Neuer chciał być jak Piszczek
Wiemy, że Borussia Dortmund przedłużyła kontrakt z Łukaszem Piszczkiem, o czym możecie przeczytać TUTAJ. Gorszy nie chciał być najwyraźniej Manuel Neuer, który batalię kontraktową z Bayernem prowadził już od wielu tygodni. Ale walka ta w końcu dobiegła końca i niemiecki bramkarz również wziął w rękę długopis.
Już w sobotę starcie Bayern Monachium vs Eintracht Frankfurt! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jeśli wierzyć z reguły dobrze poinformowanym niemieckim dziennikarzom, Manu z Bayernem mieli w sumie całkiem dużą kosę. Obie strony oczywiście to bagatelizowały, ale fakt faktem, że coś na rzeczy było. Wiele rzeczy wkurzało Neuera. Nie pasowały mu rzekome obietnice złożone Alexandrowi Nübelowi, który dołączy do drużyny od 1 lipca, a który ma mieć podobno zagwarantowane kilka rozegranych meczów w sezonie. Nie pasowała mu długość kontraktu, ponieważ monachijczycy mieli oferować mu zdecydowanie za krótki czas jego trwania i nie pasował mu brak podwyżki. Chyba się jednak dogadali.
34-latek podpisał nową umowę do 2023 roku, czyli wychodzi na to, że bardziej na swoim postawił klub. Manu, według "Bilda", dostał jednak podwyżkę, choć nie do - podobno - żądanych 20 mln euro, ale na pewno dostanie więcej niż jego dotychczasowe 15 mln euro rocznie.
Nie chciałem podejmować decyzji w trakcie przerwy w rozgrywkach, ponieważ nikt nie wiedział, czy i w jakiej formie powróci Bundesliga. Ważne było dla mnie także to, aby nadal pracować z naszym trenerem bramkarzy, Tonim Tapaloviciem.
Teraz, gdy wszystko zostało rozwiązane, patrzę w przyszłość z wielkim optymizmem. Czuję się tu bardzo komfortowo. Bayern ciągle pozostaje czołowym europejskim klubem.
To słowa samego Neuera. Prezes Karl-Heinz Rummenigge mówił o tym, że Niemiec to najlepszy bramkarz świata, a dyrektor sportowy Hasan Salihamidzić przyznał, że przedłużenie umowy na obecnych warunkach to sytuacja win-win. Cieszył się również przyszły następca Rummeniggego, Oliver Kahn.
Piszczek 2021, Neuer 2023. Dzień legend w BL.
— Tomasz Urban (@tom_ur) May 20, 2020
Nie potrafię sobie wyobrazić Neuera w innym klubie niż Bayern, ale jeśli impas między stronami nadal by się przedłużał, mogłoby być różnie. Nie wiemy też, co siedziało w głowie samego piłkarza, co dokładnie padało w gabinetach i o czym nie informowali nas dziennikarze. Koniec końców największym przegranym tej sytuacji będzie chyba Nübel. Obecny golkiper Schalke ma wielkie ambicje i jeszcze większe ego, a przy Neuerze raczej nie uda mu się prędko zostać monachijskim numerem jeden. Inna sprawa jest taka, że jak na razie do 34-letniego byłego mistrza świata nie ma nawet cienia mgły podjazdu.
No i co tam będzie robił ten Nubel? Jak nie skończy się to wypożyczeniem to przyspawany do ławki, bo nie sadzę żeby Neuer przyjął role Buffona w Juve.
— Hieronim Zadyma (@rozi22) May 20, 2020