Footrollowa JEDENASTKA MIESIĄCA - Bundesliga

Daliśmy na spokojnie dograć Niemcom listopad i kolejkę, która zahaczyła lekko o grudzień. Oznacza to, że nadszedł czas, żeby przedstawić zbiór największych kozaków, którzy w jedenastym miesiącu 2019 roku rozwalili w proch bundesligowe boiska. Co ciekawe... w grupce tej nie ma Roberta Lewandowskiego!

Przypomnę tylko, że w grę wchodziły tutaj kolejki 10-13.

Rafał GIKIEWICZ, Union Berlin - polski bramkarz może nie jest najbardziej spektakularnym golkiperem Bundesligi i nie mówi się o nim tyle, co o Yannie Sommerze, Peterze Gulacsim czy chociażby Manuelu Neuerze, ale to właśnie on ma największą liczbę obronionych strzałów. W listopadzie grał bardzo równo, a w wielu sytuacjach ratował Union, który w tym miesiącu wygrał aż 3 z 4 meczów!

Ozan KABAK, Schalke - w lekką załamkę popadli kibice Schalke, gdy okazało się, że na dłużej wypadł im z gry Salif Sane. Ni z tego, ni z owego do gry wskoczył wtedy Ozan Kabak, po którym wiele się spodziewano, a niewiele dawał. No... czas przeszły jest tutaj najwłaściwszy, ponieważ w listopadzie młody Turek wymiatał na środku obrony, a w dodatku dwa razy wpisał się na listę strzelców i raz asystował.

Martin HINTEREGGER, Eintracht Frankfurt - znany z melanży, ale też z tego, że we Frankfurcie potrafi grać bardzo dobrze. W listopadzie nie miał oporów w pokazywaniu swojej jakości, choć sam Eintracht prezentował się najwyżej przeciętnie.

Philipp MAX, Augsburg - łączyć z Manchesterem City już go nikt nie łączy, ale i tak to w znacznej mierze dzięki niemu Augsburg wydźwignął się z beznadziei dołu tabeli. Każdy, kto choć trochę ogląda Bundesligę, wie, że Max to obrońca najlepiej czujący się w bieganiu po lewej stronie i dośrodkowywaniu. W listopadzie zdobył dwa gole i dwie asysty.

Patrick HERRMANN, Borussia Mönchengladbach - przedstawicieli lidera nie może tutaj zabraknąć. Choć Borussia raz potknęła się w starciu z beniaminkiem z Berlina, to poza tym trzymała pion, a Herrmann ten pion wyrównywał szalejąc na skrzydełku. W listopadzie Niemiec wywalczył miejsce w podstawowej jedenastce i odwdzięczył się trenerowi trzema golami i dwiema asystami. Aż przypominają się jego najlepsze lata...

Marcel SABITZER, RB Lipsk - czyli gość z serii tych, o których mówi się zdecydowanie za mało. Od jakiegoś czasu Austriak zaczął decydować się na większą liczbę strzałów z dystansu i, kurde, dobrze, że to zrobił! Jest świetnym spoiwem ofensywy RB Lipsk, który to przecież jako jedyny wygrał w minionym miesiącu wszystkie cztery spotkania! Bilans Sabitzera? Trzy gole i asysta.

Christopher NKUNKU, RB Lipsk - w Lipsku już nikt nie pamięta o jakimś Nabym Keicie. Nowym kocurem jest tam teraz 22-letni Francuz, który może jest nieco bardziej ofensywnie usposobiony niż Gwinejczyk, ale wychodzi mu to tylko na dobre. Świetnie wpasował się w styl „Byków” i trenera Juliana Nagelsmanna, a także ustabilizował swoją formę, która nabiera tendencji zwyżkowej. W listopadzie gol i pięć asyst - how may I assist you?

Milot RASHICA, Werder Brema - typek z serii wyborów mniej oczywistych, ale broniących się swoją jakością. Kto wie, czy reprezentant Kosowa nie jest największą gwiazdą ekipy z Bremy. Jedno jest pewne - za długo to on w Werderze nie pogra, ponieważ tacy dynamiczny i uniwersalni skrzydłowi zawsze są w cenie. Rashica także należy do grona tych, którzy ustabilizowali formę, z czego korzysta cała drużyna. W listopadzie zdobył trzy gole i dwie asysty, mimo że zespół z północy zdobył ledwie cztery punkty.

Timo WERNER, RB Lipsk - król listopada jest tylko jeden! Werner zdeklasował każdego możliwego zawodnika, stając się najskuteczniejszym piłkarzem w całej Bundeslidze. Mówiąc o skuteczności, mam na myśli punktację kanadyjską, w której o jeden punkt wyprzedza Roberta Lewandowskiego. Niemiec nie tylko strzela, ale także asystuje, rozbija defensywy przeciwników i pełnymi garściami czerpie korzyści ze współpracy z trenerem Julianem Nagelsmannem. 23-latek przestał irytować i w minionym miesiącu zdobył siedem goli oraz pięć asyst!!!

Rouwen HENNINGS, Fortuna Düsseldorf - w przypadku Henningsa nieoczywiste jest to, że zamyka podium bundesligowej klasyfikacji strzelców. Mało kto przypuszczał, że 32-letni Niemiec będzie w takiej formie i że dzięki niemu Fortuna będzie utrzymywać się nad powierzchnią wody. Cholera wie, kiedy Hennings przestanie strzelać bramki, więc damy go do tej jedenastki, żeby sobie zdążył w niej pobyć. No i też dlatego, że w listopadzie zdobył pięć goli - w tym jednego hat-tricka.

Marcus THURAM, Borussia Mönchengladbach - tatuś był obrońcą, synek tych obrońców pogrąża. Od początku sezonu Francuz pokazuje, że słusznie wziął sobie nr 10 na koszulce. Jest prawdziwą gwiazdą ataku Borussii, który bliski jest bycia napastnikiem kompletnym: napastnikiem albo też skrzydłowym, bo różnie Thuram gra. Ma szybkość, ma siłę, ma technikę, ma drybling, ma wykończenie. Niech jeszcze tylko głowa zawsze pracuje tak, jak należy i niech chęci będą na najwyższym poziomie, żeby 22-latek nie skończył jak jego rodak z Gladbach - Alassane Plea, który po świetnej jesieni miał słabiutką wiosnę. Jak na razie Thuram jest kozakiem i w listopadzie zdobył dwa gole i dwie asysty, choć wpływ na ofensywę Borussii był w jego przypadku znacznie większy.

Tak to wygląda graficznie:

Nadszedł grudzień, więc nadeszło też pytanie - czy kozacy nadal pozostaną kozakami? Sprawdź kursy przygotowane dla Bundesligi przez sponsora kanału!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Autor

Piotr Tubacki

P_Tub