NAJWAŻNIEJSZE wnioski po SZALONYM meczu Leverkusen z Dortmundem
Proszę państwa, co to był za mecz! 7 goli, zwroty akcji, karne, wolne, kontrowersje sędziowskie... Brakowało jedynie, żeby jakiś kibic z gołą kućką przebiegł przez boisko i rzucił się na Marco Reusa. W każdym razie w meczu dwóch niezwykle ambitnych drużyn Bundesligi, aspirujących o "coś więcej" działo się mnóstwo, mnóstwo rzeczy!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
1. Mecze Bayeru Leverkusen z Borussią Dortmund są gwarantem emocji, zwrotów akcji i nieprzewidywalnych biegów wydarzeń. Nie będę tutaj uzasadniał nie wiadomo czego. Po prostu wrzucę tę fotkę:
2. Sędziowie mieli dzisiaj dużo roboty. Gdy przegrywająca Borussia w 4 minuty zdołała wyrównać i wyjść na prowadzenie, sędzia... nie uznał gola na 2:1 zdobytego przez Jude'a Bellinghama. Czemu? Bo kilkanaście sekund przed finalizacją akcji Anglik sfaulował (chyba) lekko jednego z rywali, co wyłapał VAR. W 74. minucie arbitrzy wideo oddali jednak dortmundczykom, co im należne, bo podyktowali rzut karny po faulu obrońcy na Marco Reusie, który... dostał w mordę. Nie jakoś brutalnie, ale delikatnie. Czy to zasługiwało na gwizdnięcie? Nowe wytyczne na ten sezon mówią, że sędziowie mają nie odgwizdywać tzw. "miękkich karnych"... No to Bayer takiego karniaka po faulu Marina Pongracicia na Patricku Schicku nie dostał, BVB się trochę pofarciło
Ten karny dla BVB... Sędziowie dostali przed sezonem wytyczne, by nie dyktować miękkich karnych. No to Siebert albo nie był na kursie, albo maila nie odczytał.
— Tomasz Urban (@tom_ur) September 11, 2021
3. Obrońcy muszą jeszcze dużo popracować. Gdy na boisku pada wynik 3:4, wiedz, że coś się dzieje. Możemy cieszyć oczy grą ofensywną obu zespołów, ich polotem i fantazją, ale to oznacza także, że ich defensorzy nie spisywali się najlepiej. Dlatego też w Leverkusen stwierdzili, że nie zawsze muszą kryć Erlinga Haalanda. Przy pierwszej bramce Bayeru natomiast gracze Borussii - konkretnie debiutujący Pongracić i wyjadacz Manuel Akanji - postanowili, że zamiast skasować pędzącego w stronę bramki Floriana Wirtza, oni... rozbiegną się. Gdy zrozumieli swój błąd, było już za późno - aczkolwiek później Pongracić niejedną piłę wyjaśnił, to trzeba chłopu oddać.
Haaland co wyszedł do głowy jak Cristiano 😯 swoją drogą przy obu pierwszych golach nie popisali się środkowi obrońcy - z tym że ci z BVB bardziej. #B04BVB
— Piotrek Tubacki (@P_Tub) September 11, 2021
4. Bayer Leverkusen wyglądał dzisiaj bardzo fajnie. Okej - przegrał, ale sam z przodu narobił wiele dymu, choć statystyka xG tego nie pokazuje. Według niej gospodarze mieli okazje tylko na... 0,47 trafienia, ale przecież Lucas Alario nie wykorzystał swojej "setki", a parę ciekawie zapowiadających się akcji nie zostało zakończonych strzałami. W każdym razie lekkość, z jaką "Die Werkself" po odbiorze przenosili futbolówkę do przednich formacji, rozpoczynając atak, imponowała. Świetnie wyglądał młody i waleczny Florian Wirtz, który w pewnej chwili... chciał naparzać się z dużo większym Thomasem Meunierem! Grunt, że nie z Haalandem...
Znakomite widowisko w Leverkusen. Szybkie ataki, zwroty akcji, kontrowersje. Świetny w pierwszej połowie Wirtz, gol głową Haalanda, co nie zdarza się często.
— Fussballgott (@Fussballgott_PL) September 11, 2021
Kibice Premier League, żeby zobaczyć tyle bramek, musieliby obejrzeć z trzy multiligi, a my delektujemy się tym, co mamy. pic.twitter.com/yvg9eVFQ4s
5. Właśnie - Haaland. Nie ma co rozpisywać się o jego umiejętnościach, bo je zna każdy, ale warto zwrócić uwagę na jego gola na 1:1. Norweg zdobył go głową, a nie od dziś wiadomo, że ten element młody napastnik musi jeszcze poprawić. W tej kwestii taki Robert Lewandowski zjada go na śniadanie i podwieczorek. Po dośrodkowaniu Meuniera w 37. minucie Haaland wyszedł jednak w powietrze niczym... Cristiano Ronaldo! Serio! Wysokość jego wyskoku była imponująca, choć oczywiście należy podkreślić, że Norweg miał mnóstwo miejsca, bo stoperzy Leverkusen trochę nie ogarnęli, co się dzieje.
Co więcej, 4 minuty później układ był podobny - Meunier dośrodkował do Haalanda, z tym że ten w tej akurat sytuacji nie uderzył najlepiej. Futbolówka spadła pod nogi Bellinghama, a ten wpakował ją do siatki, z tym że gol nie został uznany - o czym było już wyżej. Należy jednak wspomnieć, że młody Anglik po raz kolejny zaimponował swoją grą. Był świetny. Najwyraźniej zaaklimatyzował się już w Dortmundzie, bo jego gra w dotychczasowych spotkaniach cieszy oko i trudno sobie wyobrazić drugą linię Borussii bez 18-latka.
Scoring two goals per game is becoming normal… it’s time for high jump now, @ErlingHaaland. 🥇🤖 @BVB #Haaland pic.twitter.com/XiJkF6NT8i
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) September 11, 2021
5. Brandt może wypalić!
Miał odchodzić z klubu zimą, miał latem, ale ostatecznie został, bo nowy trener Marco Rose chciał mu dać kolejną szansę. Julian Brandt to zawodnik, którego trzeba smyrać po główce i odciążyć z jak największej odpowiedzialności. Straciłeś? Dobrze, Julianku, nic się nie stało. Po twojej stracie poszła kontra z golem Leverkusen? Oj no, zdarza się. Nie chcesz za bardzo angażować się w bronienie? Nic się nie dzieje. Trochę rzecz jasna koloryzuję, to oczywiste, ale tak to mniej więcej wygląda. Brandt musi mieć luz i cieszyć się grą, bo wtedy pokazuje pełnię swoich technicznych atutów.
A w systemie z rombem w środku pola lub - jak dzisiaj - czymś na wzór choinki (1-4-3-2-1, gdzie Brandt gra jako jeden z dwóch za napadziorem) Niemiec nie musi się wieloma rzeczami martwić. Za jego plecami jest bowiem wystarczająco dużo piłkarzy, aby w razie czego pomóc mu bądź zaasekurować. Okaże się jednak dopiero w najbliższej przyszłości, na ile to będzie miało sensu. Bo odpowiedzialność to jedno, ale czasem Brandt ma tendencje do podejmowania błędnych decyzji. A tego już systemem nie zrekompensujesz.
Brandt w tym systemie może w końcu wypalić. Okej, po jego stracie poszedł gol, nadal nie jest najbardziej odpowiedzialny, ale teraz ma przynajmniej - w teorii - trzech typa do asekuracji za swoimi plecami. Gdy bawi się grą, ogląda się go świetnie. #B04BVB
— Piotrek Tubacki (@P_Tub) September 11, 2021
Bayer Leverkusen - Borussia Dortmund 3:4
1:0 - Wirtz (9)
1:1 - Haaland (37)
2:1 - Schick (45+1)
2:2 - Brandt (49)
3:2 - Diaby (55)
3:3 - Guerreiro (71)
3:4 - Haaland (77)
Składy:
- Leverkusen: Hradecky - Frimpong, Kossounou, Tah, Bakker - Demirbay (79. Bellarabi), Andrich - Diaby, Wirtz, Paulinho (63. Adli) - Schick (78. Alario)
- Dortmund: Kobel - Meunier, Pongracić (84. Hummels), Akanji, Guerreiro - Bellingham (89. Wolf), Witsel (65. Malen), Dahoud - Brandt, Reus - Haaland