Serbskie wzmocnienie Wisły Płock
21. kolejka Lotto Ekstraklasy trwa w najlepsze, lecz nie oznacza to, że kluby nie mogą przeprowadzać transferów. Wręcz przeciwnie. Mogą i robią to w bardzo ciekawy sposób. W zimowym okienku transferowym do naszej ligi trafiło kilku świetnych zawodników. Salvador Agra, Stefan Scepović czy Iuri Medeiros to naprawdę ciekawe postacie, które do naszej ligi mogą wnieść naprawdę dużo jakości. Sądząc po CV i klubach, w jakich występowali, wiele wskazuje na to, że mogą być z nich nie lada grajki. Oczywiście ich prawdziwe umiejętności zweryfikuje boisko, lecz na razie możemy liczyć na to, że do Polski właśnie trafiły prawdziwe gwiazdy.
Do tego wąskiego grona już w najbliższym tygodniu dołączy serbski atakujący Alen Stevanović, który we wtorek podpisze kontrakt z Wisłą Płock. Tym samym „Nafciarze” w drugiej części sezonu mogą mieć naprawdę ciekawy atak. Obecnie liderem formacji ofensywnej jest Ricardinho, który w obecnym sezonie zdobył dla Wisły 9 bramek, co czyni go najlepszym strzelcem w drużynie. Po dołączeniu Stevanovicia, siła rażenia Wisły Płock bezapelacyjnie powinna się zwiększyć. Nowy nabytek „Nafciarzy” to 3-krotny reprezentant swojego kraju, lecz to nie występy w barwach narodowych sprawiają, że według wielu Stevanović trafia do Lotto Ekstraklasy w roli gwiazdy.
Duża w tym zasługa klubów, w jakich miał przyjemność występować 28-latek. Swoją profesjonalną karierę zaczynał co ciekawe nie w Serbii, a w... Interze Mediolan. Udało mu się nawet rozegrać w nim jedno spotkanie ligowe, lecz w sumie to na tym się skończyło. Po niezbyt udanej przygodzie w mediolańskim zespole, Stevanović zdecydował się na przenosiny do mniej prestiżowego Torino. Tam również nie zagrzał zbyt długo miejsca, gdyż lada moment zaczął być stale wypożyczany. Najpierw do występującego w MLS Toronto, następnie do Palermo oraz Bari, a na koniec do drugoligowej Spezii Calcio. Po 5-latach bycia zawodnikiem Torino, w końcu zdecydował się na zmianę otoczenia i trafił do Partizana Belgrad. Niestety tam również nie zabłysną i ostatni sezon spędził w japońskim Shonan Bellmare. Do Polski z pewnością trafia nie po to, by zdobywać trofea, a odbudować swoją formę, którą rzekomo miał kilka lat temu. Jak się zaprezentuje? Zobaczymy. Dziś natomiast będzie można go ujrzeć na trybunach Stadionu im. Kazimierza Górskiego, na którym Wisła Płock o 18:00 podejmie Legię Warszawa.