Wielkie KŁOPOTY Borussii Dortmund
W Dortmundzie nigdy nie może być zbyt kolorowo. Na wielu pozycjach Borussia jest odpowiednio zabezpieczona, ale pozostaje pewne dziura, którą woda wlewa się do łajby niczym wodospad Niagara. Działaczom BVB wiele czasu nie zostało, ale starają się zareagować, choć ich działanie wzbudza pewne wątpliwości.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Nowy trener drużyny Marco Rose lubi myśleć. Jego domyślną formacją będzie zapewne 1-4-4-2, ale z charakterystycznym rombem - czy też diamentem - w środku. Bez tradycyjnych skrzydłowych, choć całość ma być przy tym niezwykle elastyczna. W razie potrzeby zresztą dortmundczycy zmieniają ustawienie, zaczynają grać na skrzydłowych, bo wszystko zależy od bieżących potrzeb i uwarunkowań. Taki system na pewno ma dużo sensu, jeśli weźmiemy pod uwagę, że z klubu odszedł topowy skrzydłowy Jadon Sancho. W praktyce w jego miejsce Borussia ściągnęła Donyella Malena z PSV, któremu z kolei bliżej do pozycji napastnika. W związku z tym Holender może fajnie współgrać w duecie z Erlingiem Haalandem.
Wszystko fajnie. Atak obsadzony (jest jeszcze młody Youssoufa Moukoko), linia pomocy odpowiednia szeroka, bramka dobra, na lewej obronie może być, stoperzy ujdą... a kto na prawej stronie defensywy? I tutaj robi się zagwozdka. Od czasu Achrafa Hakimiego Borussia w praktyce nie ma nikogo na tę pozycję. Ba, Marokańczyk to właściwie wahadłowy, bo jako "typowy" obrońca radził sobie średnio. Czyli na dobrą sprawę problem z obsadą tego miejsca w czteroosobowym bloku jest już od czasu, gdy w regres "starości" zaczął popadać Łukasz Piszczek - którego już w Niemczech rzecz jasna nie ma.
Morey przed transferem do nas miał zerwane więzadła w jednej nodze i uszkodzoną łąkotkę w drugiej nodze, przez które opuścił ponad półtora roku gry. Teraz kolejna kontuzja, przez którą ominie ponoć cały sezon. Tak psioczymy na Zagadou, ale Morey też nie jest pewniakiem na ławkę.
— Prezes Mikołaj Mikołajewski (@Mikoaj09073740) August 18, 2021
Thomas Meunier wraca na razie do zdrowia, ale nawet jeśli będzie do dyspozycji trenera, to raczej nie wróży nic dobrego. Belg jest w BVB od roku i w poprzednim sezonie przez większość czasu był po prostu fatalny. Z czasem wygryzł go 21-letni Mateu Morey, ale Hiszpan z powodu poważnej kontuzji może stracić nawet i cały rozpoczęty niedawno sezon. Kto więc zostaje trenerowi Rosemu? Felix Passlack, który od początku sezonu wali na boku obrony taki babole, że aż szkoda na to patrzeć... Sam 23-latek zresztą to gość, który może występować na całej długości prawej flanki, a wajcha jego nastawienia - jak u Hakimiego - jest przestawiona bardziej na ofensywę. Czy w Dortmundzie może być jakiś normalny prawy obrońca?
Pozycje na których grał/gra Valentino Lazaro. Przyda się, Rose zrobi z niego jeszcze środkowego obrońcę w razie czego. pic.twitter.com/f1Yu2uRxPv
— grzegorz floryda (@hahakanji) August 23, 2021
Najwyraźniej nie. Najnowsze doniesienia "Bilda" mówią jasno, że dziurę na tej pozycji Borussia chce załatać ściągnięciem Valentino Lazaro. Utalentowany Austriak nie zawojował Interu Mediolan, do którego trafił za ponad 20 mln euro dwa lata temu. Nic w sumie dziwnego, bo transfer ten zdawał się nieco zbyt szybkim ruchem - ale to już nieważne.... Lazaro jest piłkarzem, który po przyjeździe do Niemiec grę w Hercie Berlin zaczynał jako ofensywny pomocnik, "dziesiątka". Potem został przesunięty na skrzydło, a w końcu na pozycję ofensywnego prawego obrońcy. 25-latek to świetny drybler, ale zarazem piłkarz, który niespecjalnie zna się na bronieniu. Ponowię pytanie - czy w Dortmundzie może być jakiś normalny prawy obrońca?
Plusem tego wszystkiego jest fakt, że Rose zna Lazaro z poprzedniego sezonu, kiedy ten był wypożyczony do Borussii Mönchengladbach, którą prowadził wówczas niemiecki trener. Oprócz tego obaj współpracowali ze sobą również w RB Salzburg. Z tego też powodu Rose doskonale wie, czego spodziewać się po Austriaku, którego w Gladbach rzucał tak naprawdę po wszystkich możliwych pozycjach zarówno na prawej, jak i... lewej stronie. Jakość defensywna Lazaro nie jest najwyższa, ale z drugiej strony w ustawieniu z diamentem w środku ofensywni boczni obrońcy są jak najbardziej wskazani. Grunt, żeby ten defensywny pomocnik asekurował ich poczynania i w razie potrzeby schodził między stoperów, bo w przeciwnym wypadku może być wesoło.
Ano tak - ile będzie kosztował Valentin Lazaro? Mówi się o 7 mln euro.