Przed Ekstraklasą - grupa spadkowa
Ekstraklasa
05-02-2019

Przed Ekstraklasą - grupa spadkowa

-
0
0
+
Udostępnij

Przerwa zimowa w Lotto Ekstraklasie powoli dobiega końca, co oznacza, że już za chwilę powróci jedyna w swoim rodzaju, wielka Lotto Ekstraklasa. Najbardziej nieobliczalna liga na świecie znów przyniesie nam wiele emocji, a także niespodziewanych zwrotów akcji. Zanim jednak pierwszy mecz, warto zapoznać się z tym, z czym będziemy mieli do czynienia przez najbliższe kilka miesięcy. Na początek na warsztat weźmiemy grupę spadkową, która pomimo mniejszych umiejętności również powinna zachwycić.

Zagłębie Sosnowiec
Od samego początku wiadome było, że beniaminek Lotto Ekstraklasy będzie jednym z kandydatów do spadku. Potwierdziła to również runda wiosenna, podczas której zespół z Sosnowca wygrał tylko 2 spotkania (3:0 z Pogonią Szczecin i 3:1 z Miedzią Legnica - przyp. red.). Sytuacji nie poprawiła również zmiana szkoleniowca. Przypomnijmy, że w październiku Valdas Ivanauskas zastąpił na tym stanowisku Dariusza Dudka. Do przełamania ma natomiast dojść w zbliżającej się wielkimi krokami rundzie wiosennej. Zagłębie bardzo aktywnie przepracowało zimową przerwę, dokonując kilku ciekawych wzmocnień. Łącznie zespół z Sosnowca zasiliło aż 10 zawodników. Najciekawej wyglądają bezapelacyjnie prawy obrońca Georgios Mygas, a także Giorgi Gabedava, który w zakończonym niedawno sezonie został wicekrólem strzelców ligi gruzińskiej.

Nie obyło się również bez ubytków. Z pewnością największą stratą będzie odejście Konrada Wrzesińskiego (w tym sezonie 3 gole i 6 asyst - przyp. red.), który przeniósł się do kazachskiego Kairata Ałmaty. Humory w klubie choć trochę mogą poprawić wyniki sparingów osiągane podczas obozu przygotowawczego w Chorwacji. Porażka 0:1 z NK Istra 1961, remis 1:1 przeciwko FK Żarkovo, a także zwycięstwa po 4:2 z Interem Zaprešić oraz Znojmo FK mogą dać choć cień nadziei. Warto jednak pamiętać, że są to tylko sparingi ze słabszymi rywalami i nie wiele nam mówią o obecnej formie zespołu. Nie zmienia więc to faktu, że o utrzymanie będzie Zagłębiu bardzo trudno i to oni są w tym momencie głównym kandydatem do spadku.
Przewidywana pozycja: 16

Górnik Zabrze
Chyba nikt nie spodziewał się, że Górnik Zabrze, który jeszcze w poprzednim sezonie bardzo uparcie bił się o mistrzostwo i jako beniaminek reprezentował naszą ligę na scenie międzynarodowej, teraz będzie walczył o utrzymanie. Pierwsza część sezonu z pewnością nie była zbyt przekonująca, lecz kto wie, co będzie dalej. Na chwilę obecną dużym plusem jest przede wszystkim brak gwałtownych przemeblowań w kadrze. Choć wzmocnień było mało, to są one dosyć pokaźne. Do zabrzańskiej drużyny dołączyli: reprezentant Gruzji, Valeriane Gvilia, Giannis Mystakidis, a także były bramkarz Spartaka Trnava, Martin Chudy. Trener Marcin Brosz nie miał więc wielkich problemów podczas okresu przygotowawczego i z pewnością przygotował swój zespół na 110%. Potwierdzają to również występy Zabrzan w sparingach. Odnieśli w nich 4 zwycięstwa, remis, a także zanotowali jedną porażkę. Co ciekawe w dwóch z nich piłkarze Górnika poczuli się jak na strzelnicy. Najpierw rozklepali cypryjskie Anagennisi Deryneia 8:0, a następnie zdobyli jedną bramkę więcej w spotkaniu przeciwko Omonii Nikozja.

