Alaba dogadany z nowym pracodawcą (akt.)
Bayern zdecydowanie woli sprowadzać dobrych piłkarzy za marne grosze, a nie za takie właśnie sumy ich oddawać. Niestety, tym razem będzie musiał przełknąć gorzką pigułkę biznesowej porażki. Już od kilku miesięcy było wiadomo, że David Alaba w poszukiwaniu nowych wyzwań odejdzie z Monachium i to prawdopodobnie za darmo, gdyż latem kończy mu się umowa. Teraz wiemy też już, gdzie podpisze on nowy kontrakt. Niespodzianek brak.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Największym faworytem do pozyskania go był bowiem Real Madryt i hiszpańskie media już to teraz potwierdzają. Zarówno klub, jak i sam zawodnik chcieli doprowadzić do tej współpracy, a przy niewiele mającym do powiedzenia w tej sytuacji Bayernie, było mało czynników, które mogły w tym przeszkodzić. "Marca" twierdzi, że wszystko zostało już dogadane. Austriak przystał na warunki, które zaoferował mu nowy pracodawca. Te wiążą się z podwyżką, więc obrońca tym bardziej się na nie zgodził. Wielkiej różnicy nie będzie, ale w nowym klubie Alaba ma zarabiać około miliona euro rocznie więcej niż w Niemczech.
— Gabriel Stach (@GabrielStachFCB) January 18, 2021
Tego transferu w zasadzie nie da się negatywnie ocenić. To majstersztyk Florentino Pereza. Real za darmo dostaje jednego z najbardziej wszechstronnych i w swojej wielofunkcyjności jakościowych zawodników na świecie. Alaba najmłodszy może nie jest, ale jeszcze 3 sezony na wysokim poziomie spokojnie może grać. Pewnie będzie to robił, ewidentnie przyczyniając się do rezultatów, które Real będzie osiągał. O Ramosie w Madrycie zapomną bardzo szybko z Austriakiem w składzie.
AKTUALIZACJA
Alaba udał się już nawet do Madrytu na testy medyczne, by móc później podpisać kontrakt, który wejdzie w życie latem, ale podobno ich nie przeszedł. Nie ma jednak informacji, które wskazywałyby na poważne problemy zdrowotne Austriaka, więc Real wciąż będzie starał się go podpisać. Po prostu potrwa to nieco dłużej.
— Florian Plettenberg (@Plettigoal) January 19, 2021