Ciąg dalszy angielskiej ''inwazji'' na Dortmund
Jest pewien Anglik, który robi furorę na niemieckich boiskach. Jest głównym architektem ofensywnej machiny Borussii Dortmund. Kilkanaście godzin temu przeżywał swój debiut dla Synów Albionu. Na początku miesiąca przedłużył swój kontrakt do 2022 roku. A to wszystko dzieje się, pomimo bariery językowej. Za niedługo może się to wszystko zmienić, bo drużyna z Zagłębia Ruhry wyraziła zainteresowanie innym piłkarzem z Wysp Brytyjskich, a prywatnie dobrym przyjacielem Jadona Sancho - Philem Fodenem.
18-latek jest zawodnikiem pierwszego zespołu Manchesteru City od lipca zeszłego roku. Powoli przebija się w hierarchii u Pepa Guardioli, ale być może na wyobraźnię młodego chłopaka zadziała przykład wcześniej wspomnianego Sancho. Wydaje się, że Foden wykaże się większą cierpliwością, bo jest w ukochanym klubie i czekał na grę w dorosłej drużynie The Citizens od szóstego roku życia, gdy zaczął treningi dla drużyny z niebieskiej części Manchesteru. Sam klub informuje, że planuje przedłużyć kontrakt z środkowym pomocnikiem. Muszą się spieszyć, bo aktualna umowa wygasa w 2020 roku. Angielskie media lubią dodać oliwy do ognia i już teraz rozkręcają karuzelę transferową. Dziennik "Daily Mail" obwieszcza, że wschodząca gwiazda aktualnego mistrza Anglii jest na radarze kilku klubów, nie tylko BVB. Zdaniem tabloidu, RB Lipsk oraz PSG mają uważnie monitorować sytuację Fodena.
Sam bohater całego zamieszania podchodzi do sytuacji bardzo spokojnie. Dla niego, priorytetem nadal jest Manchester City. Niemniej, może się skusi lepszymi perspektywami, które oferują mu kluby z kontynentalnej Europy.
[Zobacz też: Zmiażdżyli nas! Oceny Polaków po meczu z Portugalią]