Bayern odpuścił Havertza
Trwa w najlepsze saga transferowa kręcąca się wokół Kaia Havertza. Dni mijają, a oficjalne ogłoszenie żadnego transferu nie ma jak na razie miejsca, choć wszystko zdaje się klarować w jasnym kierunku. A tym kierunkiem nie jest bynajmniej Bayern Monachium.
Uwaga! Tylko do czwartku, bez jakichkolwiek wpłat, aż do 2000 złotych bonusu może otrzymać każdy nowy klient Betclic.pl! Szczegóły tej urodzinowej promocji znajdziecie w tym linku.
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Nie jest oczywiście tak, że Bawarczycy nie chcieliby w swoich szeregach wielkiego niemieckiego talentu. Oni lubią tam wszystko, co duże, niemieckie i utalentowane, a wszystko to jest synonimem Kaia Havertza, który jest naprawdę duży, bo ma aż 189 cm wzrostu. Problemem jest jednak to, co zawsze, gdy chodzi o Bayern i o transfery - pieniądze. Monachijczycy są świadomi tego, że płynność ekonomiczna jest dla ich klubu kluczowa, w związku z czym nie będą szarpać się na wydanie 100 mln euro, których oczekuje Bayer Leverkusen. Jeszcze niedawno wydawało się, że w przypadku odejścia Thiago Alcantary ($$$) taka opcja może się pojawić, ale teraz wiadomo, że tak czy siak żadnego Havertza nie będzie. Bayern szuka sobie tańszej możliwości, niezależnie od przyszłości Thiago.
Takich dylematów nie ma natomiast Chelsea. Angielscy kibice zalewają media społecznościowe 21-latka namawiając go do tego, aby przyszedł do ekipy "The Blues", która zaoszczędziła ostatnimi czasy nieco grosza i wyobraża sobie zapłacenie kwoty oczekiwanej przez Leverkusen. Co prawda w grę wchodzą też różnego rodzaju bonusy i raty, ale ogólnie całość ma się kręcić przy 100 mln euro i kropka. Spory znak zapytania stoi przy kwestii Ligi Mistrzów, ponieważ tutaj regularnie dostarczający newsów "Sport Bild" popadł w lekkie błędne koło.
transfer window opening 27th july 😍 lampard you know what to do, Benrahma, Havertz, *Oblak*, Tagliafico and a CB anything close to that will be insane
— OG (@omxrgull) July 16, 2020
Z jednej strony Havertz chce grać w drużynie występującej w Champions League, co tylko skłania go ku odejściu z Bayeru, który zajął 5. miejsce w ostatnim sezonie Bundesligi. Chelsea musi więc utrzymać się w top 4 Premier League, aby Niemiec spojrzał przychylnym okiem na jej zaloty. "Sport Bild" nakreślił taki właśnie - całkiem logiczny - scenariusz, ale w ostatnim czasie napisał, że... dla Havertza liczy się plan długoterminowy i właściwie jeśli londyńczycy nie załapią się do Ligi Mistrzów, to też by to jakoś przeżył. Trochę sprzeczność, ale dobra - nie zmienia to faktu, że "The Blues" są w tym wyścigu faworytem.
Controversial opinion but Jan Oblak would be a more important signing than Havertz. pic.twitter.com/A0eanj2TGy
— FT Analysis 👁🗨 (@TheExpertChels) July 16, 2020
Kai Havertz to nie jedyne życzenie wymagających londyńskich kibiców.
A kto bierze w nim jeszcze udział? Real Madryt. W przypadku "Królewskich" temat jest jednak mniej jasny, ponieważ zbyt wiele się o nich w całej tej transferowej gierce nie mówi. Wiadomo jednak, że co Real to Real, więc Chelsea musi być uważna, żeby nie stracić największego niemieckiego talentu sprzed nosa.