Co dalej z Edinem Terziciem?
Zdobył Puchar Niemiec, zabezpieczył klubowi Ligę Mistrzów, w ostatnich tygodniach wprowadził zespół na bardzo wysoki poziom, odrdzewił Marco Reus - i co z nim teraz będzie? Trener Edin Terzić nie może narzekać na brak zainteresowania innych klubów, ale czy... aby na pewno nadal chce być pierwszym szkoleniowcem? Takiej pewności nie ma...
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi
Pół Chorwat-pół Niemiec przejął drużynę BVB w połowie grudnia, kiedy szefostwo postanowiło rozstać się z Lucienem Favrem. Wcześniej Terzić był asystentem w Borussii, w której zresztą na różnych stanowiskach pracował od 2010 roku - zaliczając jednak w międzyczasie asystenckie epizody w Turcji i Anglii u boku Slavena Bilicia. Umowa z Dortmundem była w jego przypadku prosta - ziomek, robisz robotę, zostajesz, a jak nam się coś nie spodoba, to już wysyłamy pikantne SMS-y do Marco Rosego z Borussii Mönchengladbach. Terzić początkowo nie poprawił gry zespołu, nadal wyglądało to różnie, więc BVB zaklepała sobie wspomnianego Niemca od imienniczki z Nadrenii, ale nie spodziewała się wówczas... że nagle ich trener tymczasowy odpali, zespół zacznie grać świetnie i zdobędzie DFB-Pokal! W tym samym czasie Rose zaczął notować potężny kryzys w Gladbach...
W każdym razie pewne już jest, że Terzić w nowym sezonie nie będzie prowadził Borussii, a nie wiadomo... czy w ogóle kogoś poprowadzi. Pierwotnie mówiło się, że 38-latek wróci do swojej asystenckiej roli, jakiś czas temu potwierdził to prezes klubu Hans-Joachim Watzke, no ale nikt nie myślał, że sprawy zaczną toczyć się tak dynamicznie i optymistycznie jak w ostatnich tygodniach. Choć Terzić podobno przedłużył kontrakt z klubem, to jednak znaków zapytania jest wiele... Sam trener jest dość wyraźnie rozdarty.
Kibice BVB są pewnie zachwyceni jego przywiązaniem do klubu, ja natomiast ciągle uważam, że jego pozostanie w BVB może stać się problemem dla wszystkich stron. I chyba lepiej by zrobił, gdyby skorzystał z tak atrakcyjnej oferty i nabrał doświadczenia w innym środowisku.
— Tomasz Urban (@tom_ur) May 19, 2021
Normalne stało się, że jego nazwiskiem zaczęły interesować się kluby szukające szkoleniowca - mówiło się o Wolfsburgu, mówiło o Bayerze Leverkusen, a ostatnio o Eintrachcie Frankfurt, który na razie nie znalazł następcy Adiego Hüttera. Niemieckie media doniosły, że przedstawiciele "Orłów" spotkali się z Terziciem, ale ten podobno... odmówił frankfurtczykom, mimo że oferta była korzysta. Czemu? Podobno nie czuje się jeszcze na siłach, aby w dłuższej perspektywie samodzielnie prowadzić klub. Mimo wszystko to trochę ciekawe, bo Watzke niedawno przyznał, że - owszem - 38-latek podpisał nową umowę z BVB, ale od tamtej chwili wydarzyło się wiele dobrego, jak również... złego. Co miał na myśli?
Swoją drogą plotki wokół Tottenhamu są słodkie. Najpierw ponoć mieli mieszać w sprawie Nagelsmanna, potem Flicka, a teraz Terzic. Kto następny? Bruno Labbadia?
— Maciek Zaremba (@ZarembaMac) May 19, 2021
Oprócz zespołów niemieckich Terzicia u siebie chciałyby mieć ekipy z Anglii. Tottenham rozważa go jako następcę Jose Mourinho, a chciałyby go jeszcze ekipy Crystal Palace czy Newcastle. Terzić miał okazję liznąć brytyjskiego futbolu, bo w latach 2015-17 był asystentem wspomnianego Bilicia w West Hamie. Eintracht jednak też nie chce składać broni i nadal stara się przekonać do siebie aktualnego jeszcze trenera BVB, chociaż na razie nie zapowiada się, aby ten miał zmienić zdanie. Ciągle możliwe jest, że zdobywca Pucharu Niemiec będzie rozstawiał pachołki człowiekowi, który być może nie załapie się ze swoim zespołem na żadne europejskie puchary.