Piątek pokonał Gikiewicza! - oko na Polaka
Snajperem pierwszego szeregu Krzysztof Piątek bynajmniej nie jest, ale raz na jakiś czas zdarza mu się zagrać mecz, za który z czystym sumieniem można go pochwalić. Dzisiaj właśnie taki miał miejsce, Polak zdobył gola, a piłkę z siatki musiał wyciągać Rafał Gikiewicz.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi
"Piona" zagrał w każdym meczu tego sezonu, a w tym roku kalendarzowym był to już jego 11. występ, z czego 7. w wyjściowej jedenastce. Bramka zdobyta przeciwko Augsburgowi była jego 3. w tym okresie, a 6. w całym sezonie - a musicie wiedzieć, że Piątek przeciwko Bawarczykom strzelać lubi. Jesienią zagrał z nimi jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy mecz w bieżących rozgrywkach, kiedy jako rezerwowy zdobył bramkę i zanotował asystę. Ogólnie zaś ujmując Augsburg to jego ulubiony rywal w Niemczech, bo w 3 dotychczasowych spotkaniach wbił im 3 gole, doliczając do tego 1 asystę. "El Pistolero" w Hercie zagrał dzisiaj swój 40. mecz, a jego bilans to 11 trafień i 3 asysty. Nie ma źle, chociaż trudno się nad tym zachwycać.
Krzysztof Piątek strzelił swoją dziesiątą bramkę w Bundeslidze, z czego trzecią Augsburgowi. Augsburg pod tym względem jest jego ulubionym rywalem, odkąd przyszedł do Niemiec. #BSCFCA
— Mateusz Kamiński (@mkaminski95) March 6, 2021
Dzisiaj Piątek harował, tego mu odmówić nie można. Zresztą on akurat pracować lubi, z tym że można odnosić wrażenie, że biega nie tam, gdzie trzeba i w ogóle robi to czasem bez sensu. W starciu z Augsburgiem oddał 3 uderzenia, wygrał 2 pojedynki główkowe, wykonał 27 podań, z czego 22 były celne. Najważniejsze wydarzenie miało jednak miejsce w 62. minucie spotkania, kiedy berlińczycy przegrywali 0:1. Vladimir Darida dośrodkował z prawej strony, Piątek wyszedł wysoko w powietrze i zrobił to:
REWOLWERY ZNOWU ODPALONE 🔫🔫
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) March 6, 2021
🇵🇱 K. Piątek precyzyjnym strzałem głową doprowadza do remisu w meczu Hertha BSC - FC Augsburg ⚽
🇩🇪 #BundesTAK pic.twitter.com/5ZHQcxKwJe
Piłkę z siatki musiał wyciągać Rafał Gikiewicz. Polski golkiper złego spotkania nie zagrał, ale w decydujących momentach dwa gole wpuścił, przez co jego zespół przegrał. Dla berlińczyków było to bardzo ważne zwycięstwo, dzięki któremu odbili się od strefy spadkowej - a mieli do niej tylko jeden punkt, przed meczem zero punktów straty - i wygrali dopiero po raz drugi w 2021 roku, a pierwszy po passie 9 meczów bez wygranej (6P, 3R). Duża w tym zasługa "Piony".
Robert Gumny cały mecz przesiedział na ławce Augsburga.