Znowu ta Bundesliga...
Bundesliga
15-12-2017

Znowu ta Bundesliga...

-
0
0
+
Udostępnij

Bundesliga w ostatni weekend, Bundesliga w środku tygodnia, Bundesliga dzisiaj. Cały czas ta Bundesliga. W niedzielę podsumowanie, we wtorek zapowiedź, w środę podsumowanie, w piątek zapowiedź, w najbliższą niedzielę znowu podsumowanie. Na łeb idzie dostać od tych Niemców. Ale bym sobie zobaczył Podbeskidzie takie z Łęczną...

Idzie 17. kolejka, czyli ostatnia kolejka w 2017 roku. Potem będą Święta Bożego Narodzenia, Sylwester i już 12 stycznia liga mistrzów świata wróci do naszych domów. Za długo tej przerwy nie będą mieli, właściwie tyle, co wcale, a niektórym przydałby się dłuższy odpoczynek od piłki i jakiś obóz - piłkarki rzecz jasna. Trudno szukać nadziej dla FC Köln, bo żeby uratować Bundesligę, Kozły na początku Nowego Roku musiałyby wspiąć się na wyżyny swoich skillowych wyżyn, a następnie wejść jeszcze na drabinę. Utrzymanie jest możliwe, ale szanse są na to bardzo, bardzo niskie. Obecnie od przedostatniej drużyny dzieli ich 11 punktów, od bezpiecznej lokaty 13 punktów, co oznacza, że tak na oko bez wygrania przynajmniej połowy meczów na wiosnę będzie im ciężko cokolwiek zdziałać. Trzeba też będzie liczyć na potknięcia rywali i na to, że wszyscy kontuzjowani zawodnicy będą gotowi do gry, bo bez nich spadek jest już niemalże pewny. Przed Świętami nie oczekiwałbym od nich niczego specjalnego, grają u siebie z nieźle dysponowanym Wolfsburgiem, który ostatnimi czasy jest bardzo efektywny, w obronie również, a już na pewno nie przegrywa głupich spotkań. Jeśli Kolonia w sobotę nie wygra, a jest to bardzo możliwe, to dołączy chociażby do ekipy Norymbergi, która w sezonie 2013/14 jako ostatni zespół w historii Bundesligi nie wygrał na jesień ani jednego meczu. Tyle tylko, że oni aż 11 spotkań zremisowali, co oznacza, że przegrali tylko 7. Pierwszą wygraną odnieśli w inaugurującym starciu rundy wiosennej z Hoffenheim, w pięciu pierwszych meczach zwyciężyli aż cztery razy, ale to było za mało, bo na ostatnie 12 kolejek przerżnęli w aż... 11. Tak FC Köln zrobić nie może, chociaż trzeba powiedzieć, że Norymberdze do barażu brakło tylko jednego punktu. Tyle tylko że na koniec rozgrywek mieli ich 26, Kozły mają teraz 3...

