Lewandowski dostał ofertę kontraktową od Bayernu! Jak zareagował?

W ostatnich tygodniach bardzo dużo mówiło się o potencjalnym transferze Roberta Lewandowskiego do Barcelony. W tym temacie pojawiało się jednak wiele sprzecznych wieści. Niektóre źródła uważały, że priorytetem Polaka jest pozostanie w Monachium, tylko na lepszych warunkach finansowych, a inne, że napastnik kategorycznie chce odejść, by szukać nowych wyzwań. Pojawiły się w tym temacie kolejne doniesienia, tym razem przedstawione przez TVP Sport.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Według nich Robert Lewandowski miał już otrzymać od Bayernu Monachium propozycję kontraktu, na którą tak rzekomo czekał. To ona powinna być decydująca, gdyż jeśli okazałaby się niezadowalająca, Polak skłoniłby się w kierunku transferu. Z tego, co pisze powyższe źródło, wspomniana propozycja faktycznie nie uraczyła kapitana naszej reprezentacji. Jak jednak zostało zaznaczone, wynika to nie z jej wysokości, a z tego, że Robert jest już zdecydowany na przeżycie nowej, piłkarskiej przygody.

Bild: Robert Lewandowski w zeszłym tygodniu poinformował szefów Bayernu, że nie przedłuży wygasającego w 2023 roku kontraktu z klubem.

— Marcin Borzęcki (@m_borzecki) May 12, 2022

Podobne wieści podają także uznane, niemieckie źródła takie jak "Sport1" czy "Bild". One również uważają, że Polak nie przyjmie nowej propozycji kontraktowej od Bayernu, ale motywują to tym, że Polak jest na włodarzy klubu po prostu zły. Nie podoba mu się, że tak długo zwlekano z przedstawieniem odpowiedniej oferty, choć na boisku udowadniał, że zasługuje na nią z miejsca. Tak czy siak, wszystko wskazuje na to, że Lewandowskiego w przyszłym sezonie w Bundeslidze nie zobaczymy.

Autor

Michał Fitz

michafitz