Przerwa Neuera potrwa jeszcze dłużej?
Gdy z bramki znika taki fachowiec jak Manuel Neuer, to nieważne kogo by się wsadziło na jego miejsce i tak jego brak będzie odczuwalny. Bayern Monachium przekonał się o tym chociażby w meczu z Wolfsburgiem, gdy rezerwowy Sven Ulreich popełnił fatalny błąd przy strzale Arnolda i wpuścił klopsa. Fani monachijczyków mogą zadrżeć, ponieważ niewykluczone, że leczenie niemieckiego numeru jeden potrwa dłużej niż przewidywano, nawet do marca.
Neuer wypadł Bayernowi w połowie września, gdy odnowiła mu się kontuzja lewej stopy. Niemiec złamał kość śródstopia, która wykluczyła go z okresu przygotowawczego i początku sezonu. Pierwotnie mówiło się, że 31-latek wróci do grania na początku stycznia, ale teraz pojawiły się wątpliwości i jego absencja może przeciągnąć się do lutego, a nawet i marca. Oto co powiedział bramkarz:
Rana po operacji musi pozostać czysta i się zaleczyć, a następnie muszą w pełni zrosnąć się kości. To może potrwać nawet pół roku.
Kluczowe w całej tej sytuacji jest stwierdzenie, że "może", bo z drugiej strony SportBild podaje, że jeśli nie będzie komplikacji, to zobaczymy Neuera planowo, w styczniu. Nic nie jest wiadome i wszystkie opcje trzeba brać pod uwagę, a jak życie pokazało nieraz, czasem lepiej leczyć się dłużej i zniwelować ryzyko kolejnego urazu, niż powrócić za szybko i wracać do szpitala zanim się na dobre z niego wyszło. Neuer mówi, że jest dobrej myśli i pozostaje jedynie życzyć mu zdrowia. Na Mundial pojedzie na pewno.
Zresztą sam zawodnik stwierdził, że na finał Ligi Mistrzów będzie gotowy, co wydaje się przecież logiczne. Raczej wątpliwe, żeby kontuzja przeciągnęła się na 2-3 lata...