W jego przypadku niska klauzula nic nie zmienia
W dyskusji o topowych bramkarzach Bundesligi na pewno pojawią się nazwiska Manuela Neuera czy Yanna Sommera, ktoś bardziej zorientowany może wymieni Lukasa Hradecky'ego. Ale na absolutnym topie znajduje się również Peter Gulacsi, który strzeże bramki RB Lipsk. Niepozorny, nie rzuca się w oczy, ale bez cienia ironii jest fantastyczny i... ma niską klauzulę odstępnego zapisaną w kontrakcie. Sęk w tym, że to nic nie znaczy.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Czytasz klauzula, myślisz - pewny transfer! No bo skoro gość ma wpisaną w kontrakt opcję wyjścia, to klub w przypadku konkretnej oferty nie ma nic do gadania, dzięki czemu o wszystkim decyduje tylko i wyłącznie piłkarz bądź jego agent. Zapominamy jednak o tym, że zawodnik przecież nie musi mieć ochoty, żeby gdziekolwiek się ruszać i nawet jeśli Neymar miałby w umowie klauzulę wartą 1 euro, to i tak nie jest powiedziane, że ktoś by go z Paryża wyciągnął. Co ma do tego wszystkiego Gulacsi?
Jak dla mnie Gulacsi top. Zbudujmy poważną formację defensywną, z przodu spuśćmy psy ze smyczy i wykujmy na blachę kilka schematów gry w różnych fazach meczu. Improwizacja i błysk geniuszu jak najbardziej ale najpierw dyscyplina i powtarzalność w pozytywnym znaczeniu. https://t.co/5xniMvs9Wf
— Paweł Stępniewski (@donpedrobvb) February 2, 2021
Jak już wspomniałem, Węgier to ścisły bundesligowy - a zatem i europejski - top na swojej pozycji. Nie raz był nawet w Niemczech najlepszy. Gdy niezwykle ścisła defensywa RB zawodzi, to wtedy ostatnią instancją jest Gulacsi, który niejednokrotnie swoimi kapitalnymi interwencjami (efektywnymi, niekoniecznie efektownymi) ratował swoją drużynę. On daje po prostu jakość i to w znacznej mierze także dzięki niemu Lipsk dysponuje najlepszą obroną Bundesligi. Inna sprawa, że ich drużyna dopuszcza rywali do najmniejszej liczby podbramkowych sytuacji. Nic dziwnego, że 30-latek przyciągnął uwagę Borussii Dortmund, która rozważała go jako swojego nowego golkipera w kolejnych rozgrywkach. Roman Bürki jest od Węgra dobrą półkę niżej.
Kontrakt Gulacsiego z "Bykami" jest ważny do 2023 roku i oprócz tego ma zawartą klauzulę odstępnego. Hasan Cetinkaya, agent bramkarza, przyznał niedawno, że owa kwota jest bardzo niska, nawet jak na czasy koronawirusa. Co to znaczy? Że zapewne całe grono klubów szukających golkipera mogłoby ściągnąć do siebie Węgra, jako wzmocnienie "na już". Lipsk podobno działa już w sprawie zatrzymania swojego czołowego piłkarza, ale najwyraźniej nic robić nie będzie musiał. Gulacsi bowiem czuje się w RB świetnie, a niektórzy nawet spekulują, że może zakończyć tam karierę.
Gulacsi ➡ Werner
— Goal (@goal) June 2, 2020
The perfect counter-attack goal? 😍 pic.twitter.com/IeknEe68Cq
- Czuję się tu bardzo dobrze, moja rodzina także, jest wręcz fantastycznie. Mogę sobie wyobrazić, że zostanę tu na dłużej. Poprzez Anglię i Salzburg trafiłem tutaj, do Lipska, i naprawdę sporo musiałoby się wydarzyć, żebym opuścił tę ścieżkę z własnej woli - zadeklarował 30-letni Węgier. Dresów niestety Gulacsi nie nosi, ale i tak wszedł na poziom, którego mało kto się spodziewał. Jakiś czas temu bramkarz był przecież w głębokich odmętach Liverpoolu, rzucali go na jakieś śmieszne wypożyczenia, choć pracujący tam z nim trener wspomniał niedawno, że widać było u niego niezwykłą ambicję i nastawienie na końcowy sukces. Trochę taki Lewandowski, no i przyniosło to efekty.