Problem Reusa jednak poważniejszy
Zdjęcie do aktualnych nie należy, ale news już bieżącym jest. Sprawa tyczy się Marco Reusa, który - jak to on - jakiś czas temu złapał sobie kontuzję mięśniową, ale dzięki dwumiesięcznej przerwie w rozgrywkach miał wyrobić się przed końcem sezonu. Najnowsze doniesienia są mu jednak mało przychylne.
Już w piątek derby Berlina! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Według tego, co napisał "Bild", kapitan Borussii Dortmund na pewno opuści hitowe spotkanie z Bayernem Monachium, które odbędzie się w przyszłym tygodniu. W weekend BVB uda się do Wolfsburga, a potem, we wtorek, podejmą Bawarczyków przed pustymi krzesełkami Signal Iduna Park. Spotkanie może mieć kluczowe znaczenie, dlatego że liderującymi monachijczycy mają nad drugimi dortmundczykami cztery punkty przewagi, więc ich potencjalna porażka sprawi, że ostatnie kolejki będą naprawdę gorące - przy założeniu, że w najbliższy weekend nie stanie się nic dziwnego. No i przy założeniu, że we wtorek Bayern nie pokona Borussii, bo to w praktyce będzie oznaczało ósmy tytuł mistrzowski z rzędu giganta.
Szklany "dzieciak" :( Potencjał ogrmony, gdyby nie te kontuzje jakie mu się przytrafiają mógłby grać wyżej bedąc jednym z najlepszych na świecie, śmiało rywalizując chociażby o złotą piłkę.
— Łukasz Adamski (@ukaszAdamski1) May 19, 2020
Wracając jednak do Reusa, "Bild" sugeruje, że Niemiec może nie tylko nie zagrać z Bayernem, ale w ogóle już w tym sezonie. To byłaby ogromna starta dla BVB, bo mówimy w końcu o liderze zespołu i jego kapitanie, ale z drugiej strony... derby z Schalke (co prawda beznadziejnym) pokazały, że polot nadal w Borussii ma się dobrze. No i oprócz tego trener Lucien Favre nie może narzekać na wąską ławkę rezerwowych i to mimo kilku innych kontuzji. Bo do końca rozgrywek na boisku nie zobaczymy już obrońcy Dana-Axela Zagadou, trochę czasu potrzebuje jeszcze Nico Schulz, a Emre Can i Axel Witsel, jak dobrze pójdzie, wrócą już na Wolfsburg.
Jak pewnie pamiętasz, nie martwiłem się, gdy doznawał urazu, nie martwię się i teraz.
— Gracjan (@gracjan87) May 19, 2020
Julian, ufam Tobie.
W Borussii jest komu grać, to jest pewne. Reus Reusem, ale tam przecież robotę robią Jadon Sancho, Thorgan Hazard, Erling Haaland, Raphaeu Guerreiro, Achraf Hakimi i - co pokazały Revierderby - przede wszystkim Julian Brandt. Zła paka? No nie. Fajnie byłoby oczywiście mieć Reusa w najlepszej dyspozycji, ale na ten moment Favre może wytrzeć uronione łzy i wrócić do swojej roboty. Bundesliga jest do wygrania, nie ma czasu na płacz.
Brandtowi lżej
— Majeku (@Marek38727877) May 19, 2020