W zupełnie innej sytuacji jest inny pewniak przed tą kolejką, czyli Bayern. Oni z kolei na pewno przezimują na pierwszym miejscu, co jak w przypadku FC Köln, było pewne już od kilku tygodni. Hejterzy powiedzą, że od kilku lat. Na koniec dostał im się całkiem ciekawy rywal, ponieważ monachijczycy udadzą się na wyjazd do Stuttgartu, który jest jak statystyczny pies. U siebie na podwórku kozak, ale jak wyjdzie poza furtkę (albo jak przyjedzie śmieciarka) to już nie. Dysproporcja w wynikach VfB u siebie i na wyjeździe jest tak wyraźna, że nawet niewidomy by ją dostrzegł. Na Mercedes-Benz Arena: 5 wygranych, 1 remis, 1 porażka (ostatni mecz z Leverkusen), bilans: 9:4. Poza: 0 wygranych, 1 remis, 8 porażek, bilans: 4:16. Dlatego pojedynek z Bayernem będzie bardzo ciekawy, bo Bawarczycy strasznie się męczą w ostatnich spotkaniach. Z Borussią Mönchengladbach przegrali, później akurat wygrali dość pewnie z Hannoverem 3:1, ale następnie męczyli się jak jasna cholera we Frankfurcie, gdzie oddali przecież połowę mniej strzałów niż Eintracht, tylko jeden celny i 3 punkty w dużej mierze zawdzięczają Tomowi Starke. Natomiast w środę do Monachium przyjechała nastawiona tak defensywnie, jak tylko się da, Kolonia, z siedmioma obrońcami, gdzie Bayern, mimo ponad 80-procentowego posiadania, wcisnął im tylko jedną bramkę. "Brawo Bayern, takie mecze trzeba umieć wygrywać!", "Liczy się zwycięstwo najmniejszym nakładem sił!", "Nie chcieli się przemęczać!", "Jakby chcieli, to by wsadzili nawet osiemnaście!". Ta. W każdym razie w Stuttgarcie nie będzie grało im się łatwo, a trener beniaminka Hannes Wolf debilem nie jest. On remis brałby w ciemno, a obstawiam, że jeśli VfB dopisze trochę szczęścia, to mogą nawet zgarnąć komplet punktów.

Na górze Bayern, na dole Kolonia, brakuje mi rymu, Macedonia.

Borussia Mönchengladbach vs HSV, piątek, 20:30

W ostatnich trzech meczach Borussia wyglądała bardziej niewyraźnie niż ten facet w reklamie Rutinoscorbinu, dlatego zdołała wyciągnąć tylko 1 punkt, ale za to przeciwko Schalke. Hamburg natomiast przeżywa całkiem niezły okres, w swoich meczach często przeważa, dlatego ostatnie sześć spotkań to w ich wykonaniu osiem punktów, czyli jak na taki bekowy klub dużo. Dlatego ni w ząb tutaj określić, co będzie się działo na boisku, bo może to iść w każdą stronę, również w taką, że zawodnicy stwierdzą, że wolą iść na piwo niż grać. Wiadomo jedynie tyle, że Gladbach będzie miało mocno rozbity środek pola, ale przy ich nieprzewidywalności wątpię, żeby miało to jakiekolwiek znaczenie. Trener Hecking zapowiedział na konferencji prasowej, że wprowadzi pewne zmiany taktyczne, żeby jego piłkarze dłużej utrzymywali się przy piłce. Jeśli im to pyknie i zatrybi tak, jak nieraz nam to już pokazywali, to z HSV może nie być czego zbierać.

Stuttgart vs Bayern Monachium, sobota, 15:30

Augsburg vs Freiburg, sobota, 15:30

Faworyt jest tutaj wyraźny i jest nim Augsburg. Prosta piłka, niezła forma, własny stadion i lepsza sytuacja kadrowa, to powinno się udać. Ciekawe jest natomiast to, czy do kadry Freiburga powróci Bartosz Kapustka, który został ostatnio odstawiony na trybuny. Ma chłopak problemy w Niemczech, co nie świadczy źle o trenerze Streichu, bo on akurat od lat pokazuje, że zna się na talentach. Źle świadczy to po prostu o Polaku, który nie potrafi przystosować się do warunków w tak mizernym i biednym klubie jak SCF.

 

Eintracht Frankfurt vs Schalke, sobota, 15:30

Bardzo solidny mecz w obronie się szykuje. Obie drużyny słyną w tym sezonie ze świetnej defensywy, którą przekładają nad ofensywę, co jest niestety bardzo skuteczne. Schalke jest drugie, Eintracht siódmy, co jak na ich możliwości kadrowe jest rewelacyjnym wynikiem. Czemu mówię, że niestety? Bo często przejawia się to w słabych, nudnych i bardzo szachowych meczach, chociaż ostatnie starcie Königsblauen z Augsburgiem, a konkretniej to druga połowa, pokazało, że jak chcą, to potrafią. Gospodarze natomiast mogą zaskoczyć gości swoimi stałymi fragmentami gry, bo w poprzednich kolejkach pokazywali, że mają je sprytnie opracowane.

