukrywał również sam zawodnik:
Bardzo się cieszę z powrotu do Niemiec. Bayern jest jednym z największych klubów w Europie. Chcemy triumfować nie tylko w Bundeslidze i Pucharze DFB, ale także w Lidze Mistrzów - dodał Perisić.
Der #FCBayern hat den kroatischen Nationalspieler Ivan Perišić verpflichtet. Der Vize-Weltmeister wechselt mit sofortiger Wirkung auf Leihbasis von Inter Mailand nach München. #ServusIvan
— FC Bayern München (@FCBayern) August 13, 2019
Zur Presseerklärung: https://t.co/DCCe7fwXmN pic.twitter.com/LCjUSZboGN
Transfer Perisicia do Bawarii nie obył się jednak bez krytyki z różnych stron. Kibice Bayernu żądali czegoś znacznie więcej. Mówiło się o Leroyu Sane, który miał być pierwszoplanową postacią mistrza Niemiec, lecz skończyło się "tylko" na Ivanie Perisiciu. Głos w tej sprawie zabrał trener klubu, Nico Kovac, który twierdzi jasno - w taki sposób nie można traktować zawodników. "Ta debata jest zasadniczo nie na miejscu. Czasami gracze nie są dobrze traktowani, ponieważ są z drugiej lub trzeciej kategorii. Myślę, że nie jest to miłe. Każdy gracz zasługuje na szacunek”. Teraz zawodnika czekają ważne tygodnie i ten musi dać z siebie jak najwięcej, aby zacząć być postrzeganym jako wzmocnienie, a nie tylko dodatek.