To tylko potwierdza, że zabrzańska młodzież zmieszana z hiszpańskim doświadczeniem znów będzie zadziorna i w drugiej części sezonu powalczy o coś więcej niż punkt przewagi nad strefą spadkową. Dodatkowo potężnego kopa motywacyjnego dostanie jeden z liderów Górnika, a mianowicie Szymon Żurkowski. 21-latek po sezonie przeniesie się do włoskiej Fiorentiny, ale już teraz może co nieco zdziałać. Wystarczy tylko, że nie złoży rękawic i będzie walczył na boisku do ostatniej kropli potu, pomagając przy tym nie tylko sobie, ale również swojemu zespołowi. Pierwsze spotkanie Górnika już za 6 dni, a jego premierowym rywalem będzie krakowska Wisła, która dopiero co uwolniła się od problemów.
Przewidywana pozycja: 11

Śląsk Wrocław
Wrocławianie od kilku lat są uznawani za zespół środka tabeli. Nie miewają problemów z utrzymaniem, ale nie wyróżniają się również na tle całej stawki. Tym razem raczej nie będzie inaczej. Tuż przed rozpoczęciem obozu przygotowawczego w tureckim Belek, doszło do zmiany trenera. Znanego już we Wrocławiu Tadeusza Pawłowskiego zastąpił doświadczony Czech, Vitezslav Lavicka, którego głównym zadaniem będzie utrzymanie zespołu w lidze. Aczkolwiek tak jak wspomniałem na początku, Śląsk nie powinien mieć większych problemów z pozostaniem w lidze i degradacja na zaplecze Lotto Ekstraklasy raczej im nie grozi. Z pewnością pomogą im w tym także wzmocnienia. Choć nie było ich wiele, to z pewnością są bardzo dobre jakościowo.

Nowymi nabytkami Śląska w bieżącym okienku zostali Krzysztof Mączyński oraz Lubambo Musonda. Z pewnością trudno w to uwierzyć, że „Mąka”, który jeszcze 2 lata temu był jednym z żołnierzy Adama Nawałki w reprezentacji Polski, dziś na zasadzie wolnego transferu zamienia drużynę mistrza Polski na przeciętny Śląsk Wrocław. Takie są jednak fakty i w drugiej części sezonu to właśnie linią pomocy wrocławian będzie rządził były reprezentant Polski. Bardzo ciekawie wygląda również drugi z pozyskanych zawodników. Lubambo Musonda nie tak dawno mierzył się jeszcze w Eliminacjach do Ligi Europy z Lechem Poznań, reprezentując wówczas barwy armeńskiego Gandzasaru. Co ciekawe pokazał się z bardzo dobrej strony. Oczywiście dwóch zawodników oblicza drużyny raczej nie odmieni, więc miejsce Śląska również się nie zmieni i ten znów zajmie miejsce w środku grupy spadkowej.
Przewidywana pozycja: 13

Wisła Płock
Płocczanie znajdują się w bardzo podobnej sytuacji jak wyżej wspomniany Górnik Zabrze. Poprzedni sezon zakończyli na bardzo dobrej 5. pozycji, a do upragnionego występu w europejskich pucharach zabrakło jedynie 3 punktów. W obecnych rozgrywkach jesteśmy jednak przyzwyczajeni do tego, że Wisła Płock raczej okopuje dolną część tabeli, aniżeli walczy o najwyższe cele.