 

Werder Brema vs Mainz, sobota, 15:30

Najbardziej kibiców z Bremy powinien martwić brak Fina Bartelsa, który w parze z Maxem Kruse jest w stanie, tu bez żartów, rozpracować każdą obronę w Bundeslidze. Tutaj sytuacja jest o tyle komfortowa, że Mainz, z całym szacunkiem, ale ma jedną z najsłabszych defensyw wśród całej stawki, więc stopniowo rozkręcający się Werder może coś zdziałać nawet bez Bartelsa. W moim przekonaniu to właśnie gospodarze są faworytem, ale może stać się tutaj wszystko. Jeśli Moguncja przegra to spotkanie, to zostanie przeskoczona przez bremeńczyków i w najlepszym wypadku przezimuje na miejscu barażowym!

 

FC Köln vs Wolfsburg, sobota, 15:30

Borussia Dortmund vs Hoffenheim, sobota, 18:30

Mają szczęście Eleveny, że transmitują ten mecz, bo w innym przypadku nogi z dupy bym im powyrywał. Jest to bezsprzeczny hit tej kolejki, który w znacznej mierze wpłynie na to, jak w Święta będzie się prezentowała czołówka Bundesligi. Forma obydwu ekip w ostatnich kolejkach zdecydowanie kuleje, chociaż w środku tygodnia na oba konta wpłynęły 3 punkty. Borussia pod wodzą Petera Stögera pokonała Mainz, chociaż szału nie było, natomiast Hoffenheim wymęczyło 1:0 ze Stuttgartem. Niby wszystko spoko, tyle tylko, że w przypadku ani jednych, ani drugich nie oznacza to nic. BVB zmieniła szkoleniowca, niby efekt nowej miotły, ale wyciąganie wniosków po jednym meczu to czysty debilizm, bo nie można zapominać, jak grali w piłkę od września. Natomiast poziom gry Hoffenheim drastycznie spadł i jeśli wygrywali, to w okropnych trudach, a wręcz mękach, za wyjątkiem sensacyjnej demolki 4:0 z Lipskiem. Dlatego można powiedzieć, że w sobotę zmierzą się drużyny mocno posiniaczone, a najistotniejsze będą ich postawy w obronie. Na temat defensywy Borussii napisano już sporo, ale w TSG wiele lepiej nie ma. Grają oni trójką na środku, mają w kadrze siedmiu stoperów, jednych młodszych, innych starszych, a rotacja między nimi jest jest jak na karuzeli. Wymienię ich, podam liczbę meczów i minut, które zagrali w tym sezonie na wszystkich frontach dorosłej drużyny:

  • Kevin Vogt (26 l.) - 23 mecze, 2003 minuty
  • Benjamin Hübner (28 l.) - 17 meczów, 1470 minut
  • Havard Nordtveit (27 l.) - 16 meczów, 1099 minut - więcej grał na początku rundy
  • Stefan Posch (20 l.) - 12 meczów, 983 minuty - zaczął grać w drugiej połowie rundy
  • Kevin Akpoguma (22 l.) - 8 meczów, 628 minut - zaczął grać w drugiej połowie rundy
  • Ermin Bicakcić (27 l.) - 6 meczów, 457 minut - raz se zagra, raz nie
  • Justin Hoogma (19 l.) - 2 mecze, 180 minut - na razie tylko Liga Europy

Jak więc widzicie przemiał mają tam niezły, co w porównaniu z Dortmundem i ich Bartrą, Sokratisem oraz Toprakiem (w ostatnim czasie też trochę Suboticiem) wygląda trochę jak jakiś korporacyjny moloch. Noty mają tam naprawdę różne, często zbliżone, ale widać wyraźnie, że w tym sezonie idzie im w obronie gorzej niż przed rokiem. Kto zawali coś tym razem?

