Tęczowa opaska? Piłkarz Wolfsburga jest na nie!
W Polsce środowiska kibicowskie są mało zróżnicowane pod względem poglądów. Właściwie wszyscy, przynajmniej oficjalnie, są tam skrajnie prawicowi i to jest po prostu fakt. Tak jest i tyle. Ale w innych krajach bywa z tym już różnie, czego przykładem mogą być chociażby Niemcy. Normalną sprawą są tam tęczowe flagi powiewające na niektórych młynach, HSV w 2. Bundeslidze dało do narożników tęczowe chorągiewki, a Eintracht Frankfurt zrobił nawet tęczową oprawę pod koniec zeszłego sezonu. O FC St. Pauli nawet nie wspominam. Oczywiście wiadomo, czego symbolem jest tęcza: równość i walka z homofobią czy rasizmem. W Niemczech jest o takich akcjach dużo głośniej niż w Polsce, ale normalne jest też to, że nie wszyscy popierają tego typu inicjatywy.
Jedną z takich osób jest Josip Brekalo. 20-letni chorwacki skrzydłowy jest jednym z najjaśniejszych punktów Wolfsburga w bieżącym roku kalendarzowym, ale ten tekst nie jest poświęcony jego umiejętnością piłkarskim i dynamice - o których powinniście pamiętać, bo ma on zadatki na pana piłkarza. W każdym razie w całej sprawie rozchodzi się o to, że VfL podjął decyzję, iż kapitanowie Wilków będą nosili na ramieniu opaskę kapitańską w kolorach tęczy. Wiadomo, jako symbol równości, przeciwko homofobii i rasizmowi w futbolu itp. Info zostało rzucone na różne social media klubowe, w tym na Instagrama, na którym, pod postem, znalazł się taki komentarz:
Tak, to Josip Brekalo piszący: Stary, wygląda serio gównianie (ch*jowo). Biedny Joshua. Ludzie wspierający tęczowe akcje od razu zaczęli spinać się do Chorwata, który później zaczął tłumaczyć się tym, że ma zepsuty telefon i że on tego nie zrobił, że telefon czasem sam robi różne rzeczy. Pokazał nawet, na drugim telefonie, jakiś filmik przedstawiający to, co dzieje się z tym zepsutym aparatem. Dodał jednak:
Nie mogę poprzeć takich akcji, ponieważ stoją one w sprzeczności z moimi chrześcijańskimi wartościami. Jeśli ludzie wybierają inny sposób życia, nie mam z tym problemu, ponieważ to jest ich sprawa i szanuję to. Jednak nie muszę i nie chcę nosić specjalnego symbolu z tym związanego.
Na Footrollu jesteśmy od tego, żeby komentować różne rzeczy i decyzje, ale w tego typu rejony wolę się nie zagłębiać. Na ten temat każdy z Was ma pewnie swoją opinię, więc jeśli chcecie, dyskutujcie, zostawiam to Wam. Ja tu jestem od piłki nożnej.