Ancelotti jeszcze dzisiaj straci robotę?!
W Bayernie dzieje się bardzo źle, a czarę całej tej goryczy przelał wczorajszy mecz Ligi Mistrzów z PSG. Monachijczycy zagrali fatalnie i przegrali z Neymarem i spółką w Paryżu aż 3:0. Taki rezultat może spowodować, że pracę straci krytykowany w Bawarii Carlo Ancelotti!
Biorąc pod uwagę, że Bayern planuje wszystkie swoje ruchy z jakimś 30-letnim wyprzedzeniem, nagłe zwolnienie Włocha byłoby (będzie?) prawdziwym trzęsieniem ziemi w niemieckiej piłce nożnej. Takie informacje podaje z reguły dobrze poinformowany Bild, według którego Ancelotti ma być zwolniony jeszcze dzisiaj popołudniu, czyli niewykluczone, że w trakcie pisania tego artykułu Carlo już pakuje manatki i jara ostatniego szluga na balkonie ośrodka treningowego FCB.
Jeśli ex-trener m.in. Realu, PSG (heh) czy Chelsea faktycznie odejdzie, to drużynę tymczasowo obejmie jego asystent Willy Sagnol, były piłkarz Bayernu. Francuz mógłby prowadzić drużynę do końca rozgrywek, a latem zrobić miejsce dla Juliana Nagelsmanna z Hoffenheim, albo być szkoleniowcem przez najbliższe dni i trzymać drużynę dla Thomasa Tuchela, który obecnie jest bezrobotny. Druga opcja prawdopodobnie wykluczałaby letnie przyjście Nagelsmanna, bo wątpliwe, żeby niedawny trener Borussii Dortmund chciał pracować na Allianz Arena tylko przez kilka miesięcy.
Ciekawe, jak to wszystko wpłynie na mistrzów Niemiec. Po meczu z PSG prezes klubu Karl-Heinz Rummenigge mówił o analizie i wyciąganiu konsekwencji. Franck Ribery, wczoraj siedział całe spotkanie na ławce, nie chciał wypowiadać się na temat i stwierdził, że musi to wszystko przemyśleć. Jak to wszystko wpłynie na formę Bayernu w lidze? Co będą prezentować w Lidze Mistrzów? Może Sagnol okaże się trenerskim supertalentem i poprowadzi monachijczyków do sukcesów? To się okaże!