Bundesligowa foremka
Nadzieja zawsze jest i choć nadzieja matką głupich, to także umiera ostatnia. Tak to już z tą nadzieją jest, dlatego wielu kibiców Bundesligi jeszcze liczyło na to, że coś się może w jej tabeli zmienić... Cóż, najwyraźniej jednak wszystko pozostanie, jak jest.
Już jutro mecz Unionu Berlin z Schalke! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Pomysł był taki - ofensywnie usposobiony Bayer Leverkusen po raz pierwszy w historii pokona Bayern Monachium w trzecim spotkaniu z rzędu, a jako że - co wykminiono w trakcie meczu - żółte kartki zobaczyli Thomas Müller i Robert Lewandowski, to w następnej kolejce komplet punktów wyszarpie gigantowi Borussia Mönchengladbach. I wtedy Borussia Dortmund zbliżyłaby się do Bawarczyków na jedno "oczko", dzięki czemu na dwie kolejki przed końcem znowu wróciłyby emocje! Niestety, ale marzenia szybko prysły.
Bild ocenił mecz Bayernu z Leverkusen:
— Gabriel Stach (@GabrielStachFCB) June 6, 2020
Neuer 3, Davies 2, Alaba 4, Boateng 2, Pavard 3, Goretzka 1, Kimmich 2, Gnabry 2, Mueller 1, Coman 1, Lewandowski 2
Goretzka, Mueller i Coman z najwyższymi notami - 1.
Co tu dużo mówić - Bayern pokonał w Leverkusen Bayer 4:2, choć "Die Werkself" prowadzili 1:0 i w wielu momentach sprawiali monachijczykom kłopoty. Zresztą więcej o tym, jak w tamtym meczu zagrał Lewandowski, przeczytacie TUTAJ. Co więcej, Leverkusen ryzykowało, że druga porażka w krótkim czasie odsunie ich od miejsc premiowanych grą w Lidze Mistrzów, ale... Gladbach dostało wczoraj oklep na Freiburgu, natomiast RB Lipsk... zremisował u siebie z ostatnim w tabeli Paderbornem, tracąc wyrównującego gola w 92. minucie meczu! Oj, za dużo mają tych remisów "Byki", ostatnio - nie licząc rozgromienia 5:0 Mainz - mają mocno przeciętną formę, ale na ich szczęście dzięki sprzyjającym rezultatom... i tak odskoczyli od Gladbach i Leverkusen na odległość trzech punktów.
#BundesTAK Lipsk tym samym pokazał, że na walkę o tytuł jest za wcześnie.
— Przemo K (@PrzemokL) June 6, 2020
Pozostało więc czekać na to, jak poradzi sobie BVB. Dortmundczycy grali z rewelacyjnie spisującą się na wiosnę Herthą Berlin, odmienioną przez trenera Bruno Labbadię. Ci, którzy liczyli na Krzysztofa Piątka w pierwszym składzie (jakby nie patrzeć, po dwóch kolejkach z golem), przeliczyli się, bo od początku znowu wybiegł doświadczony Vedad Ibisević. Ale zgodnie z trendem Polak na boisku się pojawił, w drugiej połowie, i dostał około pół godziny, co jest wyraźnym postępem. Jeszcze paręnaście spotkań i będzie pełne 90... W każdym razie Borussia miała wyraźną przewagę, lecz berlińczycy byli bardzo dobrze zorganizowani i odpychali przeciwników, przez co stracili tylko jedną bramkę. O jedną za dużo, przez co ponieśli pierwszą porażkę pod wodzą Labbadii, a dzięki której Dortmund umocnił swoją pozycję na drugi miejscu w tabeli.
Może brzydko, może nudnie, ale za to skutecznie - i to się szanuje, choć i tak większego znaczenia ten fakt nie ma, bo dogonić Bayernu raczej już nie dogonią. Powiem to kolejny raz - trzeba było w "Der Klassikerze" tak kozaczyć!!!
No i jeszcze taka ciekawostka:
— Marcin Szlawski (@MarcinSzlawski) June 6, 2020
Zostały nam 4 kolejki do końca sezonu, a Borussia Dortmund w rundzie wiosennej zdobyła już o 3 punkty więcej, niż w całej rundzie jesiennej. #BVBBSC #BundesTAK