Przed Ekstraklasą - grupa mistrzowska
Ekstraklasa
06-02-2019

Przed Ekstraklasą - grupa mistrzowska

-
0
0
+
Udostępnij

Przerwa zimowa w Lotto Ekstraklasie powoli dobiega końca, co oznacza, że już za chwilę powróci jedyna w swoim rodzaju, wielka Lotto Ekstraklasa. Najbardziej nieobliczalna liga na świecie znów przyniesie nam wiele emocji, a także niespodziewanych zwrotów akcji. Zanim jednak pierwszy mecz, warto zapoznać się z tym, z czym będziemy mieli do czynienia przez najbliższe kilka miesięcy. Tym razem pod lupę weźmiemy grupę mistrzowską i kluby, które do samego końca będą walczyć o najwyższe cele. 

Wisła Kraków
Przed sezonem zdania dotyczące „Białej Gwiazdy” były bardzo odmienne. Jedni plasowali ją na dnie, drudzy wróżyli sukcesy. Ostatecznie Wisła pierwszą część sezonu zakończyli na zadowalającym 8. miejscu, lecz wiele wskazuje na to, że bardzo trudno będzie poprawić tę pozycję w drugiej części sezonu. Ostatnie miesiące w mediach bezapelacyjnie należały do Wisły i nie dlatego, że ci prezentowali jakiś kosmiczny futbol, a z powodu ogromnych długów zrobionych przez stary zarząd. Zawodnicy pomimo tego, że przez pół roku nie otrzymywali wynagrodzeń, walczyli na boisku do ostatniej kropli potu. Takim oto sposobem zespół, który przez wielu był spisywany na występy w IV lidze, zakończył rundę jesienną w grupie mistrzowskiej.

O utrzymanie tej pozycji będzie jednak trudno i bardzo nierealny jest fakt, ze „Biała Gwiazda”, która przeżyła prawdziwy armagedon, będzie w stanie zagwarantować sobie grę w grupie mistrzowskiej. Z powodu zalegania z wypłatą wynagrodzeń, zespół opuściło kilku bardzo ważnych zawodników. Z Krakowa ewakuowali się m.in. Zdenek Ondrasek, Dawid Kort oraz Jakub Bartkowski. Zoraz Arsenić, Jesus Imaz oraz Martin Kostal trafili natomiast do Jagiellonii Białystok, więc spokojnie możemy stwierdzić, że zespół z Krakowa opuściła połowa podstawowego składu. Na szczęście znaleźli się też tacy, którzy nie przejęli się sytuacją Wisły i za wszelką cenę chcieli jej pomóc. Pierwszy na tonącym pokładzie zameldował się Jakub Błaszczykowski, który oprócz tego, że drugą część sezonu spędzi w zespole „Białej Gwiazdy”, to postanowił jej także pomóc finansowo. Do Krakowa trafił również dobrze nam znany Sławek Peszko, które tym razem nie trafia do drużyny w celu robienia atmosfery.

Poza dobrze znaną dwójką Wiśle w drugiej części sezonu pomogą Łukasz Burliga oraz Lukas Klemenz. Przygoda tej dwójki z Jagiellonią dobiegła końca podczas bieżącej przerwy zimowej i ci zdecydowali się na występy w Wiśle. Na sam koniec został nam jeszcze środkowy pomocnik w postaci Vukana Savićevicia, który do krakowskiego zespołu trafił ze Slovana Bratysława. Pomimo tego, że zawodnicy, którzy trafili do Wisły, są bardzo jakościowi, to nie wierzę, aby „Biała Gwiazda” przezwyciężyła wszystkie przeszkody i trafiła do „górnej ósemki". Straty były zbyt wielkie, aby powalczyć o zamierzone cele i według mnie Wisła skończy sezon na czubku grupy spadkowej.
Przewidywana pozycja: 9

Korona Kielce
Drużyna, która na początku każdego sezonu jest spisywana na straty, a pomimo tego zawsze plasują się w górnej części tabeli. Jak to możliwe? Odpowiedź jest prosta. W Kielcach mają cudotwórcę w postaci Gino Lettieriego. Szkoleniowiec, który z niczego zrobił wiele, znów walczy ze swoimi podopiecznymi o czołowe lokaty. Jak będzie w drugiej części sezonu? Czas z pewnością pokaże, lecz patrząc na sparingi, które rozegrała Korona, może się wydawać, że maszyna jakby się zacięła. Spośród czterech spotkań, kielczanie wygrali tylko dwa, do których dołożyli remis oraz porażkę. Z pewnością najbardziej dziwi wynik ostatniego spotkania, w którym to Korona niespodziewanie uległa pierwszoligowej Puszczy Niepołomice. Tym samym bardzo trudno powiedzieć, jak w drugiej części spiszą się kielczanie i czy wciąż będą kontynuować tradycję sprzed kilku sezonów i ostatecznie znajdą się w górnej części tabeli.

