Klub Bundesligi zwalnia trenera
Z bólem serca, ale jednak działacze FC Köln podjęli przewidywaną od jakiegoś czasu decyzję. Dzisiaj ogłoszono, że Peter Stöger nie jest już trenerem ekipy Kozłów.
Teoretycznie czarę goryczy przelał wczorajszy mecz wyjazdowy z Schalke. Köln zremisowało w Gelsenkirchen 2:2, co przy takiej dyspozycji obydwu drużyn kibice gości braliby przed starciem w ciemno, bez pytania. W tym sezonie drużyna prowadzona przez Domenico Tedesco prezentuje się rewelacyjnie i na własnym stadionie przegrała tylko z Bayernem Monachium. O zwolnieniu Austriaka zadecydowano już jednak wcześniej, ale nie chciano dekoncentrować się przed spotkaniem, co okazało się słusznym wyborem, bo w ich sytuacji, gdy zajmuje się ostatnie miejsce w tabeli i nie odniosło żadnego ligowego zwycięstwa, każdy punkt jest cenny. Co powiedział prezydent Werner Spinner?
Naszym obowiązkiem jest robić wszystko, aby utrzymać się w lidze. Mieliśmy nadzieję, że uda się to zrobić z Peterem, jego sztabem i jego drużyną. Pomimo pozytywnego rezultatu z Schalke niestety nie mamy dłużej takiego przekonania. Dlatego w obecnej sytuacji ważne jest, żeby wnieść impuls na stanowisko głównego szkoleniowca, mimo że jest to dla nas trudna i ciężka decyzja.
Zawsze gada się o tym, że zwolnienie trenera to trudna decyzja, ale w przypadku FC Köln faktycznie tak było. Stöger to człowiek, który objął klub po spadku do 2. Bundesligi w 2013 roku. Na niższym szczeblu przebudował drużynę i po roku banicji powrócił do elity. Tam stopniowo umacniał pozycję Kozłów, piął się w górę, zajmując najpierw 12., potem 9., aż w końcu 5. miejsce w tabeli, które dało Kolonii upragniony powrót do europejskich pucharów po 25 latach. Jednak latem Jörg Schmadtke, dyrektor sportowy, który przyszedł do klubu razem ze Stögerem, popełnił wiele błędów transferowych, źle zainwestował pieniądze uzyskane za wysokie miejsce w tabeli, a przede wszystkim uzyskane ze sprzedaży Anthony'ego Modeste'a do Chin. Przepłacał i kupował nieodpowiednich piłkarzy, dlatego kadra FC Köln wyglądała przed sezonem dość biednie, a już na pewno za wąsko. Został zwolniony pod koniec października. Przyszła Liga Europy, przyszedł kryzys i Peter Stöger nie był w stanie go zażegnać, przez co władze musiały się z nim pożegnać.
Do końca rundy pierwszym trenerem zespołu będzie szkoleniowiec z U19 Stefan Ruthenbeck, a pomagać mu będą: Kevin McKenna, Markus Daun i obecny trener bramkarzy Alexander Bade. Czekać ich będą trzy mecze, podczas których będą mieli za zadanie uciągnąć tyle, ile się da i spróbować podreperować sytuację na ostatnim miejscu w tabeli. Już za tydzień do Kolonii przyjedzie niepotrafiący grać na wyjazdach, zajmujący miejsce barażowe Freiburg, potem udadzą się na wyjazd do... Monachium, a tuż przed Świętami przyjmą u siebie Wolfsburg.
Co mówił trener Stöger?
W piątek było dla nas jasne, że mecz z Schalke będzie naszym ostatnim. Zdecydowaliśmy się, żeby poczekać do niedzieli z ogłoszeniem tego, żeby w pełni skoncentrować się na spotkaniu. Jest w najlepszym interesie klubu, a przede wszystkim drużyny to, że decyzja została podjęta, a przejrzystość przywrócona. Do graczy, pracowników klubu, kibiców i miasta Kolonia: pozostaniecie w sercach Manniego Schmida (asystent - red.) i moim, będziemy trzymać kciuki za to, żeby mój następca utrzymał FC Köln w Bundeslidze.
Następny Bosz?