Kolejna porażka Barcelony? Mogła mieć Alabę w 2018 roku
David Alaba jest w tym momencie jedną z najbardziej rozchwytywanych osób na Starym Kontynencie. Ze względu na wygasający kontrakt i możliwość pozyskania 28-latka za darmo, zainteresowanych zawodnikiem Bayernu Monachium nie brakuje. Jak informuje portal "Mundo Deportivo", losy Austriaka już w 2018 roku mogła zamknąć FC Barcelona. Wówczas poszło jednak o pieniądze.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jeden z najlepszych obrońców na świecie i kontrakt wygasający za blisko cztery miesiące. Naprawdę trudno o lepsze rozdanie dla klubów, które zainteresowały się usługami Davida Alaby. Podczas wtorkowej konferencji defensor mistrza Niemiec ogłosił, iż trwające rozgrywki Bundesligi są dla niego ostatnimi w barwach Bawarczyków i wraz z ich zakończeniem zrobi kolejny krok do przodu. Gdzie konkretnie zagra? Na to pytanie nie odpowiedział. Od dłuższego czasu pojawiają się jednak spekulacje, iż nowym klubem 28-latka zostanie Real Madryt. Obie strony miały już zawrzeć ustne porozumienie, a od pełnoprawnej współpracy dzieli je zaledwie podpis na papierze.
Fabrizio Romano: Słowne porozumienie Alaby z Realem dotyczy umowy do końca czerwca 2025 roku. Austriak ma zarabiać 12 mln euro rocznie. Alaba otrzymał w ostanim czasie 5 ofert z Anglii i Hiszpanii.
— Gabriel Stach (@GabrielStachPL) February 16, 2021
Real ma nadzieję na finalizację transferu w najbliższych tygodniach.
Transfer Davida Alaby do stolicy Hiszpanii będzie jednym z największych, który w ostatnich latach przeprowadzili przedstawiciele Realu Madryt. Mimo tego, że Austriak wzmocni szeregi "Królewskich" za darmo, z miejsca stanie się jednym z najlepiej opłacanych zawodników w klubie. Nieoficjalnie mówi się o zarobkach w granicach 10-12 mln euro za sezon gry. A jeśli o pieniądzach mowa, to warto zaznaczyć, iż mistrz Hiszpanii nie był jedynym klubem, który miał w planach pozyskanie Alaby.
Według informacji ujawnionej przez "Mundo Deportivo" chęć współpracy z zawodnikiem Bayernu Monachium rozważała również FC Barcelona. Pierwsze podchody pod transfer 28-latka miały się pojawić jeszcze w 2018 roku, a kwota, jakiej oczekiwał mistrz Niemiec, była astronomiczna. Aczkolwiek nie tylko warunki stawiane przez Bawarczyków stanowiły ogromny problem. Jak twierdzi powyższe źródło, bardzo wygórowane były również wymagania kontraktowe. Mówi się o zarobkach wynoszących 25 mln euro za sezon gry, co w praktyce ustępowałoby jedynie wynagrodzeniu Leo Messiego. Na takie warunki "Duma Katalonii" ostatecznie nie przystała.
Mimo to wciąż nie rezygnuje z możliwości zakontraktowania 28-latka latem. Kłopotem ponownie wydają się jednak pieniądze. Ze względu na niestabilność finansową w klubie i olbrzymie wymagania Alaby najbardziej prawdopodobna jest opcja, iż Austriak zasili szeregi odwiecznego rywala – Realu Madryt – i na Camp Nou przyjedzie jedynie w roli gościa. A czy tak się stanie w rzeczywistości? Powinniśmy się przekonać nie później niż za pół roku. Oprócz "Królewskich" w grze o usługi 28-latka niezmiennie pozostają Paris Saint-Germain, Liverpool oraz Chelsea.
Czy Barcelona jest jedną z opcji?
— Gabriel Stach (@GabrielStachPL) February 16, 2021
David Alaba: Nie jest to żądną tajemnicą, że moi agenci są w trakcie negocjacji i wymiany zdań z klubami. Cała reszta zostanie ustalona w przyszłości. [FCB]