Guardiola kandydatem dla Bayernu
Dwie wygrane Hansiego Flicka - w tym przede wszystkim rozbicie 4:0 Borussii Dortmund - dały w Monachium dużo spokoju. Choć Bayern oczywiście nadal szuka szkoleniowca, który miałby przejąć drużynę na stałe, to ten tymczasowy spisuje się na razie bardzo dobrze i daje szefostwu czas na działanie. A władze Bayernu mogą podziałać w rejonach błękitnego Manchesteru.
Tak, dobrze czytacie. Pep Guardiola jest opcją dla Bayernu! Różne rzeczy o jego pracy w Bawarii były mówione, ale gdy Katalończyk w końcu opuścił monachijskie szeregi, wypełnienie luki po nim okazało się bardzo trudne do zrobienia. Carlo Ancelotti nie wypalił, podobnie zresztą jak Niko Kovac. Jedynie Jupp Heynckes robił świetną robotę, z tym że on przyszedł tylko na chwilę z jego chill outowej emerytury. Okazało się, że jednak Guardiola nie był taki zły i wielu zaczęło tęsknić na trenerem, który zrobił z Manchesteru City prawdziwą maszynę.
Ktoś może zastanawiać się nad szansami Bayernu na ściągnięcie łysego. Cóż, nie jest to opcja zbyt prawdopodobna, ale nie jest także niemożliwa. Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że taki temat będzie tematem totalnie z czapy, ale teraz to zaczyna nabierać jakiegoś sensu. Guardiola sam parę lat temu powiedział, że kiedyś do Niemiec wróci. Oprócz tego ma z monachijskimi władzami bardzo dobre relacje i nadal pozostaje z nimi w kontakcie. Jego rodzina z kolei nie najlepiej czuje się na Wyspach i chciałaby wrócić najlepiej do Hiszpanii, z tym że... Bawaria też nie jest dla niej złą opcją. Poprzez mocne zainteresowanie Leroyem Same Bayern pokazał, że jest w stanie wydawać dużo większe kwoty transferowe niż jeszcze parę lat temu, co też powinno przypaść do gustu szastającemu forsom Guardioli.
Czy jednak szkoleniowiec opuści City? Jak mówię, nie tak dawno byłaby to opcja zupełnie niemożliwa, ale teraz humory w szejkowskim Manchesterze nie są już takie pozytywne i władze są w stanie wyobrazić sobie rozstanie z Katalończykiem. 48-latek zawsze z resztą mówił, że trzy lata pracy w klubie to optymalny czas, a teraz leci mu już czwarty sezon jako "Obywatel". W lidze City jest daleko za Liverpoolem, a europejskie ambicje związane z Ligą Mistrzów są rok w rok niezaspokajane. Bayern Guardiolą nie pogardzi.
Oczywiście na razie sprawa daleka jest od rozwiązania, a wszystko będzie wiadomo bliżej końca sezonu. Oprócz Pepa Bawarczycy zerkają także na Erika ten Haga z Ajaxu, który będzie dostępny po zakończeniu rozgrywek, oraz na Thomasa Tuchela, który nie wiadomo, czy będzie do wyjęcia z PSG - podobnie ma się temat Guardioli. Tak czy siak wszystkie te potencjalne rozwiązania sprowadzają się do jednego wspólnego punktu - do czerwca. Oznacza to, że na ten moment najprawdopodobniejszą opcją jest Hans-Dieter Flick kończący sezon w roli trenera tymczasowego Bayernu. I fajnie.