Alabę skusić niełatwo
Niezmierzone są wyroki Davida Alaby. Austriak jest jednym z graczy Bayernu, których kontrakt wygasa za rok i jeszcze nie został przedłużony. Od tygodni toczą się dyskusje dotyczące jego przyszłości i nie wiadomo, jak się ona rozstrzygnie. Odejdzie czy nie? Wiemy, że ostre starania o zajebiste wahadła podjął ostatnio Inter Mediolan.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Wiemy, że od nowego sezonu na prawej stronie mediolańskiego wahadła będzie hasał sobie Achraf Hakimi, który kosztował Inter 40 mln euro. Nie można określić tego transferu inaczej jak złotym ruchem włoskiej ekipy, która ściągnęła do siebie jednego z najlepszych i najbardziej perspektywicznych zawodników na tej pozycji! Być może nawet najlepszego, nawet mając na uwadze jego braki. Oprócz tego "Nerazzurri" napalili się na wzmocnienie lewej flanki, gdzie chcieliby widzieć... właśnie Alabę.
Napisałem szmacie na tinderze, że alaba negocjuje z nerazzurrimi i się wkurwiam, że Inter będzie miał 2 mocne wahadła, a ta mi pierdoli o jakimś seksie. No jebnięta.
— Michał (@Ziomek111) July 7, 2020
Co prawda Austriak, będący jedną z ikon Bayernu Monachium, grał w tym sezonie głównie jako stoper, no ale w końcu nominalnie jest lewym obrońcą i nie jest tajemnicą, że chciałby na boisku biegać nieco wyżej. Marzy mu się druga linia, środek pola, no ale kto wie - może wahadłem też by nie pogardził. Inter pewnie przeprowadził taki tok rozumowania, z tym że dostał potem gonga w twarz - "Bild" podał bowiem, że Alaba ma gdzieś ligę włoską i nie ma zamiaru przenosić się do Serie A. Gdzieś indziej? Być może, ale na pewno nie będzie to Inter.
BILD wyjaśnił plotki o Alabie i Interze w krótki sposób: szanse można ocenić na 50%. Inter chce, a Alaba nie.
— Maciek Zaremba (@ZarembaMac) July 7, 2020
Pomyślcie sobie, co by było, gdyby mediolańczycy mieli duet Hakimi-Alaba! No ale nie dla psa kiełbasa, jak to mówią. Jego odejście jest jednak możliwe, bo zainteresowane są również Manchester City, Chelsea oraz PSG. Najbardziej natomiast na Alabę spoglądają Real Madryt oraz Barcelona, a więc giganci z najwyższej półki, którzy mogliby dać 28-latkowi jego upragnioną zmianę pozycji - oczywiście potencjalnie. Bayern jednak jest pewny swego i po prostu nie wyobraża sobie, aby 72-krotny reprezentant swojego kraju odszedł do innej drużyny, tym bardziej występuje w Monachium od 16. roku życia (z krótką przerwą na wypożyczenie do Hoffenheim).
Bawarczycy nadal są numerem jeden w kwestii przyszłości Alaby, ale wszystko się jeszcze może zdarzyć. Jego kontrakt wygasa za rok, a zarząd jakoś próbuje przekonać go do jego przedłużenia. Piłkarz jednak potrzebuje docenienia i to właśnie ono może być w tym wszystkim kluczowe.