Thiago nigdzie się nie rusza
Wszelkie rozgrywki już niedługo zostaną dokończone, a to oznacza, że piłkarze powinni poważnie zacząć myśleć nad tym, co zrobią po nich. Wielu będzie musiało bowiem rozważyć ewentualny transfer czy wręcz przeciwnie, wejść z negocjacje kontraktowe z klubem. Taki dylemat długo towarzyszył Thiago Alcantarze, ale wygląda na to, że jego rozterki zostały wreszcie rozwiane i Hiszpan już teraz wie, na co chce się zdecydować w niedalekiej przyszłości.
Już w sobotę starcie Bayern Monachium vs Fortuna Dusseldorf! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Tak przynajmniej twierdzi Christian Falk, jeden z najrzetelniejszych dziennikarzy informujących o Bayernie. Według niego Alcantara zdecydował się zostać, gdyż bardzo docenia to, jak szanuje go Hansi Flick. Pod wodzą innych szkoleniowców Thiago nie był tak ważną postacią w zespole, co wynikało ze stylu gry. Flick wrócił do skrupulatnego rozgrywania i rozprowadzania piłki, w czym przecież Thiago, jako wychowanek Barcelony, jest ekspertem. Stał się więc jednym z kluczowych elementów układanki Flicka, a że dodatkowo przekłada się to jeszcze na wyniki, bo Bayern jest na najlepszej drodze do kolejnego mistrzostwa, Hiszpan nie zamierza nic zmieniać i nie ma mu się co dziwić.
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) May 29, 2020
Może być to spory cios dla kibiców Barcelony, którzy pewnie liczyli na jego powrót. Od jakiegoś czasu mówiło się bowiem o tym, że Thiago może wrócić do Katalonii, gdyż wolałby, żeby jego dzieci tam dorastały. "Blaugrana" zanotowała jednak spore straty przez pandemię i nie jest w stanie negocjować drogiego transferu Alcantary, a przecież teraz trzeba byłoby zapłacić bardzo dużo za piłkarza, który nie dość, że jest zespołowi przydatny, to jeszcze chce zostać.