Bramkarze pójdą na noże
To nie żadna tajemnica, że bardzo nie w smak Manuelowi Neuerowi jest to, że od lata w szatni Bayernu Monachium pojawi się gość, który ma zostać jego późniejszym następcą. Szefostwo chce zapewnić Alexandrowi Nübelowi określoną liczbę spotkań w sezonie i według najnowszych doniesień obiecało mu to nawet... w odpowiedniej klauzuli. Neuer nie będzie szczęśliwy...
Co tam dokładnie dzieje się za kulisami, co wiedzą działacze, co wie Neuer, co wie Nübel - tego nie wiemy my. Możemy polegać jedynie na źródłach z reguły dobrze poinformowanych niemieckich dziennikarzy, którzy zgodnie twierdzą, że Manu wcale nie ma zamiaru odchodzić na emeryturę. 33-latek miał słabszy poprzedni sezon, to na pewno, ale teraz wrócił do formy i nie ma zamiaru schodzić z piedestału przez przynajmniej trzy kolejne lata. Chce grać wszystko, chce grać wszędzie, zawsze... a to może trochę komplikować życie Nübela, któremu nie uśmiecha się kilkuletnie siedzenie na ławce rezerwowych.
Neuer nie rozumie, że nic nie trwa wiecznie. Inna sprawa że jak na bramkarza to można powiedzieć że jest w sile wieku :)
— Rafał Jaszczuk (@Rafa71630346) January 10, 2020
Ale z formą to już różnie
Działacze Bayernu chcieli więc uczynić z Neuera dobrego ziomka bramkarza i zachęcić go do ciepłego wprowadzania 23-latka do zespołu. Wiecie, tu mu coś pokaże, tu jakaś kawa... ale przede wszystkim doświadczony golkiper miałby odpuścić parę spotkań w sezonie, aby obecny jeszcze piłkarz Schalke zaczął się wdrażać. Neuer się oczywiście wściekł, a już najbardziej wkurzyło go to, że sprawa ujrzała światło dzienne w mediach. Oficjalnie nikt nie chciał wypowiadać się na ten temat, ale nikt też nie powiedział, że 33-latek jest przeszczęśliwy takim obrotem spraw.
To trochę inna relacja. Neuer chce grać wszystko, a Bayern chciałby przedłużyć z nim umowę. Dawanie Nübelowi takiej klauzuli to trochę granie na nosie Neuerowi.
— Tomasz Urban (@tom_ur) January 10, 2020
Żeby było zabawniej, najnowsze z najnowszych doniesień telewizji Sport1 mówią, że Bayern zapewnił Nübelowi określoną liczbę spotkań poprzez adekwatną klauzulę zapisaną w jego kontrakcie. A z tym Neuer już nie będzie mógł walczyć, bo skoro jego rywal dostanie taką gwarancję, to klub będzie musiał się wywiązać - w końcu monachijczycy nie lubią płacić kar i w ogóle wydawać pieniędzy na głupoty. Obstawiam, że obaj bramkarze będą podchodzić do swoich obowiązków profesjonalnie, ale wątpię, aby obecny kapitan drużyny był zadowolony z takiego podważania jego autorytetu. Szefostwo chce wcisnąć między słupki nowego, a przy okazji przedłużyć kontrakt z Neuerem... A to troszkę dziwne działanie.
Bayern wraca do gry już za tydzień. Sprawdź kursy przygotowane dla Bundesligi przez sponsora kanału!