POTWIERDZONE: Jović wraca do Niemiec!
Spekulacje trwały od miesięcy, temat kroił się jak solidny kawał żółtego sera i w końcu znalazło się potwierdzenie. Luka Jović opuszcza Real Madryt, który okazał się dla niego zbyt wysokim progiem i wraca tam, gdzie tak naprawdę został stworzony - do niemieckiej Bundesligi. Potwierdził to dyrektor sportowy Eintrachtu Frankfurt, Fredi Bobić.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Bobić swego czasu był znakomitym napastnikiem, który bramki zdobywał chociażby dla Borussii Dortmund, Stuttgartu i reprezentacji Niemiec. Teraz sam, jako dyrektor, miał do załatwienia pewne zagwozdki związane z najbardziej wysuniętymi zawodnikami, bo w Eintrachcie do wyboru został tak po prawdzie tylko Andre Silva - który rozgrywa świetne miesiące, ale czasem potrzebowałby wsparcia lub odciążenia. Tyle że teraz takowego nie ma. Latem Frankfurt opuściło kilku snajperów, a ostatnio do Belgii powędrował wysoki Bas Dost. "Orły" mają co prawda w kadrze Ragnara Ache, ale pewnie nawet wielu fanów Bundesligi nie kojarzy za bardzo tego gościa, bo praktycznie od samego początku sezonu jest kontuzjowany.
Jović-Silva ten duet może zażreć tylko szczerze mówiąc bardziej liczyłem że Jović trafi do RB Lipsk które potrzebuje skutecznego napastnika bo przepraszam bardzo ale Sorloth to jest dramat.
— Kamil Karaś (@kamkaras) January 12, 2021
Dlatego wypożyczenie Luki Jovicia będzie kapitalną sprawą dla wszystkich możliwych stron. Dyrektor Bobić potwierdził telewizji Sky, że do realizacji tego transferu pozostały już tylko detale i serbski napastnik do końca rozgrywek będzie nosił koszulkę Eintrachtu. Wcześniej doniesienia o praktycznie klepniętej pożyczce pojawiły się w serbskich mediach, Niemcy byli jednak dość sceptycznie nastawieni, hamowali nastroje, aż w końcu chmury niepewności rozwiał Bobić. Piłkarz wróci na znane rewiry i będzie się mógł odbudować, "Orły" zyskają solidnego napadziora, a Real ogra sobie zawodnika, który może jeszcze dać w przyszłości jakość. Kibice też nie powinni narzekać.
Fredi Bobic potwierdził w Sky, że Luca Jovic jest blisko powrotu do Eintrachtu na wypożyczenie do końca sezonu. Pozostało parę drobiazgów do uzgodnienia. Czyli klepnięte. #BundesTAK
— Tomasz Urban (@tom_ur) January 12, 2021
Latem 2019 roku Real Madryt zapłacił frankfurtczykom 60 mln euro za transfer Jovicia, który miał za sobą kapitalny sezon i jako perspektywiczny 22-latek jawił się jako napastnik z potencjałem na uzyskanie miano kompletnego - do każdej gry się chłop nadawał. W hiszpańskiej stolicy serbski snajper jednak kompletnie zawiódł. Zagrał tam co prawda w 32 meczach, ale najczęściej jako zmiennik, który nie dawał gwarancji liczb - 2 gole i 2 asysty to zdecydowanie wynik poniżej oczekiwań. Jak to wyglądało za czasów Eintrachtu? 75 występów, 36 bramek i 9 ostatnich podań. Jest różnica i szansa na odbudowanie formy. W końcu Frankfurt to nie Madryt.