 

Hannover vs Bayer Leverkusen, niedziela, 15:30

Beniaminkowe paliwo Hannoveru chyba powoli się kończy, bo klub po fenomenalnym początku zaczyna osiągać stabilizację w środkowej części tabeli. Od kilku kolejek jest dziesiąty, ale znając przykłady innych beniaminków z przeszłości, na wiosnę może spaść jeszcze niżej. Na ich nieszczęście ostatnim meczem roku będzie Bayer Leverkusen, który jest niepokonany od jedenastu meczów! Aptekarze pną się w górę tabeli w pełni zasłużenie, w niesamowitym gazie jest Leon Bailey, razem z nim Kevin Volland, a równie dobrze idzie między słupkami (i pod poprzeczką - nie dyskredytujmy jej!) Berndowi Leno. Salif Sane będzie się musiał w niedzielę nieźle spiąć!

 

RB Lipsk vs Hertha Berlin, niedziela, 18:00

Gubi Lipsk te punkty i gubi, strata do Bayernu rośnie i zaczyna to wyglądać nieładnie. W niedzielę liczę, że w końcu uda im się coś ugrać, bo to logiczne, że Hertha jest w ich zasięgu. Co prawda berlińczycy są niezwykle niewygodni, ale w tym sezonie dalecy są od swojej najlepszej dyspozycji. Jeśli jakąś połowę grają rewelacyjnie, co zdarza im się bardzo rzadko również ze względu na prezentowany przez nich antyfutbol, to w drugiej lamią totalnie, co pokazali chociażby ostatnio z Hannoverem. Lipskowi będzie pasowało to, że berlińczycy się cofną, że w spokoju będą mogli rozgrywać atak pozycyjny, ale muszą uważać na kontry, bo ostatnio tracą za dużo goli. A w niedzielę nie zagra w dodatku zawieszony za kartki Upamecano. 

Komentarze1
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+9
+9
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

FATALNE STATYSTYKI Viniciusa w el. do MŚ 2026! O.o
-
+36
+36
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

FATALNE STATYSTYKI Viniciusa w el. do MŚ 2026! O.o

HIT! Oto CEL na wzmocnienie dla Realu Madryt!
-
+37
+37
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

HIT! Oto CEL na wzmocnienie dla Realu Madryt!

PAMIĘTNE SKŁADY z półfinału LM 2010! <3
-
+32
+32
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

PAMIĘTNE SKŁADY z półfinału LM 2010! <3

Tak jeden z użytkowników X PODSUMOWAŁ KADENCJĘ PROBIERZA xD
-
+31
+31
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Tak jeden z użytkowników X PODSUMOWAŁ KADENCJĘ PROBIERZA xD

Tak Neymar WSPIERA Viniciusa na swoim stories!
-
+26
+26
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Tak Neymar WSPIERA Viniciusa na swoim stories!

Tak wyglądała klasyfikacja strzelców Premier League 2007/08!
-
+16
+16
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Tak wyglądała klasyfikacja strzelców Premier League 2007/08!

CYTAT Jakuba Rzeźniczaka z grafiki promującej FAME MMA xD
-
+27
+27
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

CYTAT Jakuba Rzeźniczaka z grafiki promującej FAME MMA xD

Oto LICZBY Viniciusa z ostatniego meczu z Urugwajem xD
-
+25
+25
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Oto LICZBY Viniciusa z ostatniego meczu z Urugwajem xD

Lewandowski naśladujący Pepa Guardiole... xD [VIDEO]
-
+22
+22
+
Udostępnij
Video
23-11-2024

Lewandowski naśladujący Pepa Guardiole... xD [VIDEO]