Kimmich PODPISAŁ!
Może na rynku transferowym Bayern nie działa najlepiej, ale chociaż wewnątrz własnych kręgów idzie mu całkiem nieźle. Choć niektórzy ślinili się na samą myśl o tym, że ich szeregi wzmocni Joshua Kimmich, takiej możliwości nie będzie. Pomocnik prolongował umowę z monachijskim klubem, a to ważne z kilku powodów.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Kolejni piłkarze, którzy w Bawarii rozwijają się niczym czerwony dywan, zaczęli zastanawiać się, czy aby nie powinni zarabiać więcej. Gdzieś tam w bliższej czy dalszej perspektywie zaczynała świecić data końca kontraktu i już pojawiały się plotki, że inne kluby będą chciały zaoferować miejsce w składzie Leonowi Goretzce czy Joshui Kimmichowi. Strata tych dwóch piłkarzy byłaby dla Bayernu jak podwójny cios w potylicę, ale chyba nie będzie tak źle.
Goretzka wkrótce ma złożyć nowy podpis i podnieść swoje zarobki do 15 mln euro za rok. Kimmich z kolei właśnie to zrobił i - razem z Manuelem Neuerem i Thomasem Müllerem - wskoczył na pułap ok. 20 mln euro za rok, zarabiając mniej tylko od Roberta Lewandowskiego. Bayern więc zabezpieczył swój środek pola, bo niemiecki pomocnik jest tak po prawdzie najistotniejszym elementem monachijskiej układanki. Nie Lewandowski, nie Müller - właśnie Kimmich.
W ramach nowego kontraktu z Bayernem, Joshua Kimmich ma inkasować rocznie około 20 milionów euro (brutto).
— Gabriel Stach #4everGerd (@GabrielStachPL) August 23, 2021
Niemiec będzie drugim najlepiej opłacanym piłkarzem po Lewandowskim w klubie.
📷 FCB pic.twitter.com/lMLPCfrxwv
Najważniejszym powodem przedłużenia kontraktu było to, że w Bayernie codziennie mogę cieszyć się moją pasją. Mamy zespół, z którym można osiągnąć wszystko, a wielu kolegów stało się moimi przyjaciółmi. Dlatego też postanowiłem grać w piłkę nożną: powinno być po prostu fajnie. Wciąż jeszcze mogę się rozwinąć i jestem przekonany, że w najbliższych latach może się to w Bayernie udać. Moja rodzina również świetnie się tutaj czuje, a Monachium stało się naszym drugim domem.
Mówił rzecz jasna Kimmich. To, że 26-latek podpisał nową umowę jest wyraźnym sygnałem, że wbrew różnym plotkom Bayern wcale się nie rozpada. Kadra klubu jest za wąska, transfery beznadziejne - ale taka gwiazda, jak Kimmich, będzie tutaj grała przez kolejne lata. Jest gwarancja. Jest pewność. A to również coś, na czym Bawarczykom zależy, szczególnie jeśli chodzi o kreowany przekaz wielkiej monachijskiej potęgi. Pozostaje tylko czekać na "oficjalkę" Goretzki, chociaż ona jest zapewne tylko kwestią czasu.