OFICJALNIE: Lucien Favre pożegnany bez żalu
Od kilku sezonów słyszymy o tym, że Borussia Dortmund ma plany zdetronizowania Bayernu Monachium i powrotu na mistrzowski tron po raz pierwszy od 2012 roku. Prawda jest jednak taka, że wciąż kończy się wyłącznie na słowach, bo BVB nie jest w stanie dotrzymać kroku potężnych Bawarczykom. Drużyna pod wodzą Luciena Favre'a prezentuje się na tyle źle, że obecnie zajmuje odległe piąte miejsce. W ten weekend dortmundczycy przegrali ponownie i kompromitująca porażka z VfB Stuttgart przelała czarę goryczy. Władze Borussii Dortmund podjęły decyzję o zwolnieniu Luciena Favre’a.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Wiemy, że mamy do czynienia z szalonym sezonem i jesteśmy coraz częstszymi świadkami zaskakujących wyników. To jednak nie uprawnia klubów do tego, aby totalnie rozczarowywać i nie grać wedle powszechnych oczekiwań. A tak działo się w przypadku Luciena Favre’a i jego Borussii Dortmund. W Bundeslidze trwa dopiero jedenasta kolejka, a ekipa z Zagłębia Ruhry zdążyła przegrać już cztery mecze ligowe. W pierwszej części tabeli nie ma drużyny z większą liczbą klęsk i jedynie niewielkie różnice punktowe powodują, że Borussia na ten moment w tabeli ligowej jest tuż za plecami czołowej czwórki. Same wyniki nie są najgorsze, bo przecież zdołali wyjść z grupy Ligi Mistrzów i to nawet z pierwszego miejsca, ale główny problem polegał na tym, że brakowało stylu i coraz częściej łapaliśmy się na tym, że nie dało się oglądać meczów Borussii. Wielokrotnie łapaliśmy się za głowę, bo dortmundczycy bardziej przypominali typowego średniaka ligowego aniżeli ewentualnego pretendenta do tytułu mistrzowskiego.
Najwyraźniej do podobnych wniosków doszli w biurach klubu, bo Borussia zdecydowała się na próbę uratowania sezonu i zwolnienie trenera, który będzie traktowany jako rozczarowanie. Głównym problemem BVB jest uparte poszukiwanie trenera pokroju Jürgena Kloppa, a przecież właściwie wszyscy dobrze wiemy o tym, że Klopp jest niepodrabiany i jedyny w swoim rodzaju. Od pożegnania z obecnym trenerem Liverpoolu minęło już pięć lat, a zaledwie dwóch szkoleniowców zdołało wytrwać na stanowisku przynajmniej przez rok i jednym z nich jest Lucien Favre. Na pewnym etapie pobytu Szwajcara w Dortmundzie wiele osób było zadowolonych z jego pracy, bo wystarczy zauważyć, że w poprzednie lato dodał do gabloty trofeum za Superpuchar Niemiec i to dowód na to, że jego praca nie była pasmem wyłącznych rozczarowań. Gdyby było inaczej, to raczej nikt nie zdecydowałby się na przedłużenie kontraktu do końca obecnego sezonu. A tak naprawdę to był przełomowy moment współpracy, która zaczynała być męcząca dla wszystkich ze stron.
Dortmundczycy w tym roku kalendarzowym rozegrają jeszcze trzy mecze ligowe, ale już podjęto decyzję o tym, że Edin Terzic, który był dotychczasowym członkiem sztabu szkoleniowego Luciena Favre'a, będzie prowadził drużynę do końca obecnego sezonu. A to oznacza, że władze klubu najwyraźniej wywieszają już białą flagę i dają sobie kilka miesięcy spokoju na podjęcie ostatecznej decyzji, co do tego kto będzie następcą Szwajcara. To nie przeszkadza mediom, aby uruchomić tradycyjną karuzelę nazwisk. Obecny rynek wolnych trenerów ma do dyspozycji naprawdę wiele ciekawych osobowości, które powinny być zdecydowanym skokiem jakościowym. Nie ma wyraźnego faworyta, ale najczęściej wymienianym nazwiskiem jest w tym momencie Mauricio Pochettino, który jest od ponad roku bezrobotny. Może się jednak zdarzyć sytuacja, że Borussia Dortmund zdecyduje się wyciągnąć trenera z obecnego miejsca pracy, a w tym kontekście najczęściej pojawiają się Marco Rose, który obecnie prowadzi imienniczkę z Mönchengladbach czy Jesse'go Marscha, który robi fenomenalną robotę w Red Bull Salzburg i przy ewentualnej przeprowadzce do Dortmundu ponownie będzie prowadził Erlinga Brauta Hålanda.
🔴 2-3 v Bayern Munich
— Football on BT Sport (@btsportfootball) December 13, 2020
🟢 5-2 v Hertha Berlin
🔴 1-2 v Cologne
⚪️ 1-1 v Frankfurt
🔴 1-5 v Stuttgart
According to BILD, Borussia Dortmund have parted ways with manager Lucien Favre.
The Germans have won just one of their last five Bundesliga matches.pic.twitter.com/NhhpOBBcgC
Assistant coach Edin Terzic has been appointed as interim manager until the end of the current season. Terzic’s coaching team will be joined by Sebastian Geppert and Otto Addo. pic.twitter.com/RdoFQWc2XW
— Borussia Dortmund (@BlackYellow) December 13, 2020
Szybka reakcja BVB. Favre zwolniony. Jaka jest Wasza ogólna ocena #BundesTAK Imo zmarnowana szansa.
— Maciej Kruk (@maciej_kruk) December 13, 2020
No i w BVB nie wytrzymali. Favre leci ze stołka po 1:5 ze Stuttgartem. Można chyba śmiało stwierdzić, że nie miał wielu obrońców w zespole. Co teraz? Czy poważny trener zdecyduje się przejąć drużynę w połowie sezonu? Jakie macie propozycje? #BundesTAK
— Mateusz Majak (@matimajak) December 13, 2020