Nie tylko Kane. Bayern rozważa też transfer innego snajpera
Gdy w ostatnich tygodniach Bayern zaczął zaliczać niezbyt satysfakcjonujące rezultaty, znów podniósł się temat nowego napastnika. Pojawiło się coraz więcej głosów, według których Bawarczycy po prostu muszą znaleźć zastępcę Lewandowskiego, bo rozdzielanie jego obowiązków na kilku piłkarzy nie daje takich efektów, na jakie liczono. By rozwiązać ten problem, Niemcy najchętniej sprowadziliby Harry'ego Kane'a, ale to z pewnością będzie bardzo trudne. Dlatego mają też innego kandydata.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Tym jest rzekomo Lautaro Martinez. Jeszcze wczoraj "Bild" podawał, że Argentyńczyk jest naprawdę bacznie obserwowany, a włodarze klubu będą poważnie rozważali zakontraktowanie go. Co ciekawe, dziś z tej samej redakcji wypłynęły wieści kompletnie przeczące tym wczorajszym. Według nich Martinez nie jest napastnikiem o profilu, który interesowałby Bayern. Trudno więc stwierdzić, jaka jest prawda, ale wątpliwe, by Niemcy chociaż na niego okazjonalnie nie zerkali.
Bild: Bayern wyraźnie ma otwarte oczy na nowego środkowego napastnika.
— Gabriel Stach (@GabrielStachPL) October 6, 2022
Lautaro Martínez jest postrzegany jako gorący kandydat. pic.twitter.com/1ToNzdHkK6
Rumours about Lautaro Martínez are not true: the Inter-striker is no topic for Bayern.
— Tobi Altschäffl (@altobelli13) October 7, 2022
Można się spodziewać, że zanim do transferu następcy Roberta dojdzie, pojawi się jeszcze kilka potencjalnych rozwiązań. Kto wie, być może Patrick Schick tak wystrzeli z formą w drugiej połowie sezonu, że jednak Bawarczycy zdecydują się na niego? Nie można też wykluczyć scenariusza, według którego maszynka Nagelsmanna tak się rozhula, że nowy napastnik zwyczajnie nie będzie potrzebny. Decydujące będą najbliższe miesiące. Zimą żadnych pochopnych ruchów transferowych raczej nie ma się co spodziewać.