Tuchel wciąż jest opcją w Monachium
Aż trudno teraz pomyśleć, że kiedyś całkiem spora grupa kibiców Bayernu narzekała na Pepa Guardiolę. W porównaniu z tym, co teraz dzieje się wokół Niko Kovaca, wtedy to był mały pikuś... Chorwat nie ma pełnego zaufania wszystkich ludzi w Monachium, dlatego też w Bawarii ciągle mają na uwadze Thomasa Tuchela.
Francuski "L'Equipe" podał dość odważne info dotyczące tego, że Bayern jest w kontakcie ze szkoleniowcem PSG. Kontrakt Tuchela z paryskim gigantem wygasa w 2021 roku i monachijczycy mają śledzić to, jak potoczą się jego losy. Podobne zapędy ma także Manchester United, ale z nimi to wiadomo - można napisać cokolwiek, bo i tak nie wiadomo, kiedy na Zachodzie piszą o nich prawdę. Wracając do Bayernu... Tuchel był już poważnym kandydatem na objęcie posady w Bawarii, gdy poszukiwano tam kogoś, kto w zeszłym roku miał objąć zespół, przebudować go i poprowadzić do wielkich sukcesów. Włodarze jednak zwlekali z zatrudnieniem go, więc były szkoleniowiec Borussii Dortmund olał monachijczyków i trafił do Francji.
Christian Falk ze "Sport Bilda", najlepsze źródło dotyczące Bayernu, nieco poprawiło doniesienia "L'Equipe". Napisał, że nikt nie jest w żadnym kontakcie (przynajmniej w Monachium, bo kto wie, co tam się w Manchesterze dzieje...), ale jedna rzecz jest prawdą - Bayern wciąż ma Tuchela na oku. Ale tylko tyle. Bayern nie wyklucza, że kiedyś, w przyszłości dalszej lub bliższej, zainteresuje się 46-latkiem, ale na razie nie ma się czym emocjonować. Kovac jest i ma się całkiem nieźle.