Początek problemów Borussii Dortmund
Złe wieści przychodzą do nas z Dortmundu, bowiem Manuel Akanji wypada z gry na trzy tygodnie. Urazu nabawił się podczas zgrupowania reprezentacji Szwajcarii. Jest to już drugi kontuzjowany lider, bo przecież Marco Reus nie został powołany do kadry Niemiec na skutek problemów z kolanem.
Szwajcar został w tym sezony namaszczony mianem lidera defensywy BVB. Ten zaszczyt otrzymał w młodym wieku, bo przecież ma jedynie 23 lata i jeszcze cała kariera przed nim. To dodatkowo go zbudowało i teraz stał się prawdziwą skałą w obronie. Co prawda na początku zdarzały mu się słabsze mecze, ale szybko się poprawił i nęka napastników drużyny przeciwnej. Teraz niestety zmartwił swojego trenera, Lucien'a Favre'a, bo złapał kontuzję podczas zgrupowania reprezentacji Szwajcarii.
Akanji wypada na trzy tygodnie, a więc zabraknie go w jakże ważnym spotkaniu z Atletico Madryt. Do tej pory, w obronie będzie musiał go zastąpić albo Dan-Axel Zagadou, albo Ömer Toprak, który niedawno sam wrócił do zdrowia. W ostatnich meczach Abdou Diallo, czyli początkowo partner Szwajcara w środku obrony, grał na lewej stronie defensywy, ale może się to zmienić, bo Raphael Guerreiro również wyleczył swoją kontuzję i może wskoczyć do podstawowego składu. Taki manewr byłby lepszym posunięciem, gdyż Portugalczyk zaliczył już w tym sezonie parę spotkań, więc jego rytm meczowy jest większy od Topraka. Turek jak na razie musi patrzeć z boku na grę, bo młodszy od niego o 10 lat Zagadou nie zamierza odstąpić swojego miejsca w podstawowej jedenastce. Lecz kto będzie tworzył blok defensywny Borussii Dortmund przez najbliższe parę tygodni? Tego nie wiem, ale ważne, że po prawej stronie defensywy zawsze jest solidnie.
Manuel Akanji ma problem z biodrem i będzie pauzował przez trzy tygodnie.
— Borussia.com.pl (@pl_borussia) 17 października 2018
Kolejnym problemem, jak już wspominałem, jest kontuzja Marco Reusa i poza komunikatem o kontuzji, który otrzymaliśmy w zeszłym tygodniu nie wiemy nic nowego. Nadal nie została podana informacja, czy jest gotów na sobotni mecz z Stuttgartem. Jest to niepokojące, bo wszyscy się zachwycają formą Niemca w tym sezonie i ciężko sobie wyobrazić atak BVB bez niego. Właśnie po ostatnim meczu z Augsburgiem (4:3), niektórzy z fanów Pszczółek zastanawiali się, czy aby Favre nie za bardzo eksploatuje kapitana zespołu. Wszyscy wiemy, że Reus lubi sobie złapać kontuzję, albo kilka kontuzji w ciągu jednego sezonu.
Pozostaje tylko trzymać kciuki za Szwajcarskiego szkoleniowca, aby poradził sobie bez tych dwóch kluczowych zawodników w najbliższych spotkaniach. A Wy co sądzicie? Dadzą radę?