Bartosz BIAŁEK ma nowego TRENERA! Wolfsburg dopełnił stawkę!
Dopełniło się! Wiemy już, kto poprowadzi top 6 klubów Bundesligi, bo wszystkie one solidarnie postanowiły zmienić swoich szkoleniowców - chętnie bądź nie. Ostatnim, który poszukiwał jeszcze swojego szczęścia, był Wolfsburg, muszący radzić sobie po odejściu Olivera Glasnera.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Glasner nic złego nie zrobił. Tak naprawdę to wykonał kawał świetnej roboty przez dwa lata obecności w Wolfsburgu, czego efektem jest Liga Mistrzów, do której wraz z tym zespołem się w minionym sezonie załapał. Im jednak bliżej było końca rozgrywek, tym bardziej prawdopodobne stawało się to, że Austriak latem zmieni swojego pracodawcę. Do mediów zaczęły wyciekać informacje, jakoby trener nie dogadywał się z dyrektorem sportowym Jörgiem Schmadtkem, który u "Wilków" wykonuje porządną pracę, ale... jest przy tym dość problemowym człowiekiem. Przekonał się o tym chociażby poprzednik Glasnera, Bruno Labbadia, który posprzątał bałagan nagromadzony w Wolfsburgu i odszedł, bo nie po drodze było mu z dyrektorem.
Wolfsburg ogłosił nowego trenera - Marka van Bommela. Ciekawy ruch, ale właściwie nie wiadomo, czego się spodziewać. W swojej trenerskiej karierze MvB prowadził tylko PSV. Swego czasu łączyło się go nieśmiało z Bayernem, ale były to raczej tylko klikalne spekulacje.
— Piotrek Tubacki (@P_Tub) June 2, 2021
Kontrakt klubu z Glasnerem został rozwiązany za porozumieniem stron dokładnie tydzień temu. Szkoleniowiec stratny nie został, bo trafił natychmiast do Eintrachtu Franfurt, który wraz z Wolfsburgiem pokonał w walce o Champions League. U "Orłów" zwolnił się wakat po tym, jak Adi Hütter odszedł do Borussii Mönchengladbach, która szukała trenera, bo Marco Rose odszedł do Borussii Dortmund. W BVB zresztą wszedł w miejsce Edina Terzicia, którego... łączono z "Wilkami". Ale ostatecznie nie połączono, bo do ekipy Volkswagena przyszedł Mark van Bommel.
Pasowałby mi ten mem z tym kotem, który mówi "to jebnie". Ale może się mylę.
— Krzysiek (@ZizuBVB) June 2, 2021
Holender to postać w piłce doskonale znana. W 2013 roku zakończył on karierę w barwach PSV Eindhoven, z którego także wypłynął na szerokie wody, gdy był nieco młodszym zawodnikiem. Mając jednak wcale nie mało, bo 28 lat, zamienił holenderską Eredivisie na katalońską Barcelonę, skąd po roku wziął go do siebie Bayern Monachium. W Bawarii defensywny pomocnik radził sobie dobrze, zapracował na szacunek kibiców do tego stopnia, że... niedawno jeszcze spekulowano, czy to aby van Bommel nie zostanie następcą Hansiego Flicka w Monachium - co jak wiemy ostatecznie się nie ziściło. W każdym razie po 5 latach gry dla Bayernu pomocnik odszedł do Milanu, gdzie pokopał przez 1,5 roku, by karierę zakończyć we wspomnianym PSV.
To także w Eindhoven van Bommel stawiał swoje pierwsze trenerskie kroki. Co prawda najpierw była asystentura przy holenderskiej reprezentacji młodzieżowej, była pomoc przy seniorach... Arabii Saudyjskiej, aż w końcu emerytowany piłkarz objął PSV U-19, z którym zdobył mistrzostwo Holandii. Potem trafił aż do Australii, gdzie był asystentem selekcjonera, co jednak potrwało tylko pół roku, bo wrócił z powrotem do doskonale znanego sobie miejsca - do PSV, tym razem samodzielnie obejmując pierwszy zespół. Tam przesadnej furory nie zrobił, popracował 1,5 roku i od końca 2019 roku pozostawał na bezrobociu.
Nie do końca więc wiadomo, czego można się po nim spodziewać, ale dostaje w spadku po Glasnerze zespół kapitalnie poukładany z wielkim potencjałem. Na "dzień dobry" zagra też w Lidze Mistrzów, więc smutno by było, gdyby to wszystko zaprzepaścił... Liczą na ciebie, Mark! Swoją drogą ciekawe, jaki pomysł nowy szkoleniowiec będzie miał na Bartosza Białka? Ciągle nie wiadomo, czy w drużynie pozostanie największa gwiazda i podstawowy konkurent Polaka, Holender Wout Weghorst.