Sane sercem koncepcji Bayernu
Mijają dni, mijają lata, a saga transferowa Leroya Sane i Bayernu Monachium trwa niczym najlepsze odcinki "Mody na sukces". Chyba wszyscy wiemy, że prędzej czy później transakcja zostanie dopięta, ale jak na razie nic jeszcze nie ustalono. Skrzydłowy jest jednak podstawowym celem Bawarczyków i tak blisko przenosin jeszcze nie był.
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Nie tak dawno śledzący cały temat "Sport Bild" - w postaci Christiana Falka rzecz jasna - dał jasne info, że piłkarz i niemiecki klub już się dogadali. Ktoś tam gdzieś tam próbował coś zanegować, ale dobrze poinformowany tabloid stał niczym potężny Hulk i swoim jasnym przekazem pokazywał światu kierunek. Później potwierdziło to Sky. Sęk w tym, że pozostaje jeszcze porozumieć się z Manchesterem City, który chętnie się 24-latka pozbędzie, ale nie za tyle, ile chciałby Bayern.
Koronawirus w oczywisty sposób wpłynie na rynek transferowy. Wszystkie wyceny na Transfermarkcie poszybowały gwałtownie w dół, a jak wiadomo transfermarktowe wyceny to świętość. Z tego też powodu transfer Sane nie wyniesie na bank 100 (albo więcej) milionów euro, jak to było planowane jeszcze w sierpniu, ale raczej zamknie się w 80. Ba, monachijczycy chcą jeszcze mniej! Oni jako kwotę bazową stawiają... 40 mln euro i liczą, że uda im się zmieścić w 60 mln euro.
Fussball Transfers: Dyrektor sportowy Manchesteru City oczekuje 80 milionów euro za Leroya Sane. Bayern będzie chciał wynegocjować niższą sumę. Bawarczycy pragną utrzymać dobre relacje z City, dlatego też bossowie unikają publicznych wypowiedzi nt. Sane.
— Gabriel Stach (@GabrielStachFCB) May 11, 2020
City nie do końca taka opcja pasuje, ale Sane miał już poinformować wszystkich naokoło, że chce odejść do mistrza Niemiec (on tak informuje chyba co kilka tygodni...). Poza tym nie ma żadnej konkurencji w ściągnięciu skrzydłowego, za którym Pep Guardiona bynajmniej nie będzie tęsknił, a Bayern oprócz tego oferuje piłkarzowi bajońskie warunki. No i Manchester musi pamiętać, że mimo pandemii Finansowe Fair-Play nadal istnieje, a sprzedaż 24-latka na pewno pomoże zapanować nad kontrolnym rygorem...
Pytanie jedynie brzmi, kiedy to wszystko uda się dopiąć? Ciągnie się to jak guma przyklejona do buta, ale pomału zbliża się jednak do finalizacji. Bayern kasę ma. Chciał wydać ponad 200 mln euro tego lata, ale nie przewidział pandemii, więc podstawową rzeczą, jaką chce zrobić, jest ograniczenie wydatków. Kluczem tego planu ma być właśnie Sane, oczko w głowie dyrektora sportowego Hasana Salihamidzicia, a oprócz tego marzy im się prawy obrońca - pewnie Sergino Dest z Ajaksu. Szacuję więc, że ze sto melonów uda im się wtedy odłożyć i będą happy, choć jeszcze chcą dać koło 20 mln na wykup Ivana Perisicia z Interu. A jeszcze za winklem szykuje się sprzedaż Corentina Tolisso (czyli przychód) i mimo kryzysu oraz oczywistej straty Bayern wyjdzie z całej tej sytuacji jak król z wygranej bitwy. Czasem lata skąpstwa się opłacają.