Pierwszą część sezonu „Nafciarze” zakończyli na 13. pozycji, lecz patrząc na zmiany kadrowe dokonane podczas zimowego okienka, myślę, że o utrzymanie tej pozycji będzie bardzo trudno i płocczanie będą musieli się wysilić, aby pozostać w Lotto Ekstraklasie. Zespół prowadzony przez Kibu Vicunę opuścił bowiem Damian Szymański, czyli bezwzględny lider zespołu z Mazowsza. Tym samym Wisła została nie tylko bez kapitana, ale również bez osoby, która była odpowiedzialna za trzymanie środka pola. Drugiego takiego z pewnością nie będzie łatwo znaleźć, lecz Wisła nie spuściła głowy i bardzo szybko znalazła alternatywę dla Szymańskiego. W buty po reprezentancie Polski spróbuje wejść były reprezentant Polski, a mianowicie Ariel Borysiuk, który z powodu braku gry w Lechii Gdańsk zdecydował się na zmianę otoczenie. Co prawda nie można tu mówić o zmianie jeden do jednego, a Borysiuk w obecnej dyspozycji nawet nie dorównuje Szymańskiego, lecz patrząc na to z boku, myślę, że katastrofy w środku pola nie będzie i Wisła z 27-latkiem w składzie powinna sobie radzić. Poza Borysiukiem zespół z Mazowsza wzmocnił także inny były zawodnik Lechii Gdańsk, a mianowicie Grzegorz Kuświk, który po rocznej przerwie wraca do Lotto Ekstraklasy z nadzieją, że będzie strzelał nieco częściej niż raz na prawie 300 minut.

Nadzieję na dobry wynik w drugiej części sezonu, robią natomiast wyniki sparingów. Wisła podczas okresu przygotowawczego rozegrała łącznie pięć meczów kontrolnych, w których nie poniosła ani jednej porażki. Płocczanie odnieśli zwycięstwa z FK Ufą (0:0), Onisilosem Sotira (12:0), Levskim Sofia (2:1) i Widzewem Łódź (2:0), a także zremisowali z Henan Jianye (1:1). Co prawda w sparingach pokazywali się z naprawdę dobrej strony, lecz ich prawdziwe oblicze zweryfikują już niebawem kluby Lotto Ekstraklasy. Tym samym uważam, że Wisła po stracie Szymańskiego oraz braku potężnych wzmocnień, raczej zakręci się w okolicach dolnej części grupy spadkowej.
Przewidywana pozycja: 14

Miedź Legnica
Pierwszego beniaminka w postaci Zagłębia Sosnowiec mamy już za sobą, więc przyszedł również czas na drugiego. Miedź po awansie do Lotto Ekstraklasy pokazała się z naprawdę dobrej strony. Zespół, który w swoich szeregach nie posiada gwiazd, prezentuje naprawdę przyjemną dla oka piłkę, sprawiając problemy największym. Przekonała się o tym między innymi Jagiellonia, która niespodziewanie uległa przed własną publicznością 2:3. Za ciekawą grę i dużą liczbę podań nie dostaje się jednak dodatkowych punktów i takim oto sposobem Miedź po pierwszej części sezonu plasowała się na bezpiecznym 12. miejscu.

Patrząc jednak na kadrę i liczbę zmian, jakie zaszły w zespole beniaminka, muszę stwierdzić, że szału nie ma. Drużynę zasiliło zaledwie dwóch zawodników. Po 2-letniej przerwie do Lotto Ekstraklasy powrócił Joan Román (wcześniej występował w Śląsku Wrocław - przyp. red.). Poza Hiszpanem do Miedzi trafił również bośniacki defensor Božo Musa. Tak znikome zmiany z pewnością nie pomogą beniaminkowi w utrzymaniu i wielce prawdopodobny jest fakt, że to właśnie drużyna prowadzona przez Dominika Nowaka może dołączyć do pogrążonego już Zagłębia Sosnowiec.
Przewidywana pozycja: 15

Zagłębie Lubin
Drużyna z Lubina to kolejny zespół, który w obecnym sezonie gra poniżej oczekiwań. Zagłębie, które w poprzednim sezonie biło się o wyniki w grupie mistrzowskiej, tym razem musi zadowolić się miejscem w dolnej części tabeli i robić wszystko by nie znaleźć się na jej dnie. Ogromnym problemem wydaje się mimo wszystko brak doświadczonego trenera. Warto pamiętać, że obecny szkoleniowiec Zagłębia, Ben van Dael nie ma na swoim koncie zbyt wielu spotkań w roli pierwszego szkoleniowca i zazwyczaj pełnił on funkcję asystenta lub trenera drużyn młodzieżowych. Po zwolnieniu Mariusza Lewandowskiego zarząd postawił jednak na Holendra i teraz pozostało nam tylko czekać, jak Zagłębie pod jego wodzą będzie się prezentować. Nie daję im jednak wielkich szans na odbicie się z dołu i myślę, że obecny sezon będzie tym, w którym lubinianie złapali lekką zadyszkę i o najwyższe cele raczej nie powalczą.

