Bayern odkurzył dawną koncepcję na zastępcę Lewandowskiego
Robert Lewandowski jest obecnie w wybitnej formie, a poniżej bardzo dobrej nie schodzi od lat. Taki napastnik to dla Bayernu skarb, dlatego nie ma co się dziwić, że Bawarczycy nigdy nie chcieli go puścić do Realu Madryt czy innych chętnych na niego klubów. Nie będą mogli jednak cieszyć się z niego wiecznie, gdyż Polak powoli się starzeje, dlatego trzeba rozglądać się za jego następcą.
Już w niedzielę El Clasico! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Od kilku tygodni mówi się o tym, że Bayernowi bardzo zależy na sprowadzeniu Timo Wernera, który miałby przejąć schedę po naszym rodaku. Problem w tym, że o Niemca bardzo zabiega też Liverpool, który jest na ten moment nawet faworytem do pozyskania go. W związku z tym monachijczycy postanowili rozważyć inne opcje. Wcale nie musieli daleko szukać, bo wystarczyło, że zajrzeli do swojej pamięci i wygrzebali z niej zawodnika, który jakiś czas temu już miał do nich trafić i powoli wdrażać się w rolę następcy Lewandowskiego.
— Koneserzy Ligi Angielskiej (@KoneserzyAng) February 27, 2020
Mowa konkretnie o Roberto Firmino, który przecież gra w Liverpoolu, do którego trafić ma Werner. Jak podaje "Liverpool Echo", Bawarczycy mieli już wejść we wstępne rozmowy z Brazylijczykiem i jego przedstawicielami. Na razie mają one na celu wybadanie gruntu i sprawdzenie chęci Firmino na powrót do Niemiec. Na ustalanie konkretów dopiero przyjdzie czas.
— L3P (@Offiical_L3P) February 26, 2020
O ile w ogóle napastnik wyrazi jakąkolwiek chęć przyjścia do Bayernu, a to wcale nie jest takie pewne. Firmino ma niemalże niepodważalne miejsce w składzie Liverpoolu i nawet transfer Wernera nie musi tej sytuacji zmieniać. Jurgen Klopp jest wielkim fanem Brazylijczyka i niejednokrotnie stawiał go w wywiadach ponad Mane czy Salahem. Być może ma plan, jak zmieścić w podstawowej jedenastce zarówno Wernera, jak i Firmino. Jeśli Brazylijczyk dostanie takie zapewnienie, nie będzie czuł żadnej potrzeby, by ruszać się z Anfield, tym bardziej, że Lewandowskiego ze składu jeszcze raczej nie byłby w stanie wypchnąć.