Sprawę zakończenia rozgrywek w grupie mistrzowskiej bezapelacyjnie utrudnią osłabienia. Podczas zimowego okienka drużynę prowadzoną przez Gino Letteriego opuścili między innymi Papa Diaw, Zlatko Janjić oraz Mateusz Możdżeń, którzy w kieleckiej drużynie znaczyli bardzo dużo. Co prawda do Korony trafił dobrze wyglądający na papierze Ognjen Gnjatić, lecz jego prawdziwe umiejętności bezapelacyjnie sprawdzą ekstraklasowe murawy.
Przewidywana pozycja: 6

Piast Gliwice
Jeśli Gino Lettieri jest cudotwórcą to, co możemy powiedzieć o Waldemarze Fornaliku, który mając jeszcze mniej jakościowy zespół od szkoleniowca Korony, wycisną ze swoich podopiecznych zdecydowanie więcej. Piast po rundzie jesiennej uplasował się na 6. miejscu, lecz jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego i ci nie zaczną tracić punktów seriami, to gra w grupie mistrzowskiej będzie tylko formalnością. Tym bardziej że gliwiczanie jako jeden z niewielu zespołów się nie osłabił. Co prawda nie dokonali również pożądanych wzmocnień, lecz obecna kadra, choć nie jest najmocniejsza, to jest bardzo zdyscyplinowana i myślę, że w rundzie wiosennej znów wzniesie się na wyżyny możliwości. W składzie mają przecież takich zawodników jak Joel Valencia, Mikkel Kirkeskov czy Patryk Dziczek, którzy pomimo tego, że grają tylko w Piaście, to są wyróżniającymi się postaciami w całej lidze.

Piast bardzo dobrze poradził sobie nie tylko na rynku, gdzie nie pozwolił na wyciągnięcie swoich czołowych zawodników, ale także na zgrupowaniach. Podczas okresu przygotowawczego, gliwiczanie rozegrali 5 sparingów, podczas których nie ponieśli chociażby jednej porażki. Wszystko zaczęło się od zwycięstwa 3:0 z GKS'em Jastrzębie. Następnie drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika zanotowała 4 remisy. W tych starciach rywalami Piasta byli Karabach Agdam, Bohemians Praga, Botev Plovdiv oraz Zoria Ługańsk. Takie wyniki z pewnością cieszą tym bardziej że część tych drużyn dość regularnie występuje na arenie międzynarodowej, więc piłkarze z pewnością wrócili do kraju z podniesioną głową i z niecierpliwością czekają na pierwsze spotkania w Lotto Ekstraklasie.
Przewidywana pozycja: 7

Pogoń Szczecin
Zdecydowanie więcej niż wyżej wymienione drużyny, może zdziałać Pogoń. Zespół, który początek miał bardzo fatalny, pokazał, że jako drużyna mogą przezwyciężyć każdy kryzys i wyjść z niego bez szwanku. Duża w tym zasługa również Kosty Runjaicia. Szkoleniowiec „Portowców” stworzył z drużyny potwora, która w pewnym momencie zwyciężała z każdym, zatrzymując nawet rozpędzoną Legię Warszawa. Bardzo podobnie może być również w drugiej części sezonu. Co najważniejsze, w Pogoni obyło się bez ubytków, co zdecydowanie ułatwia zadanie dalszej walki o czołowe pozycje. Drużynę ze Szczecina wzmocniła natomiast trzech bardzo ciekawych zawodników. Jako pierwszy Pogoń zasilił młodzieżowy reprezentant Finlandii, Santeri Hostikka, który w meczach z naszą młodzieżówką pokazał się z dobrej strony. W ślady 21-latka poszli również Jakub Bartkowski, który z Wisły Kraków przeniósł się na zasadzie wolnego transferu, a także japoński skrzydłowy Jin Izumisawa. Wzmocnienia te z pewnością sprawią, że Pogoń wciąż będzie groźna i jeszcze niejednokrotnie o niej usłyszymy.
Przewidywana pozycja: 5

Jagiellonia Białystok
Dotarliśmy w końcu do drużyn, które mają największe szanse na zdobycia mistrzostwa. Zaczynamy od Jagiellonii, która z sezonu na sezon radzi sobie coraz odważniej. Wielu mogłoby się wydawać, że po pierwszej części sezonu i dużej stracie do liderującej Lechii, Jagiellonia sobie odpuści i na ten sezon obierze sobie na cel Puchar Polski. Nic bardziej mylnego. Zespół prowadzony przez Ireneusza Mamrota dokonał takich wzmocnień, że kibice w Białymstoku znów uwierzyli w to, że Jaga po raz kolejny włączy się do walki o najwyżej cele. W skrócie „pryma sort". „Duma Podlasia” postanowiła nieco wykorzystać problemy Wisły Kraków i takim oto sposobem do białostockiego zespołu trafili gracze wyróżniający się na tle całej Lotto Ekstraklasy. Zoran Arsenić, Jesus Imaz oraz Martin Kostal to nie byle jaka marka i z pewnością pomogą Jagiellonii w osiągnięciu zamierzonych celów. Oprócz tej trójki „Dumę Podlasia” zasilili również prawy obrońca Spartaka Trnava, Andrej Kadlec oraz serbski atakujący Stefan Scepović.