Oczywiście może to dziwić, gdyż ich kadra, jak na warunki Lotto Ekstraklasy wygląda bardzo dobrze. W składzie mają przecież takie postacie, jak Filip Starzyński, Patryk Tuszyński czy Filip Jagiełło, którzy prezentują naprawdę dobry poziom. Sprawa komplikuje się, jednak gdy dochodzimy do ruchów transferowych dokonanych w obecnym okienku. Liczba graczy pozyskanych równa zero oraz strata Adama Matuszczyka, który przeniósł się do trzeciej ligi niemieckiej, z pewnością nie ułatwi im sprawy. Trochę lepiej wygląda to, jeśli spojrzymy na wyniki osiągane w sparingach. Tutaj Zagłębie radziło sobie nawet nieźle jak na zespół, który w tym sezonie poza utrzymaniem nie powalczy o nic więcej. Podczas obozu w Turcji, lubinianie rozegrali 5 sparingów, w których dwukrotnie zwyciężali, raz remisowali, a także ponieśli dwie porażki. Nie zmienia to jednak faktu, że o grę w grupie mistrzowskiej będzie bardzo trudno i Zagłębie będzie musiało się zadowolić miejscem w dolnej części tabeli.
Przewidywana pozycja: 12

Arka Gdynia
Chyba jeden z najstabilniejszych zespołów w Lotto Ekstraklasie. Od 3 sezonów plasują się w okolicach 11. miejsca i w tym sezonie może być podobnie. Pojedyncze jednostki w postaci Luki Zarandii, Michała Janoty, Pavelsa Steinborsa czy Macieja Jankowskiego raczej nie zagwarantują Arce miejsca w górnej części tabeli. O ile tych piłkarzy możemy zaliczyć do grona wyróżniających się zawodników na tle Lotto Ekstraklasy, to o reszcie tego z pewnością powiedzieć nie możemy. Zespołowi przydałyby się dosyć poważne wzmocnienia, do których w bieżącym okienku nie doszło. Bo chyba nie możemy nimi nazwać transferów Agustína Barána, Michaela Olczyka czy Rogelio Chávez, którzy w klubie pojawili się nie wiadomo skąd i raczej wątpliwy jest fakt, że pomogą Arce w walce o zadowalające lokaty.

Morale w zespole minimalnie mogą podbudować wyniki meczów kontrolnych, w których Arka radziła sobie bardzo dobrze. Gdynianie podczas pobytu w tureckim Belek rozegrali 5 sparingów. Wszystko zaczęło się o zwycięstwa z Szachtiorem Karaganda (2:1), następnie Arkowcy okazali się lepsi od FK Makedonija (2:1), FK Oleksandrija (2:0), a także Czerno More Warna (1:0). Na sam koniec zmierzyli się z bułgarską Slavią Sofia, z którą zremisowali 1:1. O ile okres przygotowawczy został przepracowany bardzo dobrze i piłkarze Arki osiągali dobre wyniki w grach kontrolnych, to mimo wszystko uważam, że runda wiosenna będzie podobna do tej jesiennej i Gdynianie uplasują się w drugiej części tabeli. Co prawda wyniki sparingów są jak najbardziej na plus, gdyż Arka jako jeden z niewielu zespołów Lotto Ekstraklasy nie podniósł porażki, lecz warto zauważyć, że zespoły, z którymi mierzyli się Gdynianie, bezapelacyjnie nie należą do piłkarskiego topu i przejechałoby się po nich nawet Naprzód Świbie.
Przewidywana pozycja: 10

Cracovia
Zespół znad Wisły jeszcze przed rozpoczęciem sezonu był wymienany w gronie kandydatów do zdobycia tytułu. I to nie przez byle kogo. Przez samego Michała Probierza - jednego z najlepszych trenerów Lotto Ekstraklasy, a obecnie szkoleniowca nikogo innego jak Cracovii. Śmiechy śmiechami, ale "Pasy" tak pędziły po upragnione mistrzostwo, że do 11 kolejki siedzieli jeszcze w blokach i zajmowali ostatnie miejsce. Z czasem jednak ich sytuacja zaczęła się poprawiać i Cracovia pierwszą część sezonu zakończyła na bezpiecznej 9. pozycji. Koncówkę rundy jesiennej mieli wręcz rewelacyjną i jeśli przełożą ją na drugą część sezonu, to spokojnie znajdą się w grupie mistrzowskiej.

