''Premier League jest najbardziej interesującą ligą''

Już jutro Bundesliga wznowi swoje rozgrywki po kilkutygodniowej przerwie zimowej. Liderem ligi jest RB Lipsk, a największą gwiazdą drużyny jest Timo Werner. Niemiec wciąż jest łakomym kąskiem na rynku transferowym, a sam zainteresowany podsyca plotki. W niedawnym wywiadzie dla dziennika "Bild" 23-latek przyznał, że jego zdaniem Premier League jest najbardziej interesującą ligą na świecie.

Wychowanek VfB Stuttgart jest jednym z najbardziej pożądanych piłkarzy ze swojego pokolenia. Swoją postawą w rundzie jesiennej Bundesligi udowodnił, że największe kluby Europy nieprzypadkowo interesują się jego poczynaniami. Młody Niemiec rywalizuje jak równy z równym z Robertem Lewandowskim o miano najlepszego strzelca całej ligi. Po pierwszej części sezonu w wyścigu o koronę króla strzelców prowadzi Polak, ale przewaga reprezentanta naszego kraju jest praktycznie znikoma - w tym momencie Timo Werner ma ledwie jedną bramkę straty.

Wyczyny Wernera powodują, że władze klubu ze wschodniej części Niemiec są przygotowane na nieuchronną sprzedaż swojego najcenniejszego piłkarza. Sam zainteresowany uspokaja jednak, że nie ma zamiaru niczego wymuszać i będzie cierpliwie czekać na odpowiedni moment, gdy zmiana otoczenia będzie najlepszym krokiem w indywidualnej karierze Wernera. Wiele klubów z Wysp Brytyjskich, w tym m.in.: Chelsea, będzie musiało przełknąć gorzką pigułkę i zaprzestać na wyłącznym obserwowaniu. Sam Niemiec przy okazji wskazał wymarzone kierunku, gdzie mógłby rozpocząć nowy rozdział w swoim piłkarskim życiu.

W tym momencie nie mam potrzeby szukania nowego klubu. Muszę przyznać, że Premier League jest zdecydowanie najbardziej interesującą ligą. W lidze angielskiej jest wielu utalentowanych piłkarzy, którzy tam obecnie występują. Trzeba jednak pamiętać o tym, że wielu Niemców bardzo dobrze radziło sobie w Hiszpanii. Wystarczy wymienić przypadki Samiego Khediry bądź Mesuta Özila.

Być może sama wypowiedź autorstwa Timo Wernera nie jest aż nadto odkrywcza, ale można wyciągnąć pewne wnioski. Niemiec najprawdopodobniej nie chce spędzić całej kariery w ojczystej lidze i chce stawiać czoła wyzwaniom, które są związane z występami w innych ligach. A w końcu liga angielska oraz liga hiszpańska mają zupełnie co innego do zaoferowania. Niemniej, Timo Werner coraz śmielej puszcza oczko w kierunku innych klubów. 

Nasi zachodni sąsiedzi wracają do gry już jutro - sponsor kanału przygotował dla Was kursy

Autor

Mikołaj Krzywkowski

Krzywy94