Co prawda nie obyło się bez osłabień, gdyż zespół opuścili między innymi Przemek Frankowski czy Łukasz Burliga, lecz nie zmienia to faktu, że zespół z Podlasia, w drugiej części sezonu znów będzie bardzo groźny. Udowodniły to przede wszystkim sparingi, w których Jaga mierzyła się z dosyć wymagającymi przeciwnikami. Zwycięstwa ze Slovanem Liberec, Dynamem Moskwa czy Karpatami Lwów, choć nie należały do najłatwiejszych, to powinny budzić uznanie. Tym samym uważam, że Jaga nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i znów włączy się do walki o mistrzostwo. Z jakim skutkiem? Zobaczymy. Według mnie miejsce na podium mają raczej zagwarantowane.
Przewidywana pozycja: 3

Lech Poznań
Początek sezonu w wykonaniu „Kolejorza” nie należał do najlepszych. Słabo spisującego się na stanowisku szkoleniowca Ivana Djurdjevicia zastąpił były selekcjoner reprezentacji Polski, Adam Nawałka. Choć początek nie należał do najbardziej udanych i rozpoczęło się od porażki z Cracovią, to z czasem wszystko zaczęło się stabilizować i Lech zakończył rundę na bardzo dobrym 3. miejscu. Od momentu przyjścia do Lecha nowego szkoleniowca w drużynie zapanowała stabilizacja w dobrze nam znanej defenzywie, jak i ofenzywie, co sprawiło, że „Kolejorz” radził sobie naprawdę dobrze. Do rozegrania została jednak jeszcze druga runda i to ona pokaże nam prawdziwe oblicze zespołu prowadzonego przez byłego szkoleniowca.

Sprawę ewentualnej walki o obrane cele z pewnością może pomóc wzmocnienie na pozycji napastnika. Dotychczas jedynym zawodnikiem, który godnie prezentował się na tej pozycji, był Christian Gytkjaer. Samym Duńczykiem jednak zbyt wiele się nie zwojuje i bardzo potrzebne było wzmocnienie ataku. Takim oto sposobem do Lecha na zasadzie wypożyczenia trafił napastnik CSKA Moskwa, Timur Żamaletdinow, który wraz z Gytkjaerem będzie chciał stworzyć wymarzony duet napastników. Oczywiście będzie to możliwe pod warunkiem, że cała drużyna stanie na wysokości zadania. Doskonale wiemy jak w drugiej części sezonu radzi sobie Lech i jakie prześladują go problemy. W poprzednim sezonie „Kolejorz” mistrzostwo miał na wyciągnięcie ręki. Doszło jednak do prawdziwej katastrofy i rozpędzona lokomotywa wypadła z torów, a wraz z nią przepadły szanse na mistrzostwo. Jeśli w tym sezonie, zarząd, trener oraz piłkarze nie chcą, aby sytuacja się powtórzyła, to do samego końca nie mogą odpuszczać i muszą dać z siebie maksimum. Aczkolwiek patrząc na ostatnie sezony, najbardziej prawdopodobny jest fakt, że Lechowi znów coś nie pójdzie i ten wypisze się z walki o najwyższe cele tuż przed końcem sezonu.
Przewidywana pozycja: 4

Legia Warszawa
Bezapelacyjny dominator ostatnich lat w Lotto Ekstraklasie. Zespół, który spośród wszystkich ma do zaoferowania zdecydowanie najwięcej. Największy budżet oraz najbardziej jakościowi piłkarze robią swoje i od kilku lat Legia jest numerem jeden w Polsce. Szkoda tylko, że zdecydowanie słabiej idzie im ostatnio w Europie, lecz kto wie, czy z biegiem czasu i to się nie zmieni. Zostawmy jednak rozgrywki europejskie i przenieśmy się do Lotto Ekstraklasy. Pomimo tego, że chętnych na mistrza jest naprawdę wielu, to i tak na końcu najlepsza zazwyczaj jest Legia. Podobnie zapewne będzie i w tym sezonie. Duża w tym zasługa wzmocnień, jakich dokonał mistrz Polski. Do drużyny prowadzonej przez Ricardo Sa Pinto trafił naprawdę dobry portugalski zaciąg, który z pewnością będzie w stanie przybliżyć Legię do kolejnego mistrzostwa.

