Gikiewicz mógł zagrać w Lidze Mistrzów, ale odrzucił ofertę!
Wraz z rozpoczęciem zgrupowania reprezentacji Polski, jak bumerang wrócił temat braku powołania dla Rafała Gikiewicza. Mimo tego, że doświadczony bramkarz znów sięgnął po nagrodę piłkarza kolejki, nie znalazł się wśród powołanych na wrześniowe spotkania kadry. Wysoka dyspozycja 34-latka nie mogła jednak umknąć czołowym klubom w Europie. Możliwość ściągnięcia Polaka sondował Bayern.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Ostatnie tygodnie w wykonaniu Rafała Gikiewicza ponownie udowadniają, że piłkarz Augsburga może być uznawany za jednego z najlepszych bramkarzy w Bundeslidze. Do tej pory na jego koncie znalazło się siedem spotkań, dwa czyste konta oraz identyczna ilość tytułów zawodnika kolejki. Bardzo wysoka dyspozycja Polaka poskutkowała triumfem jego zespołu w sobotnim meczu z Bayernem Monachium, lecz mimo to gracz Augsburga nie może mieć powodów do zadowolenia.
W tle wciąż przewija się temat braku powołania do reprezentacji Polski. Jak twierdzi sam piłkarz, wiele wskazuje na to, że marzeń o debiucie w narodowych barwach nie uda się przekuć w czyn. – Na lodówce wciąż wisi kartka z celami na ten sezon i nie ma wśród nich reprezentacji Polski – powiedział Gikiewicz w programie „Moc Futbolu” na Kanale Sportowym.
Doświadczony bramkarz odniósł się także do spekulacji na temat zainteresowaniu ze strony czołowych, zagranicznych klubów. Kilka miesięcy temu chęć współpracy z Polakiem przejawiał Bayern Monachium, który widział w nim zmiennika dla Manuela Neuera. – Jeśli chodzi o Bayern, nie żałuję, bo siedziałbym tam na ławce, a wciąż pokazuję, że jestem w stanie grać na wysokim poziomie. Może kiedyś przyjdzie moment, że pójdę drogą Jurka Dudka i sprawdzę, jak funkcjonuje wielki klub – dodał 34-latek.
Jeśli porównamy sobie tracone bramki w stosunku do xG w Bundeslidze, to tylko Yann Sommer częściej ratował swój zespół w tym sezonie niż Rafał Gikiewicz (ciekawostka: RG jest piątym najczęściej interweniującym bramkarzem w TOP5 Europy). Miazga. pic.twitter.com/8q8G2vaOzc
— Tomasz Cwiakala (@cwiakala) September 19, 2022