Transfer Pavarda wydaje się nieunikniony. To czas na odkrycie nowej ligi?
Przez parę sezonów Bejmanin Pavard miał może nie jakoś specjalnie mocną, ale przynajmniej stabilną pozycję w kadrze Bayernu. W obecnych rozgrywkach jest inaczej. Wzmocniono bowiem zarówno środek obrony, jak i jej prawą flankę, więc Francuz gra dużo mniej. Już wcześniej z siedziby klubu dochodziły głosy, według których miał być bardzo niezadowolony z tej sytuacji. Teraz sam niemalże potwierdził to w rozmowie z "L'Equipe".
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Pavard jest oczywiście na tyle profesjonalny, że nie powiedział wprost, że chce odejść, bo źle czuje się w klubie, ale przekazał to w dyplomatycznych słowach. Stwierdził, że nie ma tematu przedłużenia jego umowy z Bayernem, a ponadto dodał, że bardzo chętnie rozważy potencjalne propozycje z innych krajów niż Niemcy, bo w nich już się nagrał. Podkreślił, że kluczowy przy wyborze potencjalnego, nowego pracodawcy będzie ogólny projekt sportowy zespołu.
Pavard on his future: “There’ve been no concrete talks over new contract. I’ve immense respect for Bayern — I’m not against discovering a new project”, tells L’Equipé. 🚨🇫🇷
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) November 10, 2022
“Maybe now is the time. Why not discover new country? The sporting project has to be interesting”. pic.twitter.com/ErJJ7l3ABt
Nie jestem przeciw temu, by spróbować czegoś nowego. Może teraz jest czas na odkrycie nowej ligi?
Niewykluczone, że jak tak dalej pójdzie, Pavard odejdzie już zimą, o ile znajdzie się kupiec, który zaproponuje Bayernowi sensowne pieniądze za niego. To z kolei zależy od tego, jak zawodnik zaprezentuje się na mundialu. Jeśli zaliczy powtórkę z mistrzostw świata w Rosji, na których grał kapitalnie, chętnych na pewno nie braknie.