Nie utrudnią im tego również ruchy na rynku transferowym. Tym razem Cracovia postanowiła, że postąpi bardzo rozważnie i nie dokona gwałtownych ruchów podczas okna transferowego. Efektem tego jest brak strat w postaci wyróżniajacych się postaci w drużynie, a także pozyskanie dwóch naprawdę dobrych grajków. Pierwszym jest serbski napastnik, Bojan Čečarić, który w poprzednim sezonie zdobywał bramki dla Spartaka Subotica. Drugim natomiast reprezentant Rumunii, Sergiu Hanca, o którego w letnim oknie biły się Legia Warszawa oraz Jagiellonia Białystok. Ostatecznie choć bardzo niespodziewanie wylądował w Cracovii i to właśnie dla krakowskiego zespołu 26-latek będzie nakręcał ataki. Jeszcze lepiej wygląda to jeśli spojrzymy na wyniki sparingów. "Pasy" podczas przygotowań w Turcji wygrały m.in. z Partizanem Belgrad, a także zremisowały z Akhmatem Grozny (po pierwszej połowie wygrywali 3:0 - przyp. red.) O ile Arka Gdynia czy Górnik Zabrze rozprawiały się z jakimiś zagranicznymi ogórkami, to takie wyniki z Partizanem czy Akhmatem mogą robić wrażenie.
Przewidywana pozycja: 8

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+8
+8
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

ZACHOWANIE Lewandowskiego na treningu Barcelony!
-
+13
+13
+
Udostępnij
Grafiki
15-05-2024

ZACHOWANIE Lewandowskiego na treningu Barcelony!

Oto dlaczego Filip Rejczyk ma plaster na czole XD
-
+39
+39
+
Udostępnij
Video
15-05-2024

Oto dlaczego Filip Rejczyk ma plaster na czole XD

MOCNA REAKCJA Rodrigo Bentancura na ZMIANĘ w meczu z Manchesterem City [VIDEO]
-
+41
+41
+
Udostępnij
Video
15-05-2024

MOCNA REAKCJA Rodrigo Bentancura na ZMIANĘ w meczu z Manchesterem City [VIDEO]

Carlo Ancelotti wskazał piłkarza, któremu ŻYCZY Złotej Piłki!
-
+30
+30
+
Udostępnij
Grafiki
15-05-2024

Carlo Ancelotti wskazał piłkarza, któremu ŻYCZY Złotej Piłki!

Bellingham czy Vini? Militao wskazał SWOJEGO FAWORYTA do Złotej Piłki!
-
+42
+42
+
Udostępnij
Grafiki
15-05-2024

Bellingham czy Vini? Militao wskazał SWOJEGO FAWORYTA do Złotej Piłki!

Gdzie przejdzie Mbappe? ODPOWIADA OUSMANE DEMBELE xD
-
+48
+48
+
Udostępnij
Grafiki
15-05-2024

Gdzie przejdzie Mbappe? ODPOWIADA OUSMANE DEMBELE xD

OCENA Thibauta Courtois za mecz z Alaves O.o
-
+40
+40
+
Udostępnij
Grafiki
15-05-2024

OCENA Thibauta Courtois za mecz z Alaves O.o

REAKCJA kibiców Tottenhamu na PRZEGRYWANIE z Manchesterem City xD
-
+28
+28
+
Udostępnij
Grafiki
15-05-2024

REAKCJA kibiców Tottenhamu na PRZEGRYWANIE z Manchesterem City xD

REAKCJA Pepa Guardioli na zmarnowane ''sam na sam'' Sona w 87 minucie! xD [VIDEO]
-
+14
+14
+
Udostępnij
Video
15-05-2024

REAKCJA Pepa Guardioli na zmarnowane ''sam na sam'' Sona w 87 minucie! xD [VIDEO]