Bayern ściągnie zawodnika rok później, ale chociaż za darmo!
Bayern znany jest z tego, że uwielbia podkradać piłkarzy z zespołów, które mają aspiracje, by być lepsze od niego. Przez lata przekonywała się o tym Borussia Dortmund, a nieco ponad rok temu dobitnie poczuł to na sobie Lipsk, który jednego lata stracił na rzecz Bawarczyków Juliana Nagelsmanna, Marcela Sabitzera i Dayota Upamecano. Całkiem niedawno mistrzowie Niemiec chcieli "Bykom" podwędzić kolejnego zawodnika, ale ci na to nie pozwolili. Co się odwlecze, to nie uciecze.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jak twierdzi Fabrizio Romano, Bayernowi uda się bowiem dopiąć swego, choć z rocznym opóźnieniem. Według jego informacji Konrad Laimer, bo to właśnie o Austriaku mowa, nie przedłuży z Lipskiem wygasającego po tym sezonie kontraktu. Tę sytuację prawdopodobnie wykorzysta właśnie Bayern. Sam zawodnik już latem był w zasadzie przekonany co do transferu, ale na przeszkodzie stanął mu klub, który nie chciał puszczać kolejnego, ważnego piłkarza do zespołu rywali. W obliczu jego wygasającego kontraktu "Byki" nie będą miały już nic do gadania, a Laimer nawet na początku stycznia może już całkiem dogadać się z Bayernem.
Bayern remain optimistic on Konrad Laimer deal as free agent for June 2023. Deal was in place on player side in July but then collapsed as there was no agreement with RB Leipzig. 🔴🇩🇪 #FCBayern
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) October 4, 2022
Laimer wants Bayern and Nagelsmann is pushing to sign him since summer 2021. pic.twitter.com/063tePuA10
Austriak musi się jednak liczyć z tym, że w ekipie mistrza Niemiec będzie znaczył dużo mniej niż w obecnym zespole. W końcu rywalizacja na jego pozycji jest ogromna, bo w tej sferze boiska operują Kimmich, Goretzka i sprowadzony niedawno z Ajaxu Gravenberch, w którym pokładane są ogromne nadzieje. Laimer będzie więc co najwyżej rezerwowym, o ile nie piłkarzem o marginalnym znaczeniu. Może trochę szkoda kariery, ale za to ile medali mu przybędzie.