Co TRZEBA wiedzieć po sobocie w BUNDESLIDZE?
Drogowcy mogą czuć się zaskoczeni tym, co zaserwowała w sobotę Bundesliga. Mało komu udało podtrzymać się to, co zrobił w pierwszej kolejce, przez co o jako takiej stabilizacji trudno w Niemczech mówić. Sąsiedzi chcą być najwyraźniej jak ekstraklasa! Co takiego wydarzyło się za Odrą?
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
1. Suma wszystkich strachów
Inauguracja sezonu. Mecz z Bayernem. Ciśniesz go. Może masz farta w obronie, ale twój bramkarz przy okazji wyczynia między słupkami prawdziwe cuda. Oszukali cię i nie podyktowali karnego. Mimo tego miałeś kilka świetnych okazji. Ostatecznie remisujesz z gigantem. Jest sztos. Nikogo ci nie wykupili... Borussia Mönchengladbach zaliczyła bardzo optymistyczny początek, ale... cały ten optymizm prysł w derbach Nadrenii z Bayerem Leverkusen.
Pech? W jakimś stopniu tak, chociaż pechem w futbolu najczęściej nazywamy brak formy bądź umiejętności. W przypadku "Źrebaków" jednak piłka aż za często nie odbijała się tak, jak należy. 0:4 to wynik skrajnie beznadziejny. Co więcej, z powodu kontuzji boisko musieli opuścić Marcus Thuram (kolano), Stefan Lainer (złamał kostkę), Alassana Plea (też kolano) oraz Matthias Ginter (coś się gorzej poczuł, chory chyba). Mało? Karnego nie wykorzystał Lars Stindl (było wówczas 2:0 dla Bayeru). No i Yann Sommer. W meczu z Bayernem Szwajcar grał, jak połączenie Gianluigiego Buffona z Ikerem Casillasem w swoim najlepszym czasie. W starciu z Leverkusen? Aż szkoda gadać...
Wszystko, co mogło pójść nie tak, poszło nie tak. Oczywiście nasz występ był słaby, ale oprócz tego doszło do tego wiele innych czynników - Max Eberl, dyrektor sportowy Borussii.
Najgorszy mecz Sommera w karierze? Co najmniej top 3 na pewno. #B04BMG
— Piotrek Tubacki (@P_Tub) August 21, 2021
2. Jak zaprzepaścić wygraną z RB Lipsk?
Dobra obrona, wykorzystanie błędu rywala, trochę szczęścia - taki był przepis Mainz na to, aby w sensacyjnych okolicznościach pokonać tydzień temu RB Lipsk. Teraz przyszło im mierzyć się z beniaminkiem Bochum, który przegrywając 0:1 z Wolfsburgiem, grając prawie całe spotkanie w osłabieniu, pokazał hart ducha. Twarde może być VfL i udowodniło to także tym razem. Wynik? 2:0 dla beniaminka! Przez większość drugiej połowy goście z Moguncji przeważali, ale nie odrobili dwubramkowej straty. Okazji mieli jak na lekarstwo i choć Bochum także kanonady nie zaprezentowało, było skuteczniejsze i zaszokowało wszystkich.
Akcją meczu było zdecydowanie "super solo" filipińsko-niemieckiego skrzydłowego Gerrita Holtmanna, byłego zawodnika Mainz, który przebiegł przez całe zasieki rywala, minął 5 przeciwników i jeszcze założył bramkarzowi siatkę. To była pierwsza bramka Bochum w Bundeslidze po 11 latach!
Gerrit Holtmann with an incredible solo goal for VfL Bochum 🔥 pic.twitter.com/DgCeN4NHNF
— ESPN FC (@ESPNFC) August 21, 2021
3. Nawet Haaland nie pomógł
Freiburg to trudny teren. Piszę o tym od lat, ale w Dortmundzie nikt Footrolla niestety nie czyta. Efekt? Pierwsza porażka Borussii i to już w 2. kolejce sezonu! Gospodarze zostali kompletnie zdominowani, ale co z tego, skoro obrona BVB znowu nie zaprezentowała się tak, jak należy, a fryburczycy pokazali świetną organizację. Walenie głową w mur, brak jajec, pomysłu... w sumie po staremu. Donyell Malen musi się jeszcze dotrzeć z Erlingiem Haalandem i resztą.
Posiadanie piłki: 24% – 76%
— Marcin Borzęcki (@m_borzecki) August 22, 2021
Strzały: 7 – 18
Podania: 218 – 697
Celność podań: 68% – 89%
Skuteczność dryblingów: 33% – 75%
Wygrane pojedynki: 42 – 54
Wynik: Freiburg 2:1 BVB
Tak bardzo typowa Borussia.
4. Big City co?
Jak na razie nie widać wielkiej stabilizacji i porządnych fundamentów, na których Hertha Berlin ma budować swoją potęgę. Nie ma aż takiej tragedii, ale ciągle to nie jest "to". Statystyki meczu z silnym Wolfsburgiem może wskazywały na stołeczną ekipę, ale to "Wilki" były konkretniejsze. Hertha drugi mecz z rzędu wychodzi na prowadzenie i drugi raz z rzędu przegrywa. Nie o to w tej zabawie chodzi. Czyżby duet Kevin-Prince Boateng i Davie Selke nie był remedium na Bundesligę?
Decydującą bramkę dla Wolfsburga zdobył z kolei Lukas Nmecha, nowy, młodzieżowo-niemiecki nabytek drużyny, co niekoniecznie jest dobrą wiadomością dla ciągle kontuzjowanego Bartosza Białka. W drugiej ekipie leczy się z kolei Krzysztof Piątek, ale on raczej powinien mieć łatwiejszą drogę do wywalczenia składu po powrocie.
Hertha świetnie zaczyna sezon👏0 punktów z dwóch pierwszych meczów, a w następnej kolejce wyjazd do #FCBayern.
— Antek Tomkowski (@PolskiCalcioFan) August 21, 2021
Walka o utrzymanie od samego początku, Windhorst musi kolejne setki milionów 'zainwestować', Dardai na cenzurowanym u fanów😌😆#bscwob #hahaha #dombundesligi #bundesTAK pic.twitter.com/vi2oaAxerP