Wielki powrót do Schalke coraz bliżej
Dla kogoś może to być transfer mało istotny, ale z punktu widzenia Schalke czy ogólnie Bundesligi mówimy o piłkarzu, który naprawdę zostawił na boisku sporo serca. W Arsenalu Sead Kolasinac jest zbędny, ale w Gelsenkirchen - najsłabszej drużynie ligi niemieckiej - może dać to, czego temu zespołowi brakuje. Dlatego jest to transfer wielki.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Czego zabrakło Kolasinacowi w Londynie? Zapewne trochę jakości czysto piłkarskiej, bo pod względem fizycznym to zawsze był prawdziwy czołg. Trochę kontuzji, trochę konkurencji, ale ogólnie rzecz ujmując Bośniak zagrał tam przez 3,5 roku w 113 spotkaniach, co każe jednak nazywać jego przygodę w Arsenalu względnie przeciętną, choć rzecz jasna szału nie było. Kolasinaca jednak już od dawna ciągnie do Gelsenkirchen. W poprzednich okienkach transferowych poważnie spekulowano o jego powrocie do Schalke, gdzie był bardzo istotną postacią, ale ciągle jego karta zawodnicza pozostawała w gabinetach "Kanonierów".
True: Sead Kolašinac @Arsenal arrived in Düsseldorf last night. He waives half of his salary and receives 2.4 million euros for a 6-month loan Deal at @s04 @BILD_Sport
— Christian Falk (@cfbayern) December 31, 2020
Kolasinac już jest w Niemczech.
Teraz wiele mediów jest zgodnych - 27-latek wraca do Niemiec! "Bild" i Sky są przekonane, że Kolasinac zostanie wypożyczony do końca bieżącego sezonu, za co "Königsblauen" mają zapłacić ok. 3 mln euro. Istotniejsza jest jednak kwestia wynagrodzenia piłkarza, bo ten w Arsenalu dostaje aż 9 mln euro za rok grania! Jego agent musiał się nieźle napracować na takiego deala... Schalke jednak nie stać na taką pensję, ponieważ w klubie od dawna istnieją problemy finansowe - ale Kolasinac doskonale to rozumie. Tak jak i w przeszłości, tak i teraz Bośniak jest w stanie znacznie zejść ze swojego wyposażenia. Jak bardzo? Do 2,4 mln euro za pół roku gry. Widać różnicę.
Sky potwierdza wieści Bilda: Sead Kolasinac zostanie wypożyczony do końca sezonu do Schalke.
— Marcin Borzęcki (@m_borzecki) December 30, 2020
Największym problemem S04 są boki obrony, a ściągnięcie wychowanka i piłkarza, który był już gwiazdą tej ligi i ma klub w sercu... No potężny kop na rozpęd. pic.twitter.com/bknOYJgzyA
Z tym wychowankiem to ostrożnie, bo do klubu dołączył mając niecałe 17 lat.
To nie koniec rewelacji. Już w poprzednich miesiącach sugerowało się, że powracający Kolasinac z miejsca miałby zostać kapitanem drużyny i teraz... ponownie jest taki temat. 27-latka nie było w Gelsenkirchen od lata 2017 roku, ale mimo tego jego waleczność ma wystarczyć, żeby to właśnie on prowadził zespół do trudnego utrzymania w Bundeslidze. Bośniak w szatni spotka kilku swoich dawnych kolegów, ale ich liczba nie jest zbyt imponująca: Ralf Fährmann, Benjamin Stambouli, Matija Nastasić i Alessandro Schöpf. Jest jeszcze niby Nabil Bentaleb, lecz on jest na wyraźnym wylocie. Mało tych ludzi, co oznacza, że Kolasinac będzie dowodził zespołem, którego praktycznie nie zna. Obecny kapitan Omar Mascarell zostanie z kolei jego zastępcą.
Zardzewiały i pijany Kolasinac > Oczipka w życiowej formie.
— Marcin Borzęcki (@m_borzecki) December 30, 2020
Miejsce w wyjściowej jedenastce powinien mieć pewne...
Kolasinac był piłkarzem Schalke w latach 2011-2017, wszedł tam w seniorski futbol, wypromował się i za darmo, wraz z końcem kontraktu, odszedł z Arsenalu. Barwy niebieskich reprezentował 123 razy i teraz chce dołożyć do tej liczby kilka kolejnych spotkań. Na lewej stronie obrony będzie rywalizował z Bastianem Oczipką, co oznacza, że nawet bez jednej nogi powinien sobie poradzić.