Bayern strzela Schalke OSIEM goli!
Bayern zmęczony, Bayern z wąską kadrą, Bayern z aferką wokół Alaby, Bayern trenujący tylko tydzień, a Schalke siedem tygodni... Jeden tydzień plus siedem tygodni daje łącznie osiem i tyle właśnie goli stracili dziś chłopcy z Gelsenkirchen. OSIEM. CZAICIE?! To się nazywa wybuchowy start sezonu!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
SKŁADY:
- BAYERN: Neuer - Pavard, Süle, Boateng (73. Richards), Hernandez - Goretzka (51. Tolisso), Kimmich - Sane (73. Cuisance), Müller (83. Zirkzee), Gnabry (73. Musiala) - Lewandowski
- SCHALKE: Fährmann - Rudy, Kabak, Stambouli, Oczipka - Matondo (66. Raman), Serdar (30. Schöpf), Bentaleb, Harit (79. Becker) - Uth - Paciencia (79. Skrzybski)
Guardiola to może Hansiemu Flickowi buty pucować. Katalończyk miał fantastyczne wejście do zespołu Bayernu, wykręcał kapitalne liczby, a Niemiec... ma jeszcze lepsze! 37. mecz i 34. zwycięstwo. Ostatni raz monachijczycy przegrali na początku grudnia i od tamtego momentu zaczęli rozstawiać po kątach wszystkich nie tylko w Bundeslidze, ale i w całej EUROPIE! A może też i na świecie? Cóż, po dzisiejszej inauguracji z beznadziejnym Schalke nie można było oczekiwać innego wyniku niż jakieś gładkie zwycięstwo, ale przyznam Wam szczerze, że spodziewałem się raczej spokojnego 3:0, ewentualnie jakiegoś 5:0 bez zbędnego przemęczania.
A TU 8:0!!!
Ze świadomością, że Bayern to najlepszy klub w Europie takie zwycięstwa smakują zdecydowanie lepiej. 😎
— Maciek Zaremba (@ZarembaMac) September 18, 2020
Kto by się spodziewał, że tak szybko znajdzie się klub, który pozazdrości Barcelonie wyniku z Bayernem.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) September 18, 2020
— Kuba Kuźnar (@kubaqzn) September 18, 2020
Bayern wszedł z buta w Bundesligę z godnym Hansiego Flicka podejściem - czyli żeby po prostu się nie pier***ić w tańcu i rozbić przeciwnika na drobny mak. Przyznam szczerze, że żałuję, że nie klepnęli im dwucyfrówki, bo jakoś tak dawno takiego wyniku nie widziałem, a były ku temu okazje, bo monachijczycy, jak to oni - bawili się, choć oddali "tylko" 21 strzałów. Goli powinno być więcej, aczkolwiek uczciwie trzeba przyznać, że czasem tam zdarzyło się Schalke podejść pod bramkę Manuela Neuera. Ale jeśli po drugiej stronie jest tak przepotężna siła ofensywna, to te pojedyncze wypady zamazują się w pamięci przykrytej arsenałem jądrowym rywala. Tak było, nie kłamię.
Trochę trzeba podsumować tę inaugurację Bundesligi:
- STRZELCY: Gnabry (3), Goretzka (1), Lewandowski (1), Sane (1), Müller (1), Musiala (1)
- ASYSTENCI: Sane (2), Kimmich (2), Lewandowski (2), Müller (1)
Jamal Musiala (17y-205d) becomes the youngest ever goalscorer for FC Bayern in the Bundesliga. [@GracenoteLive] pic.twitter.com/ZL8hcgGFeI
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) September 18, 2020
That trio! pic.twitter.com/5gHAEWbMXq
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) September 18, 2020
Jednej asysty brakuje, bo "Lewy" swoje trafienie zaliczył z karnego, no ale dorzucił do tego dwie asysty, co aż tak często mu się nie zdarza. A jedną z nich chłop wykminił KRZYŻAKIEM! Naprawdę nie będę pisał tutaj kolejnego pochwalnego i pełnego czci nabożnego poematu o grze dzisiejszych gospodarzy, no bo byli oni po prostu wybitni. Tyle.
Fantastyczna asysta @lewy_official! 🔥
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 18, 2020
Role się nieco odwróciły! 🇵🇱 Robert Lewandowski → Thomas Müller ⚽️#BundesTAK 🇩🇪 pic.twitter.com/X8wgEZXEGK
Ciekawe kto w tym sezonie będzie mistrzem Niemiec.
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) September 18, 2020
Dlatego nieco bardziej pochylę się nad Schalke, choć ich występ można po prostu skwitować mianem beznadziejnego i jednego z najgorszych w dziejach tego klubu. Wiem, że w tym sezonie nie jest to drużyna, która będzie walczyć o cokolwiek innego niż górna połowa tabeli, bo taka tam jest obecnie sytuacja, ale nawet pomimo tego w pełni zasłużonego hejtu i wiader pomyj wciąż jest to zespół, który parę ciekawych nazwisk posiada. No ale nazwiska nie grają, a wszyscy tam jak jeden mąż pokazywali jedną wielką chałę. Tym samym "Königsblauen" mogą poszczycić się już 17. z rzędu spotkaniem bez wygranej w Bundeslidze. Panie i panowie, gdzie szampan dla trenera Davida Wagnera? No, gdzie? Halo? Pijemy?
Można wspomnieć jako ciekawostkę, że do bramki Schalke po ponad roku przerwy wrócił niedawny kapitan Ralf Fährmann, który został jakby usunięty z klubu, gdy objawił się w Gelsenkirchen Alexander Nübel. Doświadczony Niemiec, kapitan zresztą, miał słabszą formę, więc gdy zaczął się fochać i po prostu wypożyczono go w cholerę do Anglii, a potem do... Norwegii. Kiedy jednak okazało się, że Nübel wcale nie jest taki fajny i oddany S04, a przed nowym sezonem nie ma za bardzo ciekawej alternatywy do bramki po jego odejściu do Monachium, tym bardziej że kasa świeci pustkami, Fährmann wrócił do łask. Choć jakoś bardzo winić go za ten występ nie ma co, to jednak pozytywnej noty wystawić mu także nie można. Ale w sumie... komu tam można?
😄 #FCBS04 pic.twitter.com/QokFxHaFOZ
— Gabriel Stach (@GabrielStachFCB) September 18, 2020