Dortmund o krok przed Bayernem i Barceloną
Tematy bocznych obrońców są ostatnio w Niemczech na topie. Wiadomo, że Bayern usilnie kombinuje nad tym, żeby takowego do swojej gromadki dołączyć, a z kolei w Lipsku za 1,5 roku wygasa kontrakt uniwersalnego Lukasa Klostermanna. Pomysł na transfer nasuwa się sam, z tym że w tej chwili w wyścigu o Niemca prowadzi Borussia Dortmund.
Klostermann to reprezentant Niemiec, występujący nominalnie na pozycji prawego obrońcy. Nie robi mu jednak większej różnicy to, czy w konkretnym spotkaniu gra akurat na prawym wahadle, bo z racji swojej ponadprzeciętnej wydolności i niezłej szybkości 23-latek może harować jak wół przyczepiony do chomąta. Od biedy Klostermann może obsadzić także środek obrony lub lewą część defensywy, a wszędzie gra naprawdę bardzo dobrze. Nie bez powodu już parę lat temu interesował się nim Arsenal, który odwrócił wzrok, gdy piłkarz Lipska wypadł na cały rok z powodu kontuzji kolana.
Nie do końca się zgodę, ponieważ według mnia taki Schulz całkiem dobrze sobie radził ostatnio na wahadle. Klostermann jest podobnym zawodnikiem, ale nie identycznym - jest bardziej wszechstronny. https://t.co/XXG35U1S5S
— Bartek Zdanowicz (@Borubar1221) January 10, 2020
Teraz Niemiec jest jednak zdrowy, a jego kontrakt z RB wygasa po następnym sezonie. W Lipsku myślą już oczywiście o tym, aby przedłużyć umowę z istotną i bardzo pewną postacią swojej defensywy, mówią o tym otwarcie w mediach, chwalą piłkarza - z tym że jak na razie nic w tej sprawie nie udało się osiągnąć. Ba, wydaje się, że Klostermannowi bliżej do wyprowadzki niż do przedłużenia kontraktu. Bayern wydaje się naturalnym kierunkiem dla takiego reprezentanta Niemiec, z tym że jeśli już, to monachijczycy byliby zainteresowani letnim transferem. W zimie nie chcą wydawać kasy (oszczędzają), a Lipsk 23-latka nie wypożyczy.
Urodzonym niedaleko Dortmundu zawodnikiem interesuje się także Barcelona, lecz ona w tej całej zabawie znajduje się najdalej powodzenia. A jako że Bayern delikatnie zluzował potencjalnie starania o ściągnięcie Klostermanna (niektóre źródła sugerowały, że w ogóle ma go gdzieś), to ostro do gry wkroczyła Borussia. "Bild" twierdzi, że trener Lucien Favre jest wielkim fanem talentu tego zawodnika i bardzo chciałby ściągnąć go do BVB. Dortmundczykom przyda się ktoś na prawą obronę, ponieważ po sezonie kończy się wypożyczenie Achrafa Hakimiego, który wróci do Realu Madryt, a płomień doświadczonego Łukasza Piszczka w szatni na Signal Iduna Park powoli gaśnie. Argumentem Borussii jest na pewno położenie, graniczące z rodzinną miejscowością 23-latka, Herdecke.
Piszczek-> Klostermann, Hakimi->Morey
— mario (@bvbhawker) January 11, 2020
Taka sugestia prosto z Niemiec.
W Lipsku są pozornie spokojni, w Dortmundzie chcieliby Klostermanna bardzo, w Bayernie i Barcelonie nieco mniej. Nieważne gdzie reprezentant Niemiec jednak nie trafi, powinni być z niego bardzo zadowoleni. Ile będzie potencjalnie kosztował? Trudno stwierdzić. Jeśli nie będzie chciał przedłużyć kontraktu, cena na pewno pójdzie w dół. Transfermarkt wycenia go na 35 mln euro i ja też sugerowałbym kwotę pomiędzy 25 a 35 mln euro. Zależy kto będzie płacił.
Jeszcze kilka dni do startu Bundesligi! Sprawdź kursy przygotowane przez sponsora kanału!