OFICJALNIE: Schalke znowu traci za darmo
Kolejny cwaniaczek wypina się na Schalke i odchodzi z klubu za darmo, mimo że mógłby być z niego całkiem dobry biznes. Leon Goretzka, Sead Kolasinac, Joel Matip czy Max Meyer opuszczali już Gelsenkirchen za free, sprawiając, że kasa S04 tylko gorzko płakała. Alexander Nübel robi to jednak w stylu Meyera - czyli w stylu fatalnym.
Meyer odchodził z klubu wtedy, co Goretzka do Bayernu. Różnica była jednak taka, że gdy zimą dowiedziano się o przejściu Leona do Monachium, on nadal starał się grać jak najlepiej, choć oczywiście miał lekki zjazd formy względem jesieni. Nie przekonała go propozycja najwyższej podwyżki w historii Schalke, ale przynajmniej nie robił cyrków. Bo Meyer z kolei strzelił focha, a jego agent oznajmiał wszem i wobec, że oto w jego stajni znajduje się pomocnik niemalże klasy światowej, który celuje w Barcelonę. Podczas strzelania łokieć mu się jednak delikatnie omsknął i zamiast w Camp Nou trafił w stadion Crystal Palace, gdzie zresztą ostatnio mu się zupełnie nie powodzi.
Entscheidung gefallen: Alexander #Nübel verlässt den FC Schalke 04 zum Saisonende.
— FC Schalke 04 (@s04) December 22, 2019
Alle Infos ➡️ https://t.co/HVzb7l3m0K#S04 pic.twitter.com/gfgDL6MMmM
Nübel swoje występy zaczął tak po prawdzie na początku 2019 roku, kiedy po serii błędów zrezygnowano z wieloletniego bramkarza drużyny, a ostatnio kapitana, Ralfa Fährmanna. Młody golkiper wszedł w słupki bardzo pewnie i pokazał kilka świetnych interwencji oraz precyzyjną grę nogami, choć różne pomyłki też mu się zdarzały. Szybko okazało się, że interesuje się nim Bayern, widzący w nim następcę Manuela Neuera, który do Bawarii przenosił się również z Gelsenkirchen. Monachijczycy mieli niby obserwować Nübela już od dłuższego czasu i dlatego nie dziwił ich narosły wokół niego hype.
"Königsblauen" trochę późno zauważyli, że kontrakt 23-latka wygasa z końcem następnego (czyli obecnego) sezonu, a on nie ma zamiaru go przedłużać. Ledwo wszedł do seniorskiej piłki, a już mu się Bayern zamarzył i taki właśnie miał plan - choć nie do końca przekonywała go perspektywa siedzenia na ławce i czekania, aż Neuer przejdzie na emeryturę. Schalke zaczęło robić wszystko, żeby go zatrzymać. Pojawiły się propozycje wysokich kontraktów, klauzule odstępnego, z dupy dostał opaskę kapitana na te rozgrywki, ale to nic nie dawało, bramkarz był nieugięty. Więcej gadał o transferach niż o dobrych interwencjach, bo kiksów tej jesieni pojawiło się w jego wykonaniu zdecydowanie za dużo. Dodatkowo rozgrzał fanów do czerwoności, gdy powiedział, że tak po prawdzie to może wyobrazić sobie grę w szeregach Borussii Dortmund. Wiecie, młody piłkarz Wisły mówi, że w sumie Cracovia to spoko perspektywa.
Kulminacja jego słabej jesieni nadeszła w spotkaniu z Eintrachtem Frankfurt, kiedy 23-latek w stylu karate kid wjechał nakładką w biednego Mijata Gacinovicia. Czerwona kartka była oczywistością i przy okazji zawiesiła Nübela na cztery mecze, z których dwa będą miały miejsce już w rundzie wiosennej. W jego miejsce wskoczył dwa lata młodszy Markus Schubert, mający nie tylko dwa lata mniej, ale również dłuższy kontrakt. Kibice Schalke polubili go i liczą na to, że pokaże starszemu koledze, gdzie jest jego miejsce w szeregu, na stałe wypychając go wiosną z bramki. Bo to też ciekawe - jak będą zachowywać się w stosunku do rozkapryszonego Nübela, który - co Schalke ogłosiło już oficjalnie - latem odejdzie za darmo?
Spałem. Wstaje. Odpalam Twittera :
— Gianni Caspchace (@Gianni28141769) December 22, 2019
• Nubel odchodzi za darmo
• Schalke wypożycza Gregoritscha
• Co nas czeka za godzinę? Burgstaller kapitanem?
Idę spać dalej. Zawsze jest jakas szansa, że to zły sen #Bundestak pic.twitter.com/q3FZsLhjmd
Nie wiadomo na razie, gdzie odejdzie Niemiec. Magazyn "Kicker" twierdzi, że Bayern jest w tej chwili małą prawdopodobną opcją, choć z drugiej "Bild" uważa, że właśnie tam przeniesie się golkiper i będzie czekał na swoją szansę. O innych kierunkach nie słychać. Latem do Gelsenkirchen powinien wrócić z wypożyczenia wspomniany Fährmann, Schubert też pokazuje całkiem niezłą formę (na razie), więc oprócz straty potencjalnych milionów "Königsblauen" nie mogą narzekać. Zobaczymy, czy narzekać nie będzie mógł także Nübel.