Zespół ze stolicy podczas zimowego okienka zdecydowanie postawił na jakość i do naszej ligi trafiło kilku naprawdę świetnych zawodników. Jako pierwsi do warszawskiego klubu przylecieli Luís Rocha oraz Salvador Agra. Zdecydowanie ciekawej wygląda Agra, który do Legii trafił z Benfiki. Co prawda Portugalii to on nie podbił, lecz myślę, że będzie bardzo dużym wzmocnieniem nie tylko dla mistrza Polski, ale również całej ligi. Choć mogłoby się wydawać, że przenosiny Agry na Łazienkowską, są prawdziwą bombą, to jednak tak nie jest. Jest nią za to wypożyczenie Iuriego Medeirososa, który do Legii trafił ze Sportingu Lizbona. Z pewnością oczekiwania są po nim bardzo duże, tym bardziej że ma na koncie występy w Serie A, a także jest wielokrotnym reprezentantem portugalskiej młodzieżówki. Te transfery z pewnością sprawią, że o mistrzostwo Polski będzie dla Legii zdecydowanie łatwiej.
Przewidywana pozycja: 1

Lechia Gdańsk
No, chyba że na drodze Legii stanie zespół prowadzony przez Piotra Stokowca. Po bardzo słabym poprzednim sezonie drużyna z Gdańska musiała udowodnić wszystkim, że tak słaby wynik był jedynie wypadkiem przy pracy i wkrótce wszystko wróci do normy. I rzeczywiście wróciło. W obecnym sezonie Lechia radzi sobie nadzwyczaj dobrze i niespodziewanie jest liderem Lotto Ekstraklasy. Duża w tym zasługa Flavio Paixao oraz Lukasa Haraslina, którzy w tym sezonie są w fenomenalnej formie i pewnie prowadzą Lechię od zwycięstwa do zwycięstwa.

Pomóc gdańszczanom w utrzymaniu obecnej pozycji mogą znikome zmiany. W zespole nie doszło do gwałtownych osłabień, co oznacza, że zespół wciąż jest bardzo silny i wie, co chce osiągnąć. Jedynym zawodnikiem, który mógłby powalczyć o podstawowy skład, a zdecydował się na transfer jest Sławek Peszko, który drugą część sezonu spędzi w Wiśle Kraków. Humory w Gdańsku nieco poprawiają również wyniki sparingów, które Lechia rozegrała podczas okresu przygotowawczego. Podopieczni Piotra Stokowca podczas pobytu w Turcji rozegrali 5 spotkań, z czego 3 zakończyły się zwycięstwami, jedno remisem oraz jedno porażką. Choć forma, jak i gra Lechii jest dosyć zadowalająca, to nie zmienia to faktu, że o mistrzostwo będzie bardzo trudno, tym bardziej że głównym rywalem jest Legia, która z pewnością nie odpuści.
Przewidywana pozycja: 2

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+9
+9
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

Pamiętny RANKING FIFA z 2017 roku. Byliśmy potęgą... xD
-
+35
+35
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Pamiętny RANKING FIFA z 2017 roku. Byliśmy potęgą... xD

PORÓWNANIE liczb Haalanda i Gyökeresa w tym sezonie!
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

PORÓWNANIE liczb Haalanda i Gyökeresa w tym sezonie!

Pep Guardiola o tym, dlaczego został w Manchesterze City!
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Pep Guardiola o tym, dlaczego został w Manchesterze City!

Cristiano Ronaldo 2015 vs. Viktor Gyokeres 2024 O.o [PORÓWNANIE]
-
+35
+35
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Cristiano Ronaldo 2015 vs. Viktor Gyokeres 2024 O.o [PORÓWNANIE]

HIT! Barca chce pozyskać TEGO SKRZYDŁOWEGO!
-
+29
+29
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

HIT! Barca chce pozyskać TEGO SKRZYDŁOWEGO!

Leo Messi LADA MOMENT pojawi się w Barcelonie przy okazji...
-
+28
+28
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Leo Messi LADA MOMENT pojawi się w Barcelonie przy okazji...

Raphinha wybrał swoją IDEALNĄ XI Barcelony!
-
+24
+24
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Raphinha wybrał swoją IDEALNĄ XI Barcelony!

Vinicius w ostatnich 37 meczach Realu VS w ostatnich 37 meczach Brazylii!
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Vinicius w ostatnich 37 meczach Realu VS w ostatnich 37 meczach Brazylii!

HIT! FC Barcelona chce gwiazdę. Duże nazwisko!
-
0
0
+
Udostępnij
Newsy
20-11-2024

HIT! FC Barcelona chce gwiazdę. Duże nazwisko!