Napastnik zamierza wrócić do Bayernu. ''Chcę pokazać, że moje odejście było błędem''
Nie powiemy wam, jak długo ma potrwać całe to zamieszanie związane z przyszłością Roberta Lewandowskiego. Chce go dosłownie każdy i nie bez przyczyny pojawiają się spekulacje na temat potencjalnych następców. Wiemy natomiast, kto może być jedną z alternatyw dla 33-letniego napastnika. Według informacji podawanych przez portal "Marca" na szczycie listy życzeń znajduje się gracz RB Salzburg, Karim Adeyemi.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Pierwsze plotki na temat zainteresowania młodym Niemiec pojawiły się już jakieś dwa, trzy tygodnie temu, więc w teorii nie jest to żadna nowość. Działacze Bayernu Monachium doskonale wiedzą, czego chcą. Zdają sobie sprawę z tego, że współpraca z 33-letnim napastnik potrwa przynajmniej do 2023 roku, kiedy to końca dobiegnie jego obecna umowa. Dużo bardziej racjonalne będzie więc patrzenie w przyszłość, niż branie kogoś na tu i teraz.
Karim Adeyemi: Jeśli Bayern złoży mi ofertę, to chętnie wybiorę tę drogę.
— Maciek Zaremba (@ZarembaMac) September 16, 2021
Do Monachium na pewno nie trafi bardzo uznane nazwisko. Nie będzie tu nikogo pokroju Cristiano Ronaldo, Kyliana Mbappe czy Luisa Suareza. Nie, priorytetem mistrza Niemiec jest zaopatrzenie się na kilka lat do przodu i spokojne wyczekiwania na decyzję reprezentanta Polski.
Nie bez przyczyny na szczycie listy życzeń znalazł się napastnik z Salzburga. Generalnie urodzony w Monachium, aczkolwiek już od ponad trzech lat występuje w Austrii. Zbiera tam cenne doświadczenie, stawiając przy tym na rozwój osobisty. A to natomiast przekłada się na całkiem konkretne liczby w klubie. Młody reprezentant Niemiec ponownie jest jednym z najlepszych strzelców w swoim zespole. Poprzedni sezon w wykonaniu 19-latka przyniósł siedem trafień oraz dziewięć asyst w 29 spotkaniach. Ba, jeszcze lepiej jest w tym bieżącym. Po siedmiu starciach ma już na swoim koncie sześć bramek i jedno decydujące podanie.
Znakomita dyspozycja została również dostrzeżona przez selekcjonera reprezentacji Niemiec. Hansi Flick zabrał 19-latka na wrześniowe zgrupowanie kadry w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Dał mu nawet możliwość debiutu przeciwko Armenii – swoją drogą udokumentowanego bramką w premierowym starciu.
Coraz więcej wskazuje na to, że zainteresowanie ze strony Bayernu nie jest więc przypadkowe. Na ten ruch czeka już nawet sam zawodnik, który mówi wprost – Jeśli Bayern złoży mi ofertę, myślę, że wybiorę tę drogę. Chcę im pokazać, co potrafię, kim jestem. Zamierzam udowodnić, że moje odejście było błędem. To mnie motywuje – twierdzi 19-latek cytowany przez portal "Marca". Cóż, wygląda na to, że nie pozostało nic innego, jak czekać na rozwój zdarzeń. Działacze z Monachium muszą się jednak streszczać, bo nie są jedynym klubem, który puszcza oczko w kierunku młodego Niemca. W kolejce ustawiły się także Barcelona, Real Madryt czy Liverpool.
Karim Adeyemi znalazł się na celowniku Barcelony. Klub śledzi jego rozwój już od dłuższego czasu. Jego pozyskaniem interesują się również takie kluby jak Liverpool, Bayern Monachium i Real Madryt. W tym sezonie dla RB Salzburg zdobył 7 bramek w 9 meczach. [MD] pic.twitter.com/obZYPoV7Hf
— Daniel (@_BarcaInfo) September 9, 2021