''Drugi Neuer'' bliski decyzji!
Od jakiegoś roku w Bundeslidze mamy na boiskach gościa, którego bardzo poważnie łączy się z przejściem do Bayernu. Miałby tam być następcą Manuela Neuera, co jest o tyle ciekawe, że - jak Manu dawniej - jest bramkarzem Schalke. Alexander Nübel pogrywa w transferowego pokera już od wielu miesięcy. W końcu nadchodzi koniec tej partyjki.
Bawarczycy obserwują 23-letniego Niemca już od bardzo dawna. Nübel w dobrym stylu wkroczył do bramki klubu z Gelsenkirchen, spychając na ławkę - i ostatecznie wypychając z klubu - kapitana drużyny, Ralpha Fährmanna, wieloletniego pewniaka między słupkami. Nowy golkiper imponował grą nogami i refleksem w sytuacjach beznadziejnych, lecz szerokie zainteresowanie takiego klubu jak Bayern dziwiło, ponieważ na dobrą sprawę gość nie miał prawie żadnego doświadczenia w seniorskim futbolu. Właściwie to nadal za dużo go nie ma, bo w koszulce "Königsblauen" zagrał 40 razy - a występował głównie w 2019 roku.
Jeszcze przed początkiem tego sezonu Nübel zaczął otwarcie bawić się w transfery. Schalke czuje pismo nosem i wie, że musi przedłużyć wygasający w czerwcu kontrakt Niemca, jeśli chce na nim coś zarobić. W niedalekiej przeszłości mnóstwo piłkarzy opuszczało Gelsenkirchen za darmo, więc kibice mają już po dziurki w nosie niekompetencji zarządu i nie chcieliby, żeby znowu gruby hajs przeszedł im tuż przed oczyma. Bramkarz nie jest jednak skłonny do przedłużania umowy, w mediach gra ze wszystkimi w kotka i myszkę, tu coś powie, tu zasugeruje, tu jakieś niedopowiedzenie... A czas leci.
Telewizja Sport 1 zarzuciła info, jakoby Nübel był już prawie pewny tego, co zrobi ze swoją przyszłością. Najpóźniej za miesiąc ma podać do wiadomości, co ma zamiar zrobić. Dla Schalke może być już wtedy za późno, bo od stycznia 23-latek oficjalnie może negocjować z innymi klubami - no chyba że tym klubem będzie Schalke, wtedy git. Co ciekawe, według najnowszych doniesień Nübel ma nie być taki chętny na Monachium, ponieważ tam bezwzględnym numerem jeden najprawdopodobniej aż do 2021 roku będzie Manuel Neuer. A młodemu nie chce się siedzieć.
Gdzie powędruje więc były gracz Paderborn? Czy w ogóle powędruje? Na razie niech lepiej chyci się grania, bo wczoraj popełnił prosty błąd przy golu, który był jedną z przyczyn porażki jego zespołu. A takich pomyłek ma w tym sezonie zdecydowanie za dużo...