Piłkarz Bayernu Monachium stanie przed sądem. Grozi mu nawet więzienie!
Mimo przeciętnego początku rozgrywek piłkarze Bayernu Monachium zdołali odbić się od dna i tak, jak oczekiwano, dołączyli do wyścigu o miano mistrza Niemiec. W ubiegły weekend rozbili Mainz. Z informacji podawanych przez zagraniczne media wynika, że nie każdy ma powody do zadowolenia.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Kilka dni temu światło dzienne ujrzały oskarżenia wobec Benjamina Pavarda. Defensor mistrza Niemiec miał prowadzić auto pod wpływem alkoholu. W jego organizmie wykryto około 1,7 promila, co według obowiązującego tam prawa podchodzi pod poważne przestępstwo. Według informacji podanej przez portal „Bild” sprawa reprezentanta Francji trafiła do sądu. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że piłkarz Bayernu Monachium stanie w roli oskarżonego. Na chwilę obecną nie wiadomo, jaka kara go czeka, ale jak twierdzą niemieckie źródła w niektórych przypadkach może grozić nawet pozbawienie wolności.
Obecny sezon Bundesligi ponownie udowadnia, że doświadczony defensor jest jedną z najważniejszych postaci w ekipie mistrza Niemiec. Na koncie 26-latka znalazło się do tej pory 10 spotkań. Zdobył w nich jedną bramkę. Ponadto ma za sobą udane występy w rozgrywkach Ligi Mistrzów, gdzie w dużej mierze przyczynił się do pierwszego miejsca w grupie z Barceloną oraz Interem Mediolan.
Doniesienia podane przez portal „Bild” nie są jednak ostatnią sprawą powiązaną z Francuzem. Z racji tego, że umowa Pavarda wygasa wraz z końcem trwającym rozgrywek, nazwisko piłkarza znalazło się na liście życzeń kilku czołowych klubów. Wśród potencjalnych zainteresowanych przewijają się między innymi Chelsea oraz FC Barcelona – twierdzą zagraniczne źródła.
Sport1: Na ten moment ani Bayern, ani Benjamin Pavard nie są do końca zainteresowani przedłużeniem kontraktu poza 2024 rok. Francuz cieszy się jednak uznaniem ze strony Juliana Nagelsmanna i jego sztabu szkoleniowego.
— Gabriel Stach (@GabrielStachPL